Mówi: | Barbara Kurdej-Szatan |
Funkcja: | aktorka |
Barbara Kurdej-Szatan: Nowe ubrania kupuję bardzo rzadko. Jestem zwolenniczką recyklingu w modzie i chętnie przerabiam rzeczy znajdujące się na dnie szafy
Aktorka zapewnia, że w trosce o otaczające nas środowisko naturalne wraz ze swoimi bliskimi podejmuje szereg działań proekologicznych. Segregacja śmieci, ograniczenie zużycia plastiku czy też zabieranie na zakupy toreb wielokrotnego użytku stały się już jej nawykiem. Barbara Kurdej-Szatan jest również zwolenniczką dawania drugiego życia ubraniom, których już nie nosimy. Jej zdaniem, wykazując się odrobiną chęci i kreatywności, można je z pomysłem przerobić i wykorzystać w zupełnie nowych stylizacjach. Takie zajęcie jest też jedną z ulubionych zabaw jej córeczki.
Aktorka uważa, że ekologia to nie tylko dbanie o środowisko naturalne, ale także rzeczywista oszczędność i to w każdym aspekcie życia. Dlatego też każdego dnia warto w tej kwestii podejmować odpowiedzialne decyzje.
– Na przeróżne sposoby możemy dbać o naszą Ziemię. Ja zawsze staram się przede wszystkim segregować śmieci, wyłączać światło, kiedy go nie potrzebuję, nie lać bez sensu wody z kranu, torby na zakupy biorę tylko papierowe albo takie wielokrotnego użytku, materiałowe. Już zauważyłam, że w dużej ilości, właściwie we wszystkich sklepach i restauracjach używa się mniej plastiku, dużo mniej – mówi agencji Newseria Lifestyle Barbara Kurdej-Szatan.
Aktorka wspiera wyjątkowy projekt pod hasłem „Moda na recykling”. Tym razem jest to już trzecia odsłona tej akcji, ale Kurdej-Szatan jest z jej organizatorami od samego początku. Podczas finałowego pokazu mody w pierwszej edycji zaprezentowała na wybiegu marynarkę z pilotów do telewizorów. Takie nietuzinkowe stylizacje przygotowuje Anna Kubisz.
– Nasza wspaniała, kreatywna projektantka robi niesamowite kreacje z elektroodpadów. I to jest piękne, żeby coś takiego pokazywać, żeby uczyć innych tej kreatywności i tego, że można zrobić coś z niczego. Możemy na przykład wziąć swoje stare ciuchy i też je jakoś poprzerabiać, poobszywać. Ważne jest po prostu to, żeby nie tylko wiecznie kupować coś nowego – mówi aktorka.
Barbara Kurdej-Szatan jest dumna z tego, że bakcyla połknęła już nawet jej 10-letnia córka Hania. Dziewczynka od jakiegoś czasu wykorzystuje w sposób twórczy stare ubrania. Wcześniej przygotowywała z nich stylizacje dla swoich lalek i dla statuetek Telekamer otrzymanych przez mamę, teraz przedstawia pomysły dla siebie i dla mamy.
– Moja Hania często kradnie mi jakieś t-shirty i albo je maluje, albo coś z nich szyje. Bardzo lubi takie kreatywne zajęcia. Czasem robi coś dla siebie, czasem dla mnie. Wcześniej, jak jeszcze bawiła się Barbie, to robiła sobie jakieś ubranka dla lalek, obszywała im różne kreacje – mówi aktorka.
Barbara Kurdej-Szatan zachęca wszystkie panie do tego, by ograniczały zakupy modowe albo też robiły je bardziej świadomie. Często bowiem pod wpływem emocji, skutecznej reklamy czy też obniżki cen kupujemy kolejną bluzkę, sukienkę czy płaszcz, które tak naprawdę nie są nam potrzebne. W efekcie na dnie szafy zalegają stosy ubrań nigdy niewykorzystanych. W ten sposób nie tylko obciążamy domowy budżet, ale też nie przyczyniamy się do ochrony środowiska, bo generujemy kolejne śmieci. Aktorka przekonuje, że warto kreatywnie wykorzystywać to, co już mamy, i na tej bazie tworzyć nietuzinkowe stylizacje.
– Ja tak naprawdę kupuję bardzo rzadko, ale jeżeli już coś kupuję, to zazwyczaj też coś jednocześnie oddaję. Na przykład dzisiaj mam na sobie ciuchy, które mam już dwa lata w swojej szafie, jeszcze ich nigdy tak nie połączyłam, dopiero dzisiaj to zrobiłam. Warto więc trochę poeksperymentować – mówi aktorka.
Czytaj także
- 2024-03-26: Trwają przygotowania do wdrożenia dużych zmian w zbiórce i recyklingu odpadów. Od przyszłego roku konsumenci będą musieli znacząco zmienić nawyki
- 2024-02-15: Energia jest towarem jak każdy inny. Eksperci zachęcają do wdrażania oszczędności w domach [DEPESZA]
- 2024-02-14: Kwestie klimatyczne coraz bardziej obecne w strategiach firm. Część z nich wyprzedza nawet unijne regulacje
- 2024-02-22: Niedopałki papierosów powodują co roku 20 mld dol. strat w ekosystemach wodnych. Potrzeba większej odpowiedzialności branży tytoniowej za ten problem
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-16: Ewa Minge: Rynek mody udaje, że ma się dobrze, ale tak nie jest. Jesteśmy zalewani przez bardzo tanią modę fast-foodową z Azji, z którą projektantom ciężko jest konkurować
- 2024-01-02: Unijne przepisy mają zmniejszyć skalę wylesiania. Firmom został rok na przygotowanie się do zmian
- 2023-12-14: Przedstawiciele państw UE zadecydują o nowej regulacji odpadowej. Producenci papieru i opakowań tekturowych ostrzegają przed niekorzystnymi dla środowiska zmianami
- 2023-12-15: Barbara Kurdej-Szatan: Teraz gram głównie w teatrach. Przede wszystkim w Warszawie, ale też w czterech spektaklach objazdowych
- 2023-12-21: Barbara Kurdej-Szatan: W tym roku w swoim domu organizuję święta dla całej rodziny. Z kolei na sylwestra jedziemy na narty w Alpy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.