Mówi: | dr Rafał Parvi |
Funkcja: | adiunkt w Wyższej Szkole Bankowej w Opolu |
Giełda zamiast banku. Przybywa inwestorów indywidualnych
Ponownie rośnie liczba rachunków maklerskich – obecnie jest ich ok. 1,5 mln. Tylko w listopadzie otwarto ich ok. 10 tys. Do podejmowania ryzyka na rynku akcji zachęcają udane giełdowe debiuty oraz niskie oprocentowanie depozytów w bankach. Pomaga też program akcjonariatu obywatelskiego.
Duża liczba nowych rachunków maklerskich w listopadzie to głównie efekt udanego debiutu PKP Cargo i – na razie niespełnionych – nadziei na równie duże zyski przy prywatyzacji Energi. Do inwestycji giełdowych zachęcają też najniższe w historii stopy procentowe.
– Nie ma sensu inwestować w lokaty, w takie instrumenty finansowe, które przynoszą bardzo małe zyski – mówi dr Rafał Parvi, adiunkt w Wyższej Szkole Bankowej w Opolu. – Inwestorzy doszli do wniosku, że będą inwestować w bardziej ryzykowne instrumenty finansowe, typu akcje, kontrakty terminowe, więc zakładają rachunki maklerskie.
Duży przyrost rachunków przed debiutem Energi to efekt apetytu inwestorów rozbudzonego poprzednimi udanymi prywatyzacjami – PKP Cargo, ale też wcześniej PKO BP, Tauronu, PZU czy GPW.
– Są to bardzo atrakcyjne debiuty i tutaj inwestorzy zapisywali się, w rekordowych wartościach – na akcje GPW zapisało się około 323 tysięcy inwestorów indywidualnych – mówi ekspert agencji informacyjnej Newseria Biznes. – Giełdę można rozruszać poprzez instytucjonalnych i indywidualnych inwestorów, poprzez wprowadzanie nowych spółek na rynek, nowe debiuty, ale przede wszystkim poprzez coraz większą edukację inwestorów indywidualnych.
Posiadanie rachunku jest też dużo tańsze niż inwestowanie za pośrednictwem instytucji finansowych, np. towarzystw funduszy inwestycyjnych. Prowizje dla domu maklerskiego są niższe, zaczynają się już od 0,2 proc.
Do uczestnictwa w prywatyzacjach zachęca też program akcjonariatu obywatelskiego prowadzony przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Jego podstawą jest ułatwienie inwestorom indywidualnym zakupu akcji spółek Skarbu Państwa debiutujących na giełdzie, poprzez ustalenie maksymalnej ilości akcji, na jakie zapisać się może jedna osoba. Dzięki temu akcje nie trafiają do wąskiej grupy bogatych inwestorów.
– Kiedyś nie wiadomo było, ile akcji może nabyć inwestor, była redukcja akcji. W związku z tym ktoś, kto brał kredyt na dane akcje, a redukcja akcji było około 80 proc., to dostawał tylko 20 proc. Tym samym wartość niewykorzystanego kredytu musiała być spłacana i tracił na tym – wyjaśnia wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu.
Rafał Parvi docenia też edukacyjną stronę programu.
– Przede wszystkim odbywają się różnego rodzaju spotkania, warsztaty, na których inwestorzy indywidualni są edukowani, czyli nabywają wiedzę, która niejednokrotnie wystarcza do inwestowania – mówi ekspert.
Czytaj także
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
- 2023-11-22: Spółki rodzinne stanowią aż 40 proc. podmiotów notowanych na GPW. Rośnie ich innowacyjność, ale wyzwaniem pozostaje proces sukcesji
- 2023-11-15: GPW wiąże duże nadzieje z nowymi liniami spoza rynku finansowego. Do końca roku będzie gotowa platforma obsługująca usługi logistyczne i spedycyjne
- 2023-10-10: Europejskim indeksom nie sprzyjają polityka gospodarcza i koniunktura. Firmy coraz mniej chętnie sięgają po źródła finansowania na rynek publiczny
- 2023-09-28: Sektor biotechnologiczny jednym z najciekawszych na warszawskiej giełdzie. Na duże zainteresowanie zagranicznych inwestorów musi jeszcze poczekać
- 2022-12-21: Ukraińskie start-upy szukają finansowania w Polsce. Ze względu na lukę kapitałową mogą jednak wybrać bogatsze rynki
- 2022-10-20: W czasach wysokiej inflacji Polacy skłonni są do podejmowania większego ryzyka w inwestycjach. Szansa na wyższe zyski kosztem bezpieczeństwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.