Newsy

Coraz więcej Polaków stosuje energooszczędne rozwiązania w swoich mieszkaniach

2014-06-09  |  06:35

Wymiana żarówki i AGD na energooszczędne oraz ocieplanie budynków i wymiana okien na bardziej szczelne – to najczęściej podejmowane przez Polaków kroki, by oszczędzać energię w mieszkaniu. Powodem, dla którego decydują się na tego typu zmiany, są przede wszystkim względy finansowe i oszczędności w kosztach eksploatacji.
 
Świadomość Polaków dotycząca energooszczędności rośnie z roku na rok. Najważniejszy pozostaje aspekt finansowy związany z obniżeniem kosztów eksploatacji czy ogrzewania. Jednak ponad połowa zainteresowanych energooszczędnością zauważa także korzyści związane z wygodą, zdrowiem i ekologią.

Polacy są bardzo zainteresowani energooszczędnością i mają coraz większą świadomość dotyczącą wszelkich zagadnień z nią związanych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Siwiński, dyrektor generalny VELUX Polska. – Wyraźnie widzimy, że chcą inwestować w takie rozwiązania. Dotyczy to zarówno nowego budownictwa, jak i renowacji starego. Sądzę, że wpływ na to ma globalna debata o energooszczędności. 

Z badania „Energooszczędność w moim domu” wynika, że dwie trzecie Polaków w ciągu 2012 roku podjęła korki, by zmniejszyć zużycie energii w swoim mieszkaniu – to m.in. wymiana żarówek, AGD, ocieplenie ścian czy wymiana okien. Co piąty ankietowany zadeklarował, że zamierza takie działania podjąć w przyszłości, choć nie wie dokładnie kiedy. Natomiast 12 proc. deklarowało, że ze względów finansowych na razie nie planuje inwestycji w energooszczędność.

Głównym atutem, jaki Polacy dostrzegają w energooszczędności, są korzyści finansowe. Prawie połowa ankietowanych chce oszczędzać energię właśnie z powodu możliwości obniżenia kosztów eksploatacji. Pozostali wymieniali ochronę środowiska naturalnego (22 proc. wskazań), poprawę jakości i komfortu życia (16 proc.) oraz pozytywny wpływ na zdrowie (12 proc.).

Jako producent okien i dostawca energooszczędnych rozwiązań bardzo wyraźnie widzimy ten trend w naszych statystykach i zainteresowaniu klientów naszymi produktami. Wyraźnie w ostatnich latach widzieliśmy, że produkty bardziej energooszczędne, bardziej zaawansowane sprzedają się coraz lepiej i ich udział w naszym portfelu jest coraz większy. Dla mnie jest to też jednoznaczny sygnał, że to zainteresowanie jest i że ono rośnie – mówi Siwiński.

Energooszczędność to zarówno mniejsze koszty eksploatacji, jak i możliwość uzyskania dopłat do kredytów – np. z programu „Dopłaty do kredytów na domy energooszczędne” Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Program, którego budżet wynosi 300 mln zł, jest skierowany do osób fizycznych budujących dom jednorodzinny lub kupujących dom lub mieszkanie od dewelopera. NFOŚiGW szacuje, że budżet pozwoli na realizacje ok. 12 tys. nieruchomości.

Za dom energooszczędny uważa się taki, w którym można uzyskać oszczędności do 80 procent energii i kosztów. Z kolei budynki zeroenergetyczne cechuje zerowe zużycie dostarczanej z zewnątrz energii i brak emisji dwutlenku węgla. Taki budynek konsumuje własną energię, którą pobiera z odnawialnych źródeł energii, np. ze słońca. Coraz częściej mówi się także o budynkach plusenergetycznych, które nie tylko wytwarzają energię na potrzeby własne, lecz także mają nadwyżkę, którą mogą odprowadzać np. do sieci elektrycznej.

Nowe dyrektywy unijne i nowe polskie przepisy zmierzają do tego, że już za kilka lat będziemy mogli budować wyłącznie domy niemal zeroenergetyczne – mówi Jacek Siwiński dyrektor generalny VELUX Polska.

Dyrektywa z 2010 r. w sprawie charakterystyki energetycznej budynków zobowiązuje państwa członkowskie do doprowadzenia do tego, aby od początku 2021 r. wszystkie nowo powstające budynki były obiektami o niemal zerowym zużyciu energii.

Według ogłoszonych 1 stycznia br. wytycznych polskich władz wynikających z konieczności dostosowania się do przepisów unijnych zużycie energii powinno być stopniowo redukowane do 2021 r. Oznacza to, że zużycie energii służącej np. do ogrzewania powinno być mniejsze o 31-38 proc.  Z kolei budynki użyteczności publicznej muszą dokonać zmniejszenia o emisji o ok. 40 proc. już do 2018-2019 r.

Przepisy te wytyczają kierunki działań, natomiast praktyka pokazuje, że technologie i rozwiązania po stronie biznesu już dawno istnieją, a dobre produkty spełniają nie tylko te normy, lecz nawet wychodzą do przodu, spełniając jeszcze bardziej surowe wymagania – zauważa Siwiński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

Finanse

Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

Infrastruktura

Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.