Newsy

Będą zmiany w ustawie o ochronie zwierząt. Posłowie chcą specjalnej opieki nad emerytowanymi zwięrzętami ze służb i zakazu występów w cyrkach

2020-02-07  |  06:25
Mówi:Katarzyna Piekarska, posłanka Koalicji Obywatelskiej
Cezary Wyszyński, Fundacja Viva! Akcja dla zwierząt
  • MP4
  • Zakaz występów zwierząt w cyrkach to jedyny sposób, żeby ukrócić nieprawidłowości w tym obszarze – podkreślają pomysłodawcy zmian w ustawie o ochronie zwierząt. Głównym problemem jest przetrzymywanie i transportowanie ich w zbyt ciasnych klatkach, co skutkuje ich cierpieniem i problemami psychicznymi. Równolegle trwają prace nad przepisami, które zapewnią im azyl. W nowej ustawie ma znaleźć się także zapis mówiący o zapewnieniu opieki emerytowanym zwierzętom towarzyszącym m.in. policjantom czy celnikom.

    Projekt zawiera propozycje trzech zmian, które są niekontrowersyjne, i mam nadzieję, że cały Sejm będzie mógł je poprzeć – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Piekarska, posłanka Koalicji Obywatelskiej, jedna z inicjatorek zmian. – Po pierwsze, chcemy wprowadzić zakaz występów zwierząt w cyrkach, po drugie, proponujemy chipowanie zwierząt takich jak psy i koty. Trzecia zmiana to zapewnienie godnej starości tym zwierzętom, które całe życie służą człowiekowi w rozmaitych służbach: w policji, straży granicznej, straży pożarnej, służbach związanych z Ministerstwem Obrony Narodowej.

    Jak podkreśla parlamentarzystka, ta ostatnia kwestia jest obecnie nieuregulowana. Konie i psy, które kończą służbę, są często bardzo chore i pozbawione opieki weterynaryjnej.

    W jeszcze gorszej sytuacji są zwierzęta cyrkowe. W cyrkach zarówno zwierzęta dzikie, jak i udomowione dotyka szereg schorzeń: stany zapalne stawów i przewlekłe urazy wynikające m.in. z przebywania w zbyt ciasnych klatkach. Nauka sztuczek nieleżących w naturze dzikich zwierząt wymaga często brutalnych metod tresury, w tym głodzenia. Zazwyczaj ma to miejsce, kiedy są jeszcze młode. Podczas tresury wykorzystywane są haki, elektryczne pałki, łańcuchy i pejcze, które mogą poważnie narażać zdrowie, a czasem nawet życie zwierząt – argumentują posłowie w uzasadnieniu do projektu ustawy.

    – Raport Fundacji Viva! potwierdził, że zwierzęta w cyrkach są przetrzymywane na bardzo małych powierzchniach, są obwożone przez większość roku, zmieniają właściwie miejsce każdego dnia – mówi Cezary Wyszyński z Fundacji Viva! Akcja dla Zwierząt. 

    Jak wynika z uzasadnienia ustawy, w Polsce działa kilkanaście cyrków, które wykorzystują w swoich przedstawieniach zwierzęta. Ich ogólną liczbę  w cyrkach szacuje się na około 250 osobników. W ostatnich latach przetrzymywano w nich słonie, lwy, tygrysy, wielbłądy, foki, lamy, zebry, krokodyle, fretki, konie, kozy, węże, warany, legwany, psy i koty. Sezon cyrkowy w Polsce trwa zwykle od lutego do listopada, a cyrki w 260–280 dni odwiedzają średnio 200 miejscowości, pokonując w tym czasie nawet 10 tys. km.

    Nadzór Inspekcji Weterynaryjnej jest niewystarczający, a objazdowy charakter cyrków powoduje, że właściwie nie da się ich skontrolować – jednego dnia są w danym miejscu, a drugiego kilkadziesiąt kilometrów dalej pod jurysdykcją innej jednostki Inspekcji Weterynaryjnej. To powoduje, że funkcjonują w pewnej luce prawnej i dane, które zebraliśmy, pokazują, że niestety zwierzęta cierpią tam codziennie – podkreśla Cezary Wyszyński.

    Zwierzęta ponad 90 proc. swojego życia spędzają na samochodach, w klatkach, wychodzą tylko na czas tresury bądź występu. Są więc pozbawione możliwości realizowania swoich naturalnych potrzeb. To skutkuje zaburzeniami w ich psychice, objawiającymi się takimi zachowaniami jak np. kiwanie się całymi dniami, chodzenie w kółko czy okaleczanie się.

    – To jest permanentne cierpienie zwierząt – kwituje Cezary Wyszyński. – Transport odbywa się w warunkach skrajnie stresujących dla nich, np. żyrafy są przewożone przez cały czas z pochyloną szyją. To oznacza tortury, bo zwierzę nie może się wyprostować do naturalnej pozycji.

    Katarzyna Piekarska zwraca również uwagę na fakt, że ustawowy zakaz występów zwierząt w cyrkach ułatwi egzekwowanie prawa lokalnego.

    – Wiele miast, w których pojawiają się cyrki, wprowadza uchwałą zakaz występów zwierząt na ich terenie. Tyle tylko, że jeżeli nie będzie zapisu ustawowego, to cyrk może się odwołać, ponieważ taka działalność nie jest zabroniona. Sąd może przychylić się do odwołania, bo uchwała nie może iść dalej niż ustawa – wyjaśnia posłanka.

    Obrońcy praw zwierząt podkreślają, że nie ma innej drogi, żeby polepszyć los zwierząt cyrkowych, niż ustawowy zakaz. Cyrk to nie jest działalność edukacyjna albo charytatywna, tylko kieruje się rachunkiem ekonomicznym.

    – Zwierzęta cyrkowe, które nie mogą już występować z uwagi na chorobę lub wiek, są po prostu poddawane eutanazji. Nie ma ośrodka dla emerytowanych zwierząt cyrkowych, bo to się po prostu nie opłaca – dodaje Cezary Wyszyński.

    Posłowie proponują, aby zwierzęta, które nie będą już wykorzystywane w cyrkach, trafiły bądź do ogrodów zoologicznych, bądź do specjalnych azyli.

    – W projekcie nie ma zapisu dotyczącego azyli, ale zwróciłam się do właściwego ministerstwa i uzyskałam odpowiedź, że na przełomie marca i kwietnia stosowny projekt trafi do Sejmu – uściśla Katarzyna Piekarska. 

    Jak podkreśla, w projekcie zmian nie pojawiły się propozycje dotyczące zakazu hodowli zwierząt na futra, ponieważ są one zbyt kontrowersyjne, przez co cała nowelizacja mogłaby zostać odrzucona.

    W poprzedniej kadencji Sejmu powstał bardzo dobry projekt, który zawierał wiele ważnych dla praw zwierząt rozwiązań, ale przez to, że znalazł się tam zakaz hodowli na futra, w ogóle nie ujrzał światła dziennego i nie został mu nadany numer druku. Mam nadzieję, że ten projekt zostanie uchwalony. Mam też nadzieję, że Sejm tej kadencji przyjmie także zakaz hodowli zwierząt na futra, choć zdaję sobie sprawę – słysząc rozmaite głosy – że będzie to pewnie najtrudniejsze – mówi posłanka KO.

    Petycję w sprawie zmian przepisów podpisało 350 tys. osób.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

    Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę. 

    Handel

    Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

    Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.

    Problemy społeczne

    Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem

    Niemal co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa, nawet mimo zadowolenia z firmy i zarobków – wynika z badania „Lider w oczach pracowników” zrealizowanego dla Pluxee. – Liderzy pełnią kluczową rolę w budowaniu zespołu – są też coraz lepsi w rozumieniu tego, że niezbędna jest wizja i cel, do którego można angażować ludzi – ocenia Monika Reszko, psycholożka biznesu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.