Mówi: | dr hab. n. med. Marta Szajnik |
Funkcja: | specjalistka z zakresu ginekologii i położnictwa, Szpitala św. Rodziny, Instytut Matki i Dziecka wykładowczyni Uczelni Łazarskiego |
Opieka okołoporodowa jest w Polsce coraz lepsza. Największą bolączką pozostaje dostęp do lekarzy i położnych
Według danych GUS w ubiegłym roku w Polsce urodziło się 305 tys. dzieci, a wskaźnik urodzeń spada sukcesywnie już od kilku lat. Jednym z elementów, które składają się na decyzję o macierzyństwie, jest standard opieki okołoporodowej, mający bezpośredni wpływ na zdrowie matki i dziecka. W Polsce ten standard jest w tej chwili na najwyższym, europejskim poziomie i raczej sprzyja decyzji o posiadaniu dzieci – uważa dr hab. n. med. Marta Szajnik z warszawskiego Szpitala im. Świętej Rodziny. Jak wskazuje, elementem wciąż wymagającym poprawy jest jednak niska dostępność położnych i lekarzy ze specjalizacją ginekolog-położnik, przez co w publicznej ochronie zdrowia wiele pacjentek odbija się od ściany i ostatecznie trafia do prywatnych gabinetów.
Według danych GUS w ubiegłym roku w Polsce urodziło się 305 tys. dzieci, czyli o ponad 26 tys. mniej niż jeszcze rok wcześniej. To najniższy wynik w powojennej historii. Liczba urodzeń spada sukcesywnie już od kilku lat, a z badania przeprowadzonego w ubiegłym roku przez CBOS wynika, że aż 68 proc. Polek w wieku 18–45 lat nie planuje mieć dzieci. W grupie wiekowej 18–24 lata odsetek ten wynosi 29 proc. i jest o 13 pkt proc. wyższy niż w badaniu z 2017 roku, natomiast w grupie wiekowej 25–29 lat wzrósł na przestrzeni ostatnich czterech lat z 30 proc. do 45 proc. Wśród pań między 30. a 39. rokiem życia odsetek nieplanujących potomstwa nieco spadł w porównaniu z 2017 rokiem.
– Standard opieki ma istotny wpływ na to, czy kobiety decydują się na macierzyństwo. Bardzo istotne jest dla nich to, w jaki sposób są zaopiekowane podczas ciąży, w trakcie porodu i po nim. Jednak w Polsce ten standard jest w tej chwili bardzo wysoki i z pewnością sprzyja temu, żeby pacjentki zachodziły w ciążę – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr hab. n. med. Marta Szajnik, ginekolożka z warszawskiego Szpitala im. Świętej Rodziny oraz Instytutu Matki i Dziecka, wykładowczyni Uczelni Łazarskiego.
Jakość i zakres opieki okołoporodowej to jeden z kluczowych elementów, które mają bezpośredni wpływ na zdrowie kobiet w okresie ciąży, porodu i połogu oraz nowo narodzonych dzieci. W Polsce reguluje je rozporządzenie ministra zdrowia, które od początku 2019 roku określa poszczególne elementy organizacji tej opieki.
– Opieka okołoporodowa w polskich szpitalach mocno się zmieniła w ostatnich dekadach, oczywiście na plus – mówi ekspertka. – W tej chwili pacjentki, które idą do porodu, mają możliwość, aby towarzyszyła im osoba bliska w postaci partnera, mamy czy siostry. Mają możliwość rodzenia w komfortowych warunkach, bo to są pojedyncze sale porodowe, mają możliwość łagodzenia bólu porodowego i wyboru szpitala, w których chcą urodzić. Nie musi to być zresztą szpital, bo to może być również własny dom lub tzw. dom narodzin.
Standard doprecyzowuje przepisy dotyczące wyboru położnej jeszcze przed porodem (w 21.–26. tygodniu ciąży), położnej środowiskowej, której wizyty mają na celu edukację ciężarnej i przygotowanie jej do porodu. Od 21. tygodnia ciąży raz w tygodniu pacjentki mogą się spotykać z położną, a od 32. tygodnia dwa razy w tygodniu.
– Kobiety w ciąży mają w Polsce możliwość m.in. edukacji zdrowotnej przygotowującej je do porodu, wykonywania badań KTG, a we wszystkich szpitalach są przychodnie przyszpitalne nadzorujące kobiety w ciąży z różnymi obciążeniami – podkreśla ginekolożka.
Jak ocenia, elementem wciąż wymagającym poprawy jest jednak dostępność lekarzy i położnych. W Polsce ich liczba jest bowiem niewystarczająca. Jak wynika z danych Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, na koniec 2022 roku liczba zatrudnionych położnych przekraczała nieco 29,3 tys., przy czym średnia wieku w tym zawodzie wynosi ponad 51 lat. Według Barometru Zawodów w tym roku deficyt kandydatów i kandydatek na tym rynku odczują 252 powiaty, a w 84 powiatach będzie on duży. W żadnym powiecie nie odnotowano nadwyżki poszukujących pracy w tym zawodzie nad potrzebami pracodawców, a tylko w 44 zanotowano równowagę. Z kolei z Centralnego Rejestru Lekarzy (dane na 30 kwietnia br.) wynika, że w dziedzinie położnictwo i ginekologia aktywnie działa niecałe 8 tys. specjalistów.
– Najczęstszym problemem pacjentów jest to, że nie mogą się dostać na wizytę. Dzwonią do przychodni i dostają informacje, że terminów nie ma albo są bardzo odległe, więc szukają w innych placówkach, gdzie czasem też odbijają się od ściany, bo nie ma miejsc, a wtedy przechodzą do gabinetów prywatnych – podkreśla dr hab. n. med. Marta Szajnik. – Ta prywatna opieka medyczna wspiera państwową służbę zdrowia, do której nie wszystkie pacjentki są w stanie się dostać i nie wszystkie chcą się w niej leczyć. Tak więc ma przede wszystkim rolę wspierającą, ale jest też wybawieniem dla kobiet, które nie mogą znaleźć miejsca w placówkach państwowych.
Czytaj także
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-04-10: Co czwarty mikro- i mały przedsiębiorca pracuje 40–60 godzin tygodniowo. Ostrożnie podchodzą do planowania inwestycji i zwiększania zatrudnienia
- 2024-04-08: Całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych może mieć skutek odwrotny do zamierzonego. Konsekwencje będą zarówno ekonomiczne, jak i zdrowotne
- 2024-03-28: Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.
Problemy społeczne
W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
– Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.
Konsument
Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.