Newsy

Miasta coraz częściej stawiają na proekologiczne inwestycje. Wymagają tego od nich mieszkańcy

2019-10-31  |  06:20

Ograniczenie smogu, zagospodarowanie wody deszczowej, powstawanie terenów zielonych – tego typu proekologiczne inicjatywy coraz częściej uwzględniane są w strategiach rozwoju polskich miast. – Takie są oczekiwania mieszkańców, którzy chcą, by miasta stawały się bardziej przyjaznymi miejscami do życia – podkreśla zastępca prezydenta Rudy Śląskiej. Dlatego działania na rzecz ochrony środowiska i walki z zanieczyszczeniami powietrza, takie jak np. rozwój ekologicznego transportu zbiorowego czy przeniesienie ruchu samochodowego z dzielnic na obwodnice, stały się dla miasta priorytetem, obok kluczowych inwestycji infrastrukturalnych.

Stoimy przed ogromnymi globalnymi wyzwaniami, czyli musimy się przygotować na ograniczenie smogu i lepsze zagospodarowanie wód deszczowych i tych, które płyną przez nasze miasto, dbanie o zieleń – mówi agencji Newseria Biznes Michał Pierończyk, II zastępca prezydenta Rudy Śląskiej. – Są już pozyskane pieniądze na „Chronimy Krople Deszczu”, więc zbiorniki retencyjne. Będziemy też zachęcali mieszkańców do tego, żeby sami retencjonowali wodę zakresie, w jakim są w stanie to robić.

Jak podkreśla, tego typu działania wpisują się w motto miasta, zakładające, że Ruda Śląska ma stać miastem przyjaznym do zamieszkania, pracy i wypoczynku. Plan rozwoju w tym zakresie na najbliższą dekadę precyzuje strategia na lata 2014–2030, szeroko skonsultowana przed przyjęciem z mieszkańcami miasta i aktualizowana w ubiegłym roku. Dokument kładzie szczególny nacisk właśnie na integrację poszczególnych dzielnic miasta i rozwój komunikacyjny.

Ruda Śląska jest średnim miastem leżącym w obrębie metropolii. Dojazd jest łatwy, ale my chcemy ułatwić go jeszcze bardziej i wykorzystać to jako przewagę konkurencyjną. Mowa tu o połączeniu autostrady A4 i Drogowej Trasy Średnicowej Trasą N-S, północ-południe. Budujemy ją od 2010 roku i co jakiś czas dokładamy kolejne odcinki. Chcemy do 2022 roku zakończyć to połączenie, co stworzy pewien kręgosłup komunikacyjny naszego miasta – mówi Michał Pierończyk.

Budowana w etapach i z unijnym współfinansowaniem trasa rudzka to jedna ze sztandarowych inwestycji miasta. Ma pełnić rolę obwodnicy dla dzielnic Godula, Orzegów i Ruda, przejmując ruch tranzytowy w tym rejonie i uwalniając kolejne tereny inwestycyjne. To z kolei ma pobudzić lokalny rynek nieruchomości. Jak podkreśla wiceprezydent miasta, pierwsze symptomy tego ożywienia są już widoczne.

Nieruchomości się otwierają, pytają o nie inwestorzy, to jest szansa na większe podatki z tego tytułu. Aby ten rozwój był pełny, droga powinna być pociągnięta dalej na południe, do Mikołowa, i na północ, do Bytomia. Pracujemy już nad dokumentacją projektową, aby było to możliwe – mówi Michał Pierończyk. – Ma to szczególne znaczenie dla mieszkańców dzielnic, dla których ta droga będzie stanowić obwodnicę. Łatwiej będzie z nich wyjechać i dostać się na trasy szybkiego ruchu. To też stworzy drugi filar dla rozwoju miasta, czyli uporządkuje dzielnice i uspokoi ruch.

Przeniesienie części ruchu samochodowego na obwodnicę stworzy z koli podstawę do rozwoju komunikacji zbiorowej.

Coraz więcej osób będzie się zwracało ku transportowi zbiorowemu, bo dojdą do wniosku, że samochodem będą jechać trzy razy dłużej – mówi Pierończyk. – Mieszkańca Polski czeka zastanowienie się nad tym, czy posiadać samochód, czy nie. Myślę, że na przestrzeni następnych kilkunastu lat będziemy tak sobie organizować życie, żeby nie przemieszczać się własnym samochodem lub nie jako jedyna osoba w samochodzie. Pola do optymalizacji jest bardzo dużo.

Oprócz rozwoju komunikacyjnego władze miasta skupiają się również na infrastrukturze sportowej, uatrakcyjnianiu oferty kulturalnej i rewitalizacji publicznych przestrzeni, dzięki której Ruda Śląska ma być bardziej przyjazna mieszkańcom.

– O tym myślą mieszkańcy – o mieście przyjaznym do zamieszkania i dobrym do rekreacji. To jest zasadniczy cel strategii rozwoju miasta do roku 2030 – mówi Michał Pierończyk.

Sztandarową inwestycją w tym zakresie, dobiegającą końca, jest Trakt Rudzki, ścieżka pieszo-rowerowa, a miejscami także rolkarska, która ma połączyć obiekty sportowe, parki, skwery oraz miejsca związane z historią Nowego Bytomia i Wirku. W ramach projektu zrewitalizowanych zostanie łącznie 7 dużych obszarów zielonych o łącznej powierzchni 35 ha..

Trakt Rudzki jest drugim elementem naszego rozwoju, w tym przypadku mówimy o przemieszczaniu się w inny sposób niż samochodem, czyli rowerem, pieszo, na rolkach. Ta idea będzie dźwignią rozwoju naszego miasta – mówi Michał Pierończyk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Przedsiębiorcy wypowiedzą się na temat dekarbonizacji. Nowy indeks pokaże ich nastroje względem zielonej transformacji

Indeks Dekarbonizacji Polskiej Gospodarki ma pokazać, jak wygląda nastawienie krajowego biznesu do kwestii związanych z zieloną transformacją. To nowe narzędzie, wzorowane na wskaźniku PMI, stworzone przez Pracodawców PR, Fundację Instrat i spółkę Qemetica. Indeks, na podstawie ankiet przeprowadzanych wśród przedsiębiorstw, ma uzupełniać dostępne obecnie dane klimatyczne oraz wskazać trendy i aktualne wyzwania dla polskiej gospodarki związane z dekarbonizacją i zrównoważonym rozwojem. Docelowo nowe narzędzie ma się też stać platformą do wymiany opinii między firmami, regulatorami oraz administracją centralną.

Transport

Prezes lotniska Warszawa-Modlin: CPK nie jest dla nas zagrożeniem. Będzie miejsce dla portów regionalnych

 Nie boję się, że powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego zagrozi istnieniu lotnisk regionalnych, w tym Modlina – mówi Tomasz Szymczak, p.o. prezesa Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Jak podkreśla, mniejsze porty lotnicze będą obsługiwały inny ruch, w tym m.in. przewoźników low-costowych i czarterowych, będzie więc zapotrzebowanie na ich rozwój. Tym bardziej że prognozy dla ruchu lotniczego w regionach są optymistyczne. Władze lotniska w Modlinie planują rozbudowę portu o nowe gate’y.

Bankowość

Banki coraz śmielej wdrażają generatywną sztuczną inteligencję. Podchodzą jednak do tej technologii z dużą ostrożnością

Rośnie rola generatywnej AI w biznesie: w tę technologię inwestuje już 43 proc. przedsiębiorstw na całym świecie, w tym w Polsce, a w ciągu nadchodzącego roku planuje to zrobić kolejne 30 proc. – wynika z raportu EY „Reimagining Industry Futures Study 2024”. Jedną z branż, które dostrzegają w GenAI największy potencjał, są finanse. Banki chętnie inwestują w tę technologię, licząc m.in. na wzrost sprzedaży, usprawnienie procesów i możliwość lepszej personalizacji produktów i usług. Z drugiej strony GenAI niesie też ze sobą szereg wyzwań, związanych chociażby z poufnością i integralnością danych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.