Komunikaty PR

Firmy wdrażają plany na wypadek 20 stopnia zasilania

2022-12-01  |  14:00
Biuro prasowe
  • W przypadku ogłoszenia 20 stopnia zasilania firmy muszą zmniejszyć wykorzystywaną moc – w efekcie może się okazać zbyt mała do normalnego funkcjonowania i produkcji.
  • W przypadku konieczności ograniczenia mocy w pierwszej kolejności wyłącza się tzw. instalacje komfortu. To może być jednak za mało i wstrzymaniu mogą zostać poddane niektóre procesy produkcyjne.
  • Część firm ma plany ograniczania mocy na taką sytuację, inne intensywnie nadrabiają zaległości. Firmy zabezpieczają też zapasowe źródła energii, które pozwolą normalnie pracować.

 

20 stopień zasilania oznacza, że odbiorca może pobierać moc tylko do wysokości określonego minimum, niewywołującego zagrożeń bezpieczeństwa osób oraz uszkodzenia lub zniszczenia obiektów technologicznych. Takie minimum to tzw. moc bezpieczna. Ograniczenia dotyczą odbiorców, których wielkość mocy umownej została ustalona powyżej 300 kW. Podstawą prawną wprowadzania ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej jest Prawo energetyczne (ustawa z 10 kwietnia 1997 r.). 20 stopień zasilania może być ogłoszony na całym terytorium Polski lub jego części przez rozporządzenie Rady Ministrów i ma na celu ustrzec gospodarkę przed ryzykiem niekontrolowanego blackoutu.

Wprowadzenie ograniczeń może być spowodowane obniżeniem zdolności produkcji energii i zagrożeniem stabilności jej dostaw. Ostatni taki przypadek miał miejsce ponad 7 lat temu - 10 sierpnia 2015. Doprowadziła do tego upalna, bezwietrzna pogoda, która spowodowała duże zużycie energii przez klimatyzację. Równocześnie tego dnia była mniejsza produkcja energii przez elektrownie.

 

Czy w tym roku czeka nas 20 stopień zasilania?

Obecna sytuacja za naszą wschodnią granicą zwiększa prawdopodobieństwo, że w którymś momencie w ciągu najbliższych miesięcy ponownie może zostać wprowadzone ograniczenie w zużyciu energii.

- Dla firm to duży kłopot, bo z dnia na dzień będą musiały znacząco ograniczyć zużycie energii. Chcąc zrobić to w taki sposób, aby nie zdezorganizować funkcjonowania całego zakładu, trzeba się do tego wcześniej przygotować. Większość firm ma opracowane plany działania na wypadek ogłoszenia 20 stopnia zasilania, ale nie wszystkie. Od lata gwałtownie wzrosło zapotrzebowanie na audyty związane z zużyciem energii. Pomagamy wielu organizacjom w analizie swojej sytuacji i opracowaniu planu działania na wypadek ograniczenia poboru mocy. Po jego ogłoszeniu firma ma tylko 12 godzin na wdrożenie go w życie i zmniejszenie zużycia energii – mówi Paweł Bukowski ze SPIE Building Solutions.

Firma, która nie ma takiego planu, ryzykuje katastrofę – może stać się tak, jeśli będzie musiała odłączyć urządzenia, które są wykorzystywane w krytycznych procesach produkcyjnych. Dotyczy to przede wszystkim zakładów pracy i firm produkcyjnych, ale także hal, biur – każdego podmiotu, który ma ustaloną moc bezpieczną. Na jednostki, które się nie zastosują do zaleceń, Prezes URE (Urzędu Regulacji Energetyki) może nałożyć surową karę finansową.

 

Co wyłączyć w pierwszej kolejności?

Ekspert SPIE podaje przykład – firma może mieć 800 kilowatów zamówionej mocy, ale tzw. bezpieczne funkcjonowanie to 120 kilowatów. Jest tu więc przestrzeń do ograniczenia mocy, bez ryzyka unieruchomienia działalności. Trzeba jednak wiedzieć, co i jak odłączyć. Prawidłowo skonstruowany plan działania zawiera informacje jakie systemy powinny być odłączane w pierwszej kolejności i o ile spadnie wtedy zużycie energii. Zazwyczaj unieruchamia się przede wszystkim tzw. instalacje komfortu bądź instalacje, bez których można dalej prowadzić proces produkcyjny, czyli np. klimatyzację, wentylację, oświetlenie korytarzy. Trudniej wtedy pracować, ale załoga to robi, firma produkuje, sprzedaje i zarabia.

 

Spada liczba dostępnych generatorów prądu

W wielu przypadkach odłączenie instalacji komfortu nie wystarczy, konieczne może być odłączenie urządzeń wspomagających produkcję. Dlatego przedsiębiorcy szukają alternatywnego źródła zasilania na wypadek zbyt małej dostępnej mocy.

- Poza doradzaniem co wyłączyć, projektujemy też zasilanie rezerwowe, jeśli wynika to z większej mocy potrzebnej do produkowania. Dobieramy wtedy dodatkowe źródła energii w formule analiza – projekt – wdrożenie. W wielu przypadkach jako dodatkowe źródło zasilania dobrze sprawdzają się generatory spalinowe. Od sierpnia zainteresowanie nimi wzrosło kilkakrotnie. Za tym poszedł też wzrost cen, ale jeśli na szali jest ciągłość funkcjonowania zakładu produkcyjnego, to się opłaca lub też jest po prostu konieczne – mówi Paweł Bukowski ze SPIE Building Solutions.

Wg eksperta obecnie koszt wynajmu generatora dochodzi do 10 tys. zł za miesiąc. Po uruchomieniu dodatkowo płaci się za przepracowane motogodziny. Wielu przedsiębiorców woli mieć takie urządzenia u siebie już teraz, nawet jeśli przez kilka miesięcy będą stały i czekały, za co trzeba będzie płacić. To zabezpieczenie, które pozwoli uniknąć unieruchomienia linii produkcyjnej. W przypadku firm, które takich generatorów potrzebują kilka czy kilkanaście, koszt jest jednak znaczący. Można być pewnym, że cena za wynajem będzie rosła, bo liczba dostępnych urządzeń sukcesywnie się zmniejsza.

 

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Energetyka Mateusz Marczewski członkiem zarządu Axpo Polska Biuro prasowe
2024-04-19 | 01:00

Mateusz Marczewski członkiem zarządu Axpo Polska

Zmiany w polskiej spółce z Grupy Axpo. Od kwietnia do zarządu Axpo Polska dołączył Mateusz Marczewski, dyrektor ds. klientów instytucjonalnych w Europie Zachodniej i Wschodniej.
Energetyka BRAK ZDJĘCIA
2024-04-18 | 23:00

Z energią do pracy – Stoen Operator zaprasza na WAT

Dlaczego warto rozwijać karierę w energetyce? Mogli się o tym przekonać uczestnicy Targów Pracy na Wojskowej Akademii Technicznej (WAT). Podczas pierwszego dnia wydarzenia odbywającego się 17 i 18 kwietnia br. Stoen Operator
Energetyka Endress+Hauser podsumowuje 2023 rok
2024-04-18 | 09:00

Endress+Hauser podsumowuje 2023 rok

Za Endress+Hauser Polska udany rok. Spółka kolejny raz zwiększyła sprzedaż i liczbę zamówień – odpowiednio o 19,4% i 9,1% w stosunku do roku 2022. Konsekwentnie i z

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.