Newsy

Konkurencja pozytywnie wpływa na ceny podręczników

2013-06-27  |  06:25
Mówi:Piotr Marciszuk
Funkcja:Prezes Federacji Wydawców Europejskich
  • MP4
  • Zakup podręczników stanowi duże obciążenie dla budżetu rodziców, ale to inwestycja w edukację dzieci. Pogłębiający się niż demograficzny nie pozwala wydawcom na znaczne obniżki cen podręczników. Poza tym wydawnictwa poza kosztami produkcji i dystrybucji ponoszą także koszty wyprodukowania dodatkowych materiałów dla nauczycieli. Zysk wydawców na podręczniku wynosi około 10 proc. 

     – Przy produkcji podręczników i ich dystrybucji obowiązują zasady konkurencji. W związku z tym każdy wydawca robi wszystko, żeby nie być droższym od swojego konkurenta. To obniża poziom cen na całym rynku – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Piotr Marciszuk, prezes Federacji Wydawców Europejskich.

    Wydawcy odczuwają też skutki niżu demograficznego. Obecnie przeciętny nakład podręcznika jest zdecydowanie niższy niż jeszcze kilka lat temu. W latach 90-tych było to nawet 100-300 tys.

    – W przekonaniu społecznym jest tak, że podręczniki są wysokonakładowe, że sprzedajemy ich wielkie liczby. Tymczasem niż demograficzny spowodował, że w szkołach jest prawie o połowę młodzieży mniej niż w latach 90-tych, co powoduje, że mamy o połowę mniejszy rynek. Natomiast konkurencja jest dużo wyższa. Podręczniki nie mogą być droższe od tych, które są produkowane w nakładach wyższych właśnie ze względu na rynek. Z tego korzysta tylko i wyłącznie klient. Dopóki jest większy wybór, to ceny są niższe, a konkurujemy jakością, bo niczym innym nie możemy – stwierdza Marciszuk.

    Podkreśla, że na cenę podręcznika składają się koszty produkcji, opłat licencyjnych i autorskich oraz marża dystrybutorów – hurtowni i księgarni.

     – Doskonale rozumiem rodziców, którzy w jednym miesiącu muszą kupić komplet podręczników, a jeśli mają dwoje lub troje dzieci, to się robi pokaźna kwota. Podręczniki w takim komplecie kosztują kilkaset złotych i trudno dyskutować z tym, że dla rodzica jest to duży wydatek. Natomiast z punktu widzenia kosztów i relacji rynkowych podręczniki nie są drogie. Jeśli komplet dla starszych klas kosztuje 450 złotych, to miesięcznie jest to wydatek w granicach 40 złotych. Ponadto jest to największa inwestycja rodzica w edukację dziecka – podkreśla Marciszuk.

    Możliwości sprzedażowe wydawców ogranicza też obrót podręcznikami używanymi. Stanową one nawet połowę całego rynku.

     – Uczniowie odkupują od siebie podręczniki, szkoły takie kiermasze organizują. Rozporządzenie MEN zabrania wprowadzania zmian w danym podręczniku minimum przez trzy lata – mówi Marciszuk.

    Polska Izba Książki informowała niedawno, że problemem wpływającym na możliwość zakupu używanych podręczników w ostatnich latach były zmiany w podstawie programowej, niezależne od wydawnictw. W roku szkolnym 2013/2014 konieczność wymiany podręczników będzie dotyczyła tylko uczniów klas V szkół podstawowych oraz uczniów klas II szkół ponadgimnazjalnych. PIK informowała również, że śląskie kuratorium oświaty zapytało w tym roku ponad 100 tys. uczniów o możliwość zakupu używanych podręczników. Aż 82 proc. z nich potwierdziło, że ma taką możliwość.

    Średnia cena podręcznika wynosi obecnie ok. 30 zł.

     – Pamiętajmy, że podręczniki są kolorowe, wielostronicowe z licznymi materiałami ilustracyjnymi oraz chronionymi prawem autorskim. Zarobki autorów podręczników i wydawcy kształtują się w granicach 10 proc. Wydawcy podręczników produkują także bardzo dużą liczbę materiałów metodycznych, pomocniczych dla nauczycieli, które przekazują w ramach wsparcia metodycznego – podkreśla Marciszuk.

    Chodzi tu o scenariusze lekcji, plany wynikowe, plany nauczania, którymi nauczyciel posługuje się w swojej pracy.

     – Przyjęło się, że takie pakiety obudowy metodycznej nauczyciel otrzymuje od wydawcy, ale ich powstanie również kosztuje. Jest to dodatkowy koszt, który my pokrywamy. Jeśli weźmiemy po uwagę, że nauczycieli jest ponad 660 tysięcy, to koszty produkcji w skali całego kraju wynoszą kilkaset milionów złotych – podsumowuje prezes Federacji Wydawców Europejskich.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

    Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

    Problemy społeczne

    Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

    Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

    Konsument

    Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

    Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.