Newsy

Nowelizacja ustawy hazardowej ma zmniejszyć szarą strefę. Wpływy do budżetu będą większe

2016-09-21  |  06:45

Zmiany dotyczące ustawy hazardowej według ekspertów na pewno wpłyną korzystnie na uregulowanie rynku branży bukmacherskiej w Polsce, ograniczą szarą strefę, większe będą też wpływy do budżetu Skarbu Państwa. Jak ocenia Wojciech Michałowski, prezes spółki E-Toto Zakłady Bukmacherskie, wątpliwości budzą jednak kwestie blokowania stron internetowych zagranicznych operatorów i płatności do nich. Dobrym pomysłem jest zmiana 12 proc. podatku obrotowego na 20 proc. podatek od przychodu.

– Zmiany, które następują obecnie w Sejmie, są jak najbardziej pożądane, zwłaszcza dla branży zakładów bukmacherskich. To ograniczenie rynku szarej strefy poprzez blokadę stron internetowych oraz przelewów realizowanych w zagranicznych kontach firm bukmacherskich. Dobrą stroną jest umożliwienie reklamy. To dobry kierunek, podobnie jak monitorowanie dostępu nieletnich do hazardu i gier – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wojciech Michałowski, prezes zarządu spółki E-Toto Zakłady Bukmacherskie.

Resort finansów wskazuje, że podstawowym celem nowelizacji jest zapewnienie możliwie jak najwyższego poziomu ochrony graczy przed negatywnymi skutkami hazardu i podniesienie poziomu świadomości społeczeństwa co do zagrożeń związanych z nielegalnym hazardem. Zmiany mają też na celu walkę z szarą strefą, zwłaszcza w zakresie automatów do gier i gier hazardowych w internecie.

– Obecne zmiany forsowane w Sejmie mają dobry kierunek. Z pewnością wpłynie to korzystnie na uregulowanie rynku branży bukmacherskiej w Polsce, ograniczenie szarej strefy, większe będą też wpływy do budżetu Skarbu Państwa – ocenia ekspert.

Jak wskazuje Michałowski, wątpliwości budzi kwestia nałożenia na operatorów telekomunikacyjnych obowiązku blokowania stron internetowych, które umożliwiają nielegalny hazard.

– Nigdzie nie jest zaznaczone, jak będzie egzekwowane blokowanie tych stron i przelewów. Myślę, że to jest bardzo ważny czynnik, który powinien być doprecyzowany, aby było to rzeczywiście realizowane, a nie zostało tylko na papierze – przekonuje prezes E-Toto.

Dostawcy internetu będą musieli blokować domeny wykorzystywane do gier hazardowych bez koncesji i zezwolenia. To zaś może spowodować, że najwięksi gracze zdecydują się na zarejestrowanie swoich usług na zasadzie polskiej licencji. Szacuje się, że obecnie niezarejestrowani w Polsce operatorzy mają 90 proc. rynku według obrotu (sumy stawek) i 70 proc. od przychodu brutto.

Doprecyzowana wymaga też kwestia reklamy. Z jednej strony obecna rekomendacja nowelizacji ustawy umożliwia reklamowanie, z drugiej strony ogranicza promocję zakładów bukmacherskich – zaznacza Michałowski.

Pojawiały się postulaty wprowadzenia w Polsce modelu duńskiego, który opiera się na liberalnych zapisach w obszarze reklamy i sponsoringu. Spod działania ustawy hazardowej są wyjęte zakłady bukmacherskie. Takie przepisy forsował m.in. Jarosław Gowin. Ustawodawstwo duńskie zezwala na zawieranie umów sponsoringowych pomiędzy licencjonowanymi operatorami a drużynami sportowymi. Zdaniem prezesa E-toto na wprowadzeniu takiego modelu zyskałby budżet państwa.

– System w Danii był podobny do tego, który mamy obecnie w Polsce. Zmiany na system bardziej uporządkowany spowodowały kilkunastokrotny wzrost wpływów do Skarbu Państwa, rzędu od kilkunastu do kilkuset milionów euro – tłumaczy ekspert.

Ministerstwo Finansów zakłada wzrost dochodów budżetu państwa na poziomie 729 mln zł w pierwszym roku obowiązywania nowelizacji. W następnych latach ma to być dodatkowe 1,5 mld zł rocznie.

– Druga kwestia to zamiana podatku od obrotu, który obecnie w Polsce jest najwyższy w Europie i wynosi 12-proc., na 20-proc. podatek od dochodu, tzw. GGR. To spowodowało znaczący wpływ do budżetu – przekonuje Wojciech Michałowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.