Newsy

NIK chce powołania instytucji do kontroli zamówień publicznych i prac nad usprawnianiem przetargów

2014-03-14  |  06:55

Głównym kryterium przy rozstrzyganiu publicznych przetargów powinien być najniższy koszt, a nie najniższa cena – uważa prezes Najwyższej Izby Kontroli. Powinien on uwzględniać m.in. koszty utrzymania inwestycji. NIK apeluje także o stworzenie urzędu, który kontrolowałby przetargi i na bieżąco udoskonalał prawo z nimi związane.

Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK, podkreśla, że w Polsce powinna istnieć instytucja, która zajmowałaby się koordynacją zamówień publicznych oraz nadzorowaniem prawa w tym zakresie. Do jej kompetencji należałby też nadzór nad inwestycjami wykonywanymi w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego. Takie organy działają w innych państwach UE, jednak według Kwiatkowskiego, Polska wciąż jeszcze jest krajem na wczesnym etapie rozwoju prawa zamówień publicznych.

 – Zatrzymaliśmy się na etapie, który w innych krajach był o wiele lat wcześniej. Teraz trzeba skorzystać z tych dodatkowych doświadczeń, które już mamy, zmienić praktykę, znowelizować przepisy. Najłatwiej to zrobić, kiedy będzie jeden publiczny ośrodek, który będzie zbierać te doświadczenia i mając odpowiedni autorytet będzie proponować nowelizacje w taki sposób, żeby potem one zyskały akceptację podmiotów zamawiających, czyli państwa i rządu, wykonawców, którzy startują w tych przetargach, i takich instytucji, jak Najwyższa Izba Kontroli – mówi Krzysztof Kwiatkowski agencji informacyjnej Newseria Biznes.

Dziś główną bolączką zamówień publicznych w Polsce jest kryterium najniższej ceny, często stosowane jako jedyne kryterium w przetargu. Kwiatkowski podkreśla, że przez tę praktykę w Polsce mieliśmy w ostatnich latach do czynienia z paradoksalną sytuacją: trwały liczne, bardzo duże inwestycje infrastrukturalne, a jednak wiele firm budowlanych ogłosiło upadłość. To z kolei przełożyło się na opóźnienia inwestycyjne.

Według prezesa NIK-u rezygnacja z kryterium najniższej ceny powinna poprawić sytuację. Tylko ceną można nadal kierować się jedynie w przypadku najprostszych, małych inwestycji. Wykonawcy większych projektów powinni być jednak wybierani według innych kryteriów, takich jak np. najniższy całkowity koszt inwestycji. Kwiatkowski dodaje, że już teraz ustawa daje możliwość korzystania z innych kryteriów. W jego ocenie prawo powinno rozszerzyć te możliwości.

 – Warto rozważyć wprowadzenie jako kryterium nie tylko najniższej ceny, lecz także najniższego kosztu. Analiza życia produktu, jego jakości, kosztów serwisowania, wszystkich elementów dodatkowych  to wszystko przecież musi być uwzględniane – przekonuje prezes Najwyższej Izby Kontroli. – Praktyka stosowania ustawy o zamówieniach publicznych jest taka, że ponad 90 proc. przetargów, gdzie podmiotem zamawiającym jest instytucja samorządowa, jest rozstrzyganych wyłącznie w oparciu o jedno kryterium najniższej ceny.

Niezbędne, zdaniem prezesa NIK-u, jest też wprowadzenie definicji rażąco niskiej ceny. Choć już teraz na tej podstawie można wykluczyć firmę z przetargu, brakuje jednoznacznego sposobu identyfikowania oferty jako „rażąco niskiej”.

 – Brakuje definicji rażąco niskiej ceny, przy której wiemy na pewno, że wykonawca nie będzie w stanie wykonać inwestycji, chyba że z góry zakłada, że nie zapłaci podwykonawcom lub zerwie po jakimś czasie kontrakt. Brakuje pogłębionej oceny możliwości finansowych podmiotów startujących w przetargu. To wszystko musi być uwzględnione w toku prac, które trwają w Sejmie nad nowelizacją ustawy o zamówieniach publicznych – apeluje Kwiatkowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

– Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Transport

Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.