Komunikaty PR

Najsłabsze ogniwo firmowej serwerowni? Zdalny pracownik z prywatnym laptopem

2020-10-22  |  12:17
Biuro prasowe

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Europejską Fundację na Rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy (Eurofund), w pierwszych miesiącach 2020 r. pracę zdalną rozpoczęło prawie 40% pracowników w UE. To ogromna zmiana, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że odsetek ludzi, którzy wcześniej regularnie pracowali zdalnie, kształtował się w poszczególnych krajach na poziomie od zaledwie 6% do 23%. Teraz, gdy pracodawcy i pracownicy dostrzegli zalety pracy z domu, wiele przedsiębiorstw uwzględni zapewne elastyczniejszą organizację pracy w swoich długoterminowych strategiach. Będzie to miało olbrzymie konsekwencje dla działów informatycznych.

Cyfrowa twierdza

Dawniej infrastruktura informatyczna przedsiębiorstwa mieściła się na jego własnym terenie. Pracownicy korzystali ze sprzętu, w tym komputerów, drukarek i telefonów, które były bezpieczne w firmowych biurach. Oprogramowanie i dane przechowywano natomiast w lokalnych centrach przetwarzania danych. Dział informatyczny miał pełną kontrolę nad funkcjonowaniem, konserwacją i bezpieczeństwem technologii używanych w przedsiębiorstwie. Pierwsze prz-ypadki pracy zdalnej pozostawały pod ścisłym nadzorem — użytkownicy łączyli się z firmowym środowiskiem za pośrednictwem wirtualnych sieci prywatnych (VPN), centrum przetwarzania danych opuszczali więc jedynie pracownicy i ograniczone zasoby sprzętowe. W sieciach VPN informatycy przedsiębiorstwa mieli wgląd w protokoły zabezpieczające i zachowywali prawa administratora, dbali więc o to, aby pracownicy nie instalowali niezatwierdzonego, potencjalnie ryzykownego oprogramowania.

Potem pojawiła się chmura, która pozwoliła firmom zwiększyć pojemność pamięci masowej na dane i tworzyć kopie zapasowe plików poza środowiskiem lokalnym. Wraz z chmurą zwiększyła się też jednak elastyczność i swoboda wyboru po stronie pracowników. Wyzwaniem dla działów informatycznych stało się zjawisko „shadow IT”, czyli korzystanie przez personel z samodzielnie wybranych aplikacji do przechowywania firmowych danych i uzyskiwania do nich dostępu poza centrum przetwarzania danych — na własnych urządzeniach i kontach online. Teraz przenieśmy się szybko do roku 2020, w którym w pewnym momencie prawie połowa Europy pracowała zdalnie, a ściany centrum przetwarzania danych w wielu firmach niejako zburzono. Niektóre przedsiębiorstwa zostały po raz pierwszy zmuszone do współpracy z pracownikami zdalnymi, którzy nierzadko nie mieli do dyspozycji firmowych laptopów ani smartfonów. W poszczególnych krajach regionu EMEA statystyki są różne, badanie IBM z udziałem 2000 nowych pracowników zdalnych w Stanach Zjednoczonych wykazało jednak, że prywatnych laptopów używała ponad połowa (53%) z nich.

Z perspektywy cyberbezpieczeństwa jest to istotny czynnik ryzyka. Dawniej centrum przetwarzania danych przypominało fortecę. Wszystko, co do niego trafiało i co z niego wypływało, było ściśle monitorowane, a ryzyko zagrożenia z zewnątrz było niewielkie. Właśnie dlatego jedną z najbardziej znanych form cyberataku są wirusy typu koń trojański, które podstępem przekonują ofiarę, że otrzymuje lub otwiera bezpieczny plik, dokument lub odsyłacz, choć w rzeczywistości zaprasza przestępców na swoje urządzenie. Teraz bramy do tej cyfrowej twierdzy zostały otwarte na oścież, a ludzie, którzy dotychczas znajdowali się w środku, rozpierzchli się poza murami. Każdy z nich stanowi potencjalny punkt, przez który do środowiska może dostać się zagrożenie. Możliwości ataku stały się dużo, dużo większe.

 

Większe możliwości ataku

Wróćmy do wspomnianego wcześniej badania. Ponad połowa osób debiutujących w pracy zdalnej nie otrzymała nowych zasad bezpieczeństwa, a 45% nie zostało przeszkolone w zakresie bezpiecznej pracy z domu. Działy informatyczne często praktycznie nie mają jak sprawdzić, czy pracownicy korzystają z sieci VPN, zwłaszcza gdy personel używa urządzeń prywatnych. Warto zauważyć, że urządzenia prywatne są wykorzystywane nie tylko poza centrum przetwarzania danych, lecz także w całym domu i w kręgu rodzinnym. Firmowi informatycy mają więc znacznie mniejszą kontrolę nad aplikacjami, stronami internetowymi i treściami, z których korzystają pracownicy. Nie ma też gwarancji, że dany pracownik jest jedynym użytkownikiem urządzenia. Co ważne, choć przedsiębiorstwo może nie mieć wglądu w dane przechowywane i używane poza jego siedzibą, w ostatecznym rozrachunku w dalszym ciągu za nie odpowiada.

Z uwagi na tak duży wzrost możliwości ataku i ryzyka związanego z systemami danych firmy muszą wdrożyć solidną strategię zarządzania danymi w chmurze, dzięki której dane będą objęte tworzeniem kopii zapasowych, chronione i możliwe do odtworzenia na wszystkich urządzeniach i we wszystkich aplikacjach. Pracownicy muszą stosować sprawdzone procedury i przejść odpowiednie szkolenia, które sprawią, że będą łączyć się z firmowym środowiskiem przez sieć VPN i przechowywać dane przedsiębiorstwa w bezpiecznych środowiskach chmurowych, a nie na osobistych kontach lub prywatnych komputerach. Jeśli nie można utworzyć kopii zapasowej danych, nie są one chronione, a w przypadku nieplanowanego przestoju lub cyberataku ich odtworzenie może okazać się niemożliwe. Warto dodać, że w przedsiębiorstwach rośnie popularność oprogramowania udostępnianego jako usługa (SaaS). Przykładowo, liczba użytkowników rozwiązania Microsoft Teams wzrosła od marca 2019 r. do kwietnia 2020 r. z 32 milionów do 72 milionów osób. W firmach, które korzystają z rozwiązań SaaS takich jak Microsoft Teams i Microsoft Office 365, kopie zapasowe muszą być tworzone w trybie ciągłym — w środowisku lokalnym lub w obiektowej pamięci masowej w chmurze. Ochroni to przedsiębiorstwo przez pojedynczym punktem awarii, który znajduje się poza jego kontrolą.

Praca z domu jest coraz częściej łączona z pracą w biurze i dotyczy to nawet firm, które do niedawna niemal nie umożliwiały swojemu personelowi pracy zdalnej. Można się więc spodziewać, że ryzyko cyberataków utrzyma się na wysokim poziomie. Dlatego tak ważne jest wprowadzenie konkretnej strategii zarządzania danymi w chmurze i ich udostępniania. W jej ramach firmy muszą zadbać o to, aby dane były objęte ciągłym tworzeniem kopii zapasowych, możliwe do odtworzenia w przypadku katastrofy, awarii lub cyberataku oraz maksymalnie chronione przed zagrożeniami zewnętrznymi.

Autor: Michael Cade, Senior Global Technologist w firmie Veeam

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
IT i technologie Fundacja Tech To The Rescue wesprze ponad 100 organizacji Biuro prasowe
2024-04-25 | 11:30

Fundacja Tech To The Rescue wesprze ponad 100 organizacji

Akcelerator AI for Changemakers - stworzony przez Tech To The Rescue ze wsparciem AWS - pomoże organizacjom non-profit, instytucjom i firmom społecznym wykorzystać sztuczną inteligencję w
IT i technologie Forum Sektora Kosmicznego 2024 już w czerwcu
2024-04-25 | 11:00

Forum Sektora Kosmicznego 2024 już w czerwcu

Polska Strategia Kosmiczna, technologie kosmiczne w służbie bezpieczeństwa oraz współpraca z podmiotami zagranicznymi – to główne tematy czwartej edycji Forum Sektora
IT i technologie Szpitale i przychodnie chronią zdrowie, ale nie chronią PESEL-i pacjentów
2024-04-25 | 10:30

Szpitale i przychodnie chronią zdrowie, ale nie chronią PESEL-i pacjentów

Dane pacjentów zgromadzone w szpitalach oraz przychodniach cieszą się coraz większym zainteresowaniem przestępców. W latach 2019-2022 liczba cyberataków na placówki

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Konsument

Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.