Mówi: | Andrzej Faliński |
Funkcja: | Dyrektor Generalny |
Firma: | Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji |
600 tys. ton żywności do śmieci przez niekorzystne przepisy
Jedzenie marnują nie tylko konsumenci, ale też producenci, dystrybutorzy i sprzedawcy żywności. O ile producenci mogą przekazywać nadwyżki produktów dla potrzebujących, to w przypadku dystrybutorów i sprzedawców wiąże się to z obowiązkiem zapłacenia podatku VAT. Przez niekorzystne przepisy firmy wolą żywność utylizować niż oddawać. - Potrzebny jest społeczny nacisk na Ministerstwo Finansów - mówi Andrzej Faliński z POHiD.
W Polsce rocznie marnuje się 9 mln ton żywności, z czego 2/3 to straty produkcji, a 2 mln ton to jedzenie wyrzucane przez konsumentów. W handlu wielkopowierzchniowym straty wynoszą ok. 400-600 tys. ton jedzenia.
- Jesteśmy więc dość oszczędni jako dziedzina, ale to jest i tak tragicznie za dużo. Z jednej strony nasza finansowa oszczędność działa na rzecz niemarnowania, z drugiej strony wpycha nas w to marnowanie - uważa Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Wszystko przez wyjątkowo niekorzystne przepisy ustawy o VAT, które wprowadzają dla dystrybutorów obowiązek zapłaty podatku od darowizny.
- Jeżeli robisz darowiznę to znaczy, że masz dodatkową korzyść, a dodatkowa korzyść będzie opodatkowana. Porównanie kosztów zniszczenia żywności z darowaniem jej powoduje, że darowanie jest niekorzystne ekonomicznie. Żeby utrzymać rentowność firmy raczej decydują się na utylizację niż na inne zagospodarowanie tej żywności, np. do zjedzenia czy jako surowca przy różnego rodzaju reaktorach czy kompostownikach - mówi Andrzej Faliński.
Organizacje takie, jak POHiD czy Federacja Polskich Banków Żywności od lat walczą o zmianę przepisów. Chcą, by dystrybutorzy byli zwolnieni z podatku VAT podobnie jak producenci żywności, którzy przekazane nadwyżki mogą zakwalifikować jako koszty uzyskania przychodu. Jednak na razie Ministerstwo Finansów jest nieugięte.
- Trzeba uruchomić społeczny nacisk na Ministerstwo Finansów. Nawet, jeśli pojawi się minimalna strata dla fiskusa, to wedle tego, co liczyliśmy wspólnie z bankami żywności, to są ułamki procent - podkreśla dyrektor POHiD.
Szczególnie, że porównanie tych wpływów z wydatkami na dofinansowanie noclegowni, szpitali czy przedszkoli oraz różnego rodzaju dotacje dla potrzebujących może dać koszystny bilans.
- Trzeba patrzeć na to nie w kategorii czystego, bardzo szczątkowego przychodu, ale w kategoriach bilansu: ile w efekcie jest na plusie, gdyby pozwoliło się firmom handlowym oddawać to, co prędzej czy później pójdzie do pieca. Z moralnego, ekonomicznego i budżetowego punktu widzenia jest to jak najbardziej wskazane - dodaje Andrzej Faliński.
Wyrzucanie żywności ma nie tylko skutki ekonomiczne, ale również społeczne i ekologiczne. Dlatego POHiD angażuje się w kampanie nie tylko na rzecz zmiany przepisów, ale też zwiększenia świadomości konsumentów.
- Ta akcja z jednej strony wyrasta z inicjatywy Odpowiedzialnej Konsumpcji, której przewodzi POHiD w zespole w Ministerstwie Gospodarki, z drugiej strony z akcji na rzecz odpowiedzialnego gospodarowania zasobami żywności z banków żywności - wymienia dyrektor POHiD.
Czytaj także
- 2024-04-10: Producenci owoców i warzyw pełni obaw po przywróceniu 5-proc. VAT-u na żywność. Spodziewają się większej presji sieci handlowych na obniżkę cen
- 2024-04-09: Inflacja spadła do najniższego od pięciu lat poziomu. Spowolnić może także wzrost płac
- 2024-03-12: Handel w internecie rzeczami używanymi, odnowionymi czy końcówkami serii przeżywa boom. Do 2030 roku będzie rosnąć nawet cztery razy szybciej niż klasyczny handel
- 2024-02-19: Po trudnym 2023 roku branża piwowarska oczekuje ożywienia na rynku piwa. Od kilku lat udział w sprzedaży zwiększa piwo bezalkoholowe
- 2024-02-15: Włoska żywność wśród najczęściej podrabianych na świecie. Producenci walczą z tym zjawiskiem za pomocą certyfikacji
- 2024-03-01: Kraje afrykańskie w bezprecedensowym kryzysie żywnościowym. Potrzebne wsparcie rozwojowe dla lokalnego rolnictwa
- 2024-01-10: Ewa Minge: W moich książkach pokazuję, jak tworzy się celebrytów. Właściciele farm hodujących takie postaci zarabiają potężne pieniądze
- 2024-01-17: Przyspieszają prace nad obowiązkowym czipowaniem psów i kotów. Ogólnopolski rejestr pomoże zwalczać bezdomność i karać znęcających się nad zwierzętami
- 2023-12-27: Polska gospodarka dogania niemiecką, ale coraz wolniej. Prowzrostowe reformy mogłyby przyspieszyć ten pościg nawet o ćwierć wieku
- 2023-12-21: Specjalne etykiety mogłyby zniechęcać konsumentów do kupowania mięsa. To skuteczniejsza metoda na ograniczenie jego spożycia niż zakazy czy wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.
Edukacja
Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.
IT i technologie
Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.