Newsy

Firmy kurierskie inwestują w roboty. DHL testuje drony, które mogą przyspieszyć czas dostawy

2016-08-24  |  06:40

W sortowniach i magazynach firm kurierskich roboty coraz częściej zastępują ludzi w pracach fizycznych. To zwiększa wydajność i szybkość pracy. DHL testuje takie urządzenia i zapowiada, że tego typu urządzenia mogą w ciągu najbliższych pięciu latach zrewolucjonizować branżę. Przyszłością mogą też być drony. DHL zakończyło w Niemczech testy Parcelcoptera, który przenosi paczki do trudno dostępnych miejsc.

– Nasz region intensywnie pracuje nad rozwojem technologicznym branży. Już dzisiaj zastępujemy pracę ludzką maszynami. Bardzo dużo inwestujemy w to, żeby wykorzystywać zasoby ludzkie tam, gdzie są one faktycznie niezbędne, a korzystać z możliwości technologii w miejscach, gdzie można łatwo i bezboleśnie to przesunąć. Mówię o sortowniach czy terminalach – mówi agencji Newseria Biznes Anna Kania, dyrektor marketingu w DHL Parcel Polska.

W Niemczech firma przeprowadziła pilotaż z wykorzystaniem robota EffiBOT, czyli w pełni zautomatyzowanego wózka transportowego, który wykonuje większość prac fizycznych za osoby kompletujące zamówienia. Trwają też prace z wykorzystaniem innych robotów mobilnych – Baxtera i Sawyera, które wspierają personel i mają za zadanie zwiększyć wydajność.

Według raportu „Logistics Trend Radar” firmy DHL sztuczna inteligencja i personalizacja odpowiadają za większość najbardziej istotnych trendów na kolejne lata. Technologie zastosowane w inteligentnych łańcuchach dostaw mogą zmienić praktycznie każdy jego etap – procesy wytwarzania, logistykę, przechowywanie oraz ostatni etap dostaw do odbiorcy, czyli tzw. ostatnią milę. W ciągu kolejnych pięciu lat zmieni to całkowicie branżę logistyczna i wyniki przez nią osiągane.

Bardzo wrażliwym tematem są drony i to, jak one zrewolucjonizują nasz rynek i dokąd go doprowadzą. Testy, które prowadzimy w Niemczech, są dosyć satysfakcjonujące, więc pewnie za jakiś czas będziemy wszyscy obserwować ruchy testowe na rynku i u nas w Polsce – mówi Kania.

Niedawno zakończyły się też testy autonomicznego drona Parcelcopter. Urządzenie jest w stanie przenosić paczki o wadze do 2 kg na dystansie kilkukilometrowym. Zarówno załadunek, jak i wyładunek odbywają się automatycznie, co znacznie skraca czas. Drony mogą się sprawdzić w przypadkach, gdy przesyłka będzie potrzebna pilnie lub kiedy miejsce odbioru będzie trudno dostępne, np. na terenach górskich.

Za wieloma trendami, które pojawiły się w branży kurierskiej i logistycznej, stoją także zmieniające się zachowania konsumentów i potrzeba personalizacji. Coraz popularniejsza staje się on-demand delivery, czyli dostawa na żądanie – polega ona na tym, że konsument ma możliwość wyboru czasu i miejsca dostawy zakupów oraz ich dowolnego zmieniania nawet w ostatniej chwili. Wymagania klientów wymuszają inwestycje w firmach kurierskich.

Dzisiaj pracujemy na warunkach klientów. Jeżeli mówimy o rozwoju naszej sieci, punktów dostępu, czyli Parcelshopów, oraz automatów do nadawania i odbioru paczek, czyli Parcelstation, to dostosowujemy się do potrzeb naszych odbiorców i rośniemy razem z nimi. Jednym wygodniej odebrać przesyłkę w domu, a innym wygodniej w punkcie odbioru, dlatego też powiększamy i poszerzamy cały czas tę sieć, dopasowując się do miejsc, do lokalizacji, ale też do samych form przesyłek wygodnych dla ludzi – wyjaśnia Anna Kania.

Obecnie działa ok. 1,4 tys. Parcelshopów – to stacje benzynowe, sklepy, salony prasowe. Obejmują zasięgiem 395 gmin w Polsce. DHL Parcel rozwija też sieć automatów Parcelstation, w których można odebrać paczki. Pilotaż w Warszawie został pozytywnie odebrany, dlatego firma rozszerzyła sieć o nowe miasta: Wrocław, Kraków i Poznań. Łącznie działa już 60 automatów. Odbiór można zlecić zarówno przy zakupie w e-sklepie, jak i po nadaniu przesyłki.

– Firmy kurierskie otwierają swoje punkty po to, żeby ludzie mogli wysyłać przesyłki o różnych gabarytach na bardzo dobrych warunkach, z dostawą, gwarancją dostarczenia na następny dzień, albo w określonym czasie zarówno w Polsce, jak i za granicą, oraz w atrakcyjnych cenach – przekonuje Kania.

Rozwój sieci sprawia, że firma wciąż rekrutuje nowych pracowników. W sezonie letnim, urlopowym, szuka osób przede wszystkim na zastępstwo, ale również tych, którzy zwiążą swoją przyszłość z firmą.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.