Mówi: | Tomasz Drzał |
Firma: | Innovation AG |
Ekokonwersja zamiast zakupu nowego elektryka. Polacy rozwijają technologię, która umożliwi takie zmiany w aucie w każdym warsztacie
Samochody elektryczne stają się coraz popularniejsze, ale wciąż są drogie w porównaniu z autami napędzanymi silnikami spalinowymi. Polska firma opracowała technologię, dzięki której można przekonwertować stare auto spalinowe na elektryczne w każdym warsztacie samochodowym. To tańsze rozwiązanie niż kupno nowego pojazdu zasilanego prądem. Specjaliści z Dolnego Śląska liczą na to, że ich pomysł zainteresuje zwłaszcza podmioty wykorzystujące na co dzień samochody zadaniowe. Jak podkreślają, ekokonwersja może być sposobem na rozwój elektromobilności w naszym kraju.
Ekokonwersja ma być odpowiedzią na coraz większe potrzeby związane z elektromobilnością i rozwiązaniem dla tych, których nie będzie stać na zakup nowego auta elektrycznego. Dzięki technologii opracowanej przez firmę Innovation AG ze Zgorzelca w każdym warsztacie można byłoby przekonwertować na napęd elektryczny nawet kilkunastoletnie pojazdy, zarówno te stosowane w ruchu codziennym, jak i vany, samochody dostawcze i specjalistyczne auta zadaniowe. W tych ostatnich eksperci widzą największy potencjał. Przykładem mogą być samochody zadaniowe, które jeżdżą chociażby w służbie Lasów Państwowych czy w kopalniach, gdzie lepiej niż spalinowe sprawdziłyby się elektryki.
– Ekokonwersja jest ekonomicznym rozwiązaniem. Niedługo będzie konieczność jeżdżenia autem elektrycznym albo przynajmniej będzie dużo benefitów z racji posiadania takiego pojazdu. W większości miast ciężko będzie się poruszać samochodami spalinowymi. Ekokonwersja jest rozwiązaniem dla tych osób, których może nie być stać na nowy samochód elektryczny. Trzeba jednak przyznać, że nie każde auto spalinowe się do tego nadaje. Zdecydowanie najlepiej sprawdzają się tu większe samochody zadaniowe, być może takie konwersje nie będą odpowiedzią na rynek tzw. Kowalskiego – mówi agencji Newseria Innowacje Tomasz Drzał z Innovation AG.
Firma ze Zgorzelca na bazie Land Rovera Defendera, popularnego auta zadaniowego, zbudowała Sokoła 4x4 z uniwersalną platformą o elektrycznym napędzie. Technologie zastosowane w tym aucie mogą być indywidualnie wdrażane zarówno do nowo konstruowanych samochodów elektrycznych, jak i ekokonwersji starych aut.
– Od samego początku nasza technologia była opracowywana z myślą o jej rozprzestrzenieniu wśród warsztatów. Nasze rozwiązanie nie wymaga żadnej dużej linii produkcyjnej. Na zasadzie zakupu licencji na ekokonwersję każdy, kto ma nadający się do tego pojazd, będzie mógł przyprowadzić auto do warsztatu i zmienić je w elektryczne. Ekokonwersja trwa około miesiąca – mówi Tomasz Drzał. – Mamy już takie doświadczenia w ekokonwersji samochodów dostawczych. Ford Transit był przetransformowany przez Innovation AG na samochód elektryczny właśnie w ciągu miesiąca. To są koszty rzędu 100 tys. zł, co w dalszym ciągu w kalkulacji z nowym elektrykiem jest ceną konkurencyjną.
Ekspert podkreśla, że ekokonwersja to nie tylko ekonomiczne, ale i przyjazne dla środowiska rozwiązanie, bo silniki spalinowe generują znacznie większy ślad węglowy. Jak podaje Federacja Transport & Environment (T&E), samochody elektryczne w Europie emitują średnio prawie trzy razy mniej dwutlenku węgla niż te z silnikami benzynowymi lub dieslowymi. Poza tym część użytkowników, stojąc przed koniecznością zakupu auta, chętniej niż inwestować w elektryka, wolałaby dokonać przeróbki, podobnie jak ma to miejsce w przypadku montowania instalacji LPG.
– Wbrew temu, co mówią niektórzy, elektryk zawsze będzie miał mniejszy ślad węglowy niż samochód spalinowy, więc poprzez ekokonwersję samochodów spalinowych już zyskujemy bardzo dużo dla ochrony środowiska. Natomiast jest jeszcze drugi aspekt: dzięki ekokonwersji nie trzeba będzie produkować większej liczby samochodów. Stare, przekonwertowane auto spalinowe oznacza o jeden nowo wyprodukowany samochód mniej – wyjaśnia Tomasz Drzał.
Analitycy Technavio przewidują, że rynek ekokonwersji pojazdów na świecie będzie rósł do 2027 roku średnio o niemal 8 proc. rocznie. W tym czasie rynek zwiększy przychody łącznie o prawie 2,2 mld dol., podczas gdy w 2017 roku wart był nieco ponad 3 mld dol. Jak wynika z analizy, w ostatnich latach w krajach rozwiniętych nastąpił boom w infrastrukturze ładowania, w efekcie którego konwersja napędu na elektryczny stała się atrakcyjną i częściej rozważaną opcją. Jednak na rynkach wschodzących, gdzie elektromobilność dopiero się rozwija, chętniej wybieraną opcją jest konwersja na napęd hybrydowy.
Czytaj także
- 2024-05-23: Rozwój zielonego transportu wciąż zablokowany. Główna przyczyna to brak odpowiedniej infrastruktury energetycznej
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-03-22: Wodorowe lokomotywy testowane w kolejnych krajach. Na polskie tory wyjadą najwcześniej za kilka lat
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-03-12: Wysokie ceny elektryków to duża bariera w rozwoju elektromobilności w Polsce. Większy wybór tańszych modeli mógłby pobudzić rynek
- 2024-02-28: Polska chce zachęcić do testowania pojazdów autonomicznych na naszych drogach. Powstaje baza scenariuszy do takich testów
- 2024-03-14: Liczba stacji ładowania dynamicznie rośnie, ale nie nadąża za wzrostem sprzedaży elektryków. Polska pozostaje w tyle za państwami regionu
- 2024-01-30: W Polsce musi powstać około 160 nowych lokalizacji ładowania elektryków przy głównych unijnych trasach. O realizację tego celu może być bardzo trudno
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Prawo
![](https://www.newseria.pl/files/11111/jakub-zerdzicki-ip7gfn5jqx8-unsplash,w_274,_small.jpg)
Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
– Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.
Ochrona środowiska
Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
![](https://www.newseria.pl/files/11111/rolnictwo-transformacja-foto,w_133,r_png,_small.png)
Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.
Transport
Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
![](https://www.newseria.pl/files/11111/furgalski-inwestycje-srodki-foto,w_133,r_png,_small.png)
W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.