Mówi: | Mariusz Dziwulski |
Funkcja: | analityk rynku owoców i warzyw |
Firma: | Bank BGŻ BNP Paribas |
Komisja Europejska proponuje przedłużenie o rok wsparcia dla producentów owoców i warzyw. Ma to zniwelować skutki rosyjskiego embarga
Przez kolejny rok Komisja Europejska będzie wspierać producentów owoców i warzyw, którzy ucierpieli na skutek rosyjskiego embarga. Od sierpnia 2014 do marca 2015 eksport świeżych owoców i warzyw obniżył się o 17 proc. Wprawdzie producenci intensywnie poszukują nowych rynków zbytu, ale jeszcze nie zastąpiły one kierunku rosyjskiego.
Komisja Europejska proponuje przedłużenie do 30 czerwca 2016 roku wsparcia dla producentów owoców i warzyw. Za wycofywanie z rynku produktów otrzymają oni rekompensaty. Tylko do 30 czerwca 2015 r. wycofano z obiegu prawie 770 tys. ton owoców i warzyw, za które wypłacono im ok. 155 mln euro odszkodowania. W ten sposób Komisja wspiera unijnych rolników dotkniętych rosyjskim zakazem importu żywności
– Od sierpnia 2014 roku do marca tego roku eksport świeżych owoców i warzyw obniżył się o 17 proc. Co prawda duża aktywność w poszukiwaniu nowych rynków zbytu, również w zwiększanie eksportu na rynki, na których jesteśmy obecni, w dużej części zrekompensowała straty wynikające z embarga, wciąż jednak eksport jest niższy – mówi agencji Newseria Biznes Mariusz Dziwulski, analityk rynku owoców i warzyw z Banku BGŻ BNP Paribas.
W analizowanym okresie eksport jabłek zmniejszył się 19 proc., w tym do krajów spoza Unii Europejskiej o 37 proc.
Na razie nie ma co oczekiwać lepszych wyników w eksporcie owoców i warzyw, mimo że – jak prognozuje ekspert – znaczenie nowych rynków będzie rosło, mowa tu m.in. o krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
– Część producentów próbuje swoich sił na rynku azjatyckim – mówi Dziwulski. – Jeżeli weźmiemy pod uwagę nowe rynki, to wciąż nie jest tak duży wolumen, by mógł złagodzić skutki utraty rynku rosyjskiego. Natomiast perspektywa długoterminowa jest jak najbardziej korzystna. Myślę, że eksport na te nowe rynki będzie się w dalszym ciągu zwiększał – prognozuje.
Według danych Banku BGŻ BNP Paribas gdyby wyłączyć ze statystyk Rosję, to po pierwszym kwartale sprzedaż jabłek za granicę zwiększyłaby się o 47 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Na Białoruś sprzedano 158 tys. ton, czyli o 15 proc. więcej niż rok wcześniej, do Egiptu – 5,8 tys. ton, czyli o 493 proc. więcej, a do Kazachstanu 29,8 tys. ton, czyli o 22 proc. więcej.
– Sytuacja na rynku jabłek się poprawiła. Dzięki programom, które pozwoliły wycofać część produkcji z rynku, ceny dosyć istotnie wzrosły. Dobrą sytuację mamy również w sektorze przetwórstwa jabłek, w sprzedaży zagęszczonego soku jabłkowego. Można więc oczekiwać, że sytuacja cenowa będzie odrobinę lepsza – ocenia Dziwulski.
Jak podkreśla, wzrosły również ceny warzyw. Niekorzystna sytuacja z ubiegłego roku spowodowała, że powierzchnia zasiewów warzyw w tym roku była mniejsza, więc prawdopodobnie i zbiory będą niższe, a to może pociągnąć dalszy wzrost cen. Na niższe zbiory wpływ może mieć również susza.
Czytaj także
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-02-28: Kolejne rozmowy ministerstwa z Ukrainą i protestującymi rolnikami. Wiceprezes PUIG: W dyskusji o granicy i Ukrainie przeważają emocje, a nikt nie patrzy na twarde dane
- 2024-02-16: Produkcja cukru pod dużą presją kosztową. Dobre zbiory buraka nie przełożą się na spadek cen
- 2024-02-01: Europejska Prokurator Generalna: Nie jesteśmy obcą instytucją. Po przystąpieniu Polski do EPPO dochodzenia będą prowadzone w oparciu o prawo krajowe i przed miejscowymi sądami
- 2024-02-13: Sprzedaż surowców energetycznych wciąż finansuje rosyjską machinę wojenną. Eksport trafia głównie do Chin, Indii i Turcji
- 2024-02-05: Rosja przygotowuje się do marcowych wyborów prezydenckich. Po wygranej Putina bardzo prawdopodobna jest kolejna mobilizacja wojenna
- 2024-02-28: Rząd planuje zwiększyć ochronę lasów. Zmiany klimatu i intensywne wycinki znacznie pogorszyły ich kondycję
- 2024-01-04: Polski przemysł w słabej kondycji wchodzi w 2024 rok. Liczba nowych zamówień spada już od prawie dwóch lat
- 2024-01-09: Polska gospodarka w tym roku ma się rozwijać wyraźnie szybciej niż w poprzednim. Obawy dotyczą inflacji i sposobów wyjścia z tarcz antyinflacyjnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.