Newsy

6 proc. PKB na służbę zdrowia to minimum. Starzenie się społeczeństwa i coraz droższe świadczenia wymuszą dalszy wzrost nakładów

2019-10-18  |  06:15
Mówi:Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta

Marcin Czech, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego, były wiceminister zdrowia

  • MP4
  • Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej pod względem nakładów na ochronę zdrowia. Te zgodnie z przyjętą w ubiegłym roku ustawą mają stopniowo wzrosnąć do poziomu 6 proc. PKB do 2025 roku. Eksperci oceniają, że to minimum, które powinno być stopniowo podnoszone. Wzrost wydatków wymusza m.in. niekorzystna demografia i nowe, droższe technologie, które pojawiają się w ochronie zdrowia. – Najważniejszym kierunkiem jest wzrost efektywności, żebyśmy z zasobów, z których w tej chwili korzystamy, byli w stanie wycisnąć jak najwięcej – podkreśla były wiceminister zdrowia Marcin Czech.

    – Zmiany w polskim systemie ochrony zdrowia, mające go usprawnić, powinny być dwukierunkowe. Pierwszy kierunek, który powinniśmy obrać, to wzrost poziomu finansowania. Wystarczy popatrzeć dookoła, na państwa Europy Środkowej i Wschodniej – one przeznaczają większą część swojego produktu krajowego brutto na ochronę zdrowia, nam po prostu tych środków nie wystarcza na wszystko. Stąd pomysł stopniowego dochodzenia do 6 proc., ale pytanie, czy to będzie wystarczające – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Czech, prezes Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego i były wiceminister zdrowia.

    Obecnie Polska wydaje ze środków publicznych na służbę zdrowia ok. 4,7 proc. PKB. To jeden z najgorszych wskaźników w Unii Europejskiej. Według danych Eurostatu – z wynikiem ok. 700 euro w przeliczeniu na mieszkańca Polska zajmuje pod względem wydatków na ochronę zdrowia trzecie miejsce od końca we Wspólnocie, wyprzedzając tylko Rumunię i Bułgarię. W ubiegłym roku parlament przyjął ustawę, zgodnie z którą nakłady na ten cel mają jednak stopniowo wzrastać i do 2025 roku sięgnąć 6 proc. krajowego PKB, zrównując się z państwami OECD.

    – To docelowe 6 proc. to minimalny poziom wydatków na system ochrony zdrowia i myślę, że te wydatki powinny rosnąć. Po pierwsze, dlatego że procedury medyczne są coraz droższe, mamy coraz doskonalsze leki i wyroby medyczne, a w ślad za tym oczywiście są one także droższe. I przede wszystkim, mamy problem demograficzny, czyli starzejące się społeczeństwo, wielochorobowość, co również będzie generowało wyższe wydatki. Zatem 6 proc. produktu krajowego brutto to minimum i ta kwota powinna stale wzrastać w kolejnych latach – mówi Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.

    Starzejące się społeczeństwo oznacza więcej chorób przewlekłych i większe nakłady na opiekę długoterminową, co znacznie obciąży system ochrony zdrowia. Tymczasem Główny Urząd Statystyczny szacuje, że w perspektywie dziesięciu lat liczba ludzi starszych powyżej 60. roku życia wzrośnie o blisko 30 proc., a w 2050 roku osób w wieku 65+ będzie już 13,7 mln, co będzie stanowić 40 proc. ogółu populacji. Dodatkowym problemem jest fakt, że w polskiej służbie zdrowia zaostrza się niedobór lekarzy i pielęgniarek.

    – Jeżeli nie będzie wzrostu finansowania, czarny scenariusz najprawdopodobniej doprowadzi do wyczerpywania się poszczególnych zasobów, co objawi się np. w formie rosnących kolejek do lekarzy. Niedofinansowanie zasobów ludzkich przełoży się na to, że nie będzie wystarczającej liczby lekarzy do inicjowania terapii czy diagnozowania pacjentów. Już w tej chwili są takie przypadki, kiedy np. mamy finansowanie programu lekowego, ale nie ma komu kwalifikować pacjentów do leczenia. To będzie również wiązać się z tym, że innowacje będą trafiały na rynek później. Myślę, że powinniśmy spojrzeć na tych, którzy najlepiej radzą sobie w tym systemie ochrony, osiągają najlepsze wyniki, mają najwyższą jakość, i od nich uczyć się, jak implementować takie zmiany w innych ośrodkach – mówi Marcin Czech, były wiceminister zdrowia.

    Rocznie na ochronę zdrowia przeznaczanych jest około 100 mld zł, jednak zdarza się, że środki są wydawane nieefektywnie. Dlatego, jak podkreślają eksperci, obok wzrostu nakładów potrzebne są jeszcze mechanizmy zwiększające efektywność i skuteczność leczenia pacjentów.

    – Pierwszy kierunek to wzrost poziomu finansowania służby zdrowia. Drugi, chyba nawet ważniejszy, to wzrost efektywności w samym systemie, żebyśmy z zasobów, z których w tej chwili korzystamy, byli w stanie wycisnąć jak najwięcej. Tzn. zorganizować ten system w ten sposób, aby nagradzana była jakość, wysoka efektywność, aby nagradzane były długoterminowe wyniki leczenia. Wówczas te koszty, które wkładamy w system ochrony zdrowia, są z punktu widzenia ekonomicznego najlepiej wykorzystane – podkreśla Marcin Czech.

    – Podstawowa kwestia to zapewnienie dostępności kadr medycznych. W tym kierunku zostały już poczynione kroki. Myślę jednak, że powinniśmy się skupić na sprawnej organizacji podstawowej opieki zdrowotnej, czyli aby lekarz POZ po pierwsze prowadził zasadniczo badania profilaktyczne oraz tych chorych, którzy mają choroby przewlekłe, ale nie wymagają świadczeń specjalistycznych. W ten sposób do specjalistów będą trafiali pacjenci pierwszorazowi oraz tacy, którzy faktycznie wymagają opieki specjalistycznej. Kolejna kwestia to organizacja leczenia szpitalnego, gdzie te procedury szpitalne są najdroższe, najbardziej kosztochłonne. Powinniśmy od tego odchodzić na rzecz udzielania świadczeń w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej – dodaje Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.

    Jak podkreśla, w wydatkowaniu środków na służbę zdrowia ważną rolę powinien mieć też budżet na profilaktykę i osobny – na edukację zdrowotną społeczeństwa.

    – Kwestia edukacji pacjentów jest niezmiernie istotna. Tak naprawdę to, czy będziemy zdrowi, zależy w głównej mierze od nas. Aby pacjenci i obywatele faktycznie żyli w dobrym zdrowiu, musimy im dać narzędzia i tym narzędziem jest edukacja, wiedza o zdrowiu od najmłodszych lat – podkreśla Bartłomiej Chmielowiec.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy

    Najpierw wprowadzenie podatku akcyzowego na saszetki nikotynowe, potem propozycja przepisów, które zmierzają do wycofania tych produktów z rynku – przedstawiciele środowisk biznesowych podkreślają, że przygotowywane przez resort zdrowia przepisy wprowadzają chaos legislacyjny w branży tytoniowej. To tym bardziej dziwi przedsiębiorców, że stoi w opozycji do prowadzonego przez rząd procesu deregulacji w gospodarce. W dodatku może mieć negatywne skutki dla budżetu państwa i doprowadzić do skokowego wzrostu szarej strefy.

    Bankowość

    Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast

    Firma Myco Renew, która opracowała technologię rozkładającą tekstylia za pomocą grzybów, została laureatem siódmej edycji Programu Grantowego ING. Motywem przewodnim konkursu skierowanego do start-upów i młodych naukowców był tym razem zrównoważony rozwój miast i społeczności. Łącznie na nagrodzone innowacyjne projekty trafił 1 mln zł. Wśród nich są także bezzałogowe statki powietrzne dostarczające defibrylatory czy system do zbierania deszczówki w blokach.

    Prawo

    Trwają próby wzmocnienia dialogu społecznego. Niespokojne czasy wymuszają większe zaangażowanie społeczeństwa w podejmowanie decyzji

    Według zapowiedzi szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen głos partnerów społecznych i dialog społeczny będą stały w centrum procesu decyzyjnego w Europie. Taki jest cel podpisanego w marcu Paktu na rzecz europejskiego dialogu społecznego. Potrzeba wzmocnienia głosu społeczeństwa jest również podkreślana na forum krajowym. Rząd planuje reformę Rady Dialogu Społecznego, by usprawnić pracę tej instytucji, a przedsiębiorcy wzywają do rzetelnego konsultowania ze stroną społeczną ustaw, które wychodzą z rządu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.