Mówi: | Tomasz Latawiec |
Funkcja: | Przewodniczący |
Firma: | Stowarzyszenie Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców (SIDiR) |
Budowlańcy: Kryzys w branży może pociągnąć za sobą całą gospodarkę
– To zamawiający przyczynili się w dużej mierze do kryzysu w branży budowlanej. Dziś tylko jedna strona kontraktu ponosi ryzyko, trzeba to zmienić – alarmują przedstawiciele wykonawców robót. Przygotowują „Czarną listę barier”, które blokują rozwój sektora. Ich zdaniem dotychczasowe regulacje prawne sprawiły, że Polska zaprzepaściła historyczną szansę, jaką były unijne środki z budżetu na latach 2007-2013, a także organizacja Euro 2012.
– Głośno zapowiadane przed Euro inwestycje, które miały być sukcesem, nie zostały zrealizowane. Nie ma wybudowanej infrastruktury: sieci dróg, szlaków kolejowych. Cały program legł w gruzach – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Latawiec, przewodniczący Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców.
Uważa, że mistrzostwa w piłce nożnej infrastrukturalnie okazały się niewykorzystaną szansą..
– Prawdopodobnie największy program w historii Europy zamiast sukcesem zakończył się porażką: bankructwami i upadłościami, nie tylko polskich firm, ale i największych graczy ze świata. To znaczy, że to nie te firmy są złe, ale cały system – uważa Tomasz Latawiec.
Zdaniem przedstawiciela SIDiR główne wady systemu to złe warunki umowy, brak partnerstwa, przerzucanie całego ryzyka na jedna stronę, czyli wykonawców.
– Problemów branży budowlanej jest kilka i wszystkie one mają początek w braku partnerstwa pomiędzy zamawiającym i wykonawca – potwierdza Dawid Piekarz, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. – W świetle umów, które są jednostronnie narzucane, zamawiający jest tak naprawdę tym, który decyduje o warunkach kontraktu, przerzucając wszelkie ryzyka na wykonawcę.
Prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa wymienia przykłady takich inwestycji.
– Świadczy o tym choćby właśnie ogłaszany przetarg na remont mostu Grota-Roweckiego w Warszawie. Stwierdza się w nim, że nawet błędy w projekcie, który przedstawia zamawiający, obciążają wykonawcę i to on będzie musiał ponieść za to odpowiedzialność – wyjaśnia Dawid Piekarz.
Z kolei autostrady nie zostały ukończone na Euro 2012, ponieważ „warunki cenowe, jak i terminy były nierealne w dużej mierze”.
– W efekcie wiele firm, które podjęły się tego wyzwania utraciło płynność finansową, część upadła, część zeszła z placu budowy, części te umowy zostały wypowiedziane. I wcale ta sytuacja nie idzie w lepszą stronę – uważa Dawid Piekarz.
Podobnego zdania są inni przedstawiciele branży infrastrukturalnej. Rozpoczęli więc serię spotkań, by stworzyć rekomendację mające zapobiec w przyszłości podobnym kryzysom.
W ciągu najbliższych pięciu miesięcy powstanie „Czarna lista barier” wskazująca nieprawidłowości w obowiązujących przepisach oraz przykłady nagannych praktyk stosowanych przez zamawiających. Z tych spotkań i dyskusji mają wyłonić się również propozycje systemowych rozwiązań, które miałyby zostać wprowadzone w życie. Zmiany są o tyle ważne, że bez ich wprowadzenia, błędy zostaną powtórzone przy realizacji inwestycji finansowanych z unijnego budżetu na latach 2013-2020.
– Kryzys, który dosięgnął branżę, może pociągnąć za sobą całą gospodarkę. Infrastruktura i budownictwo to jest 7 proc. PKB i kilkaset tysięcy zatrudnionych ludzi. Kryzys, który już nas dotknął, może się skończyć utratą miejsc pracy dla 150 tysięcy osób – przestrzega Tomasz Latawiec.
Spotkania branży, to również odpowiedź na uchwaloną niedawno przez Sejm nowelizację Prawa zamówień publicznych. Zgodnie z nowymi przepisami, zamawiający będzie miał prawo wykluczyć wykonawców. Przedstawiciele firm wykonawczych nie wykluczają wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją kontrowersyjnych rozwiązań, jeżeli Prawo zamówień publicznych przejdzie całą ścieżkę legislacyjną.
Czytaj także
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-05: Cyfryzacja polskiej energetyki mocno spowolniła. Pilną potrzebą jest wdrożenie rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-01-30: W Polsce musi powstać około 160 nowych lokalizacji ładowania elektryków przy głównych unijnych trasach. O realizację tego celu może być bardzo trudno
- 2023-12-28: Tomasz Kammel: Kiedyś wymyśliłem, że gdy pracuję w Sylwestra, to tym samym gwarantuję sobie, że kolejny rok będzie świetny. I tego się trzymam od ponad 20 lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.