Mówi: | dr Agata Trzcińska, psycholog ekonomicznej z Uniwersytetu Warszawskiego Katarzyna Teter, menedżer ds. społecznej odpowiedzialności biznesu, Santander Bank Polska Karolina Malinowska |
Polacy nie uczą swoich dzieci o finansach. Ponad połowa traktuje pieniądze jak temat tabu
Mniej niż połowa polskich rodziców dzieci w wieku 5–14 lat rozmawia z nimi o finansach czy oszczędzaniu. Mimo że właściwa edukacja finansowa od najmłodszych lat ma duży wpływ na sytuację ekonomiczną w dorosłym życiu, większość rodziców ogranicza się do zachęcania dziecka, żeby odkładało pieniądze do skarbonki. Często też popełniają przy tym błędy: 16 proc. płaci dzieciom za dobre oceny w szkole, a prawie co piąty – za pomoc w domowych obowiązkach – wynika z badań Santander Bank Polska. Edukacyjny projekt banku Finansiaki ma przybliżyć przyjemne, a przy tym skuteczne metody wprowadzania dzieci w świat pieniędzy, niezależnie od wieku.
– Powinniśmy dawać dziecku regularne kieszonkowe, niezależnie od tego, jakie są jego osiągnięcia w szkole i czy pościeliło swoje łóżko czy nie. W zależności od wieku dziecka pieniądze powinny być wypłacane co tydzień lub co miesiąc, ale regularnie, jak nasza pensja – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Agata Trzcińska, psycholog ekonomii z Uniwersytetu Warszawskiego. – Błędem często popełnianym przez rodziców jest niepodejmowanie rozmów na tematy finansowe w ogóle. Wielu rodziców stosuje strategię chronienia dzieci przed sprawami finansowymi. Nawet, kiedy dzieci zadają pytania, unikają tematu lub odpowiadają wymijająco.
Jak wynika z badania SW Research na zlecenie Santander Bank Polska, mniej niż połowa (47 proc.) rodziców dzieci w wieku 5–14 lat rozmawia z nimi o finansach, oszczędzaniu i planowaniu zakupów. Psycholog podkreśla, że wielu rodziców traktuje ten temat jako pewne tabu, co jest dla dziecka negatywnym sygnałem. Zamiast postrzegać je jako narzędzie ułatwiające codzienne życie, może np. dojść do wniosku, że pieniądze są czymś złym, przykrym. Dlatego rodzice powinni rozmawiać z dziećmi o finansach swobodnie już od najmłodszych lat, ale dobierając przy tym słowa i przykłady, które są zrozumiałe i adekwatne do ich wieku.
– Pieniądze bywają tematem tabu, często sami nie wiemy, jak rozmawiać na tematy finansowe. Brakuje nam narzędzi, sami nie zawsze przeszliśmy taką edukację ekonomiczną w domu. Często odczuwamy silne emocje związane z finansami, np. niepokój o to, czy wystarczy do pierwszego. Dlatego intuicyjnie staramy się chronić dzieci przed takimi rzeczami, co wcale nie jest dobre, bo one widzą te emocje i zaczynają się w nich doszukiwać czegoś więcej – mówi dr Agata Trzcińska.
Psycholog podkreśla, że choć w badaniach PISA poziom wiedzy polskich nastolatków o finansach wypada całkiem dobrze, to od strony praktycznej sytuacja wygląda już dużo gorzej.
– Aż 47 proc. nastolatków w ogóle nie oszczędza pieniędzy, mimo że dostaje kieszonkowe bądź inne pieniądze od rodziców – mówi dr Agata Trzcińska.
Właściwa edukacja finansowa dziecka od najmłodszych lat ma duży wpływ na jego sytuację ekonomiczną w dorosłym życiu. Tymczasem większość rodziców ogranicza się do zachęcania dziecka do odkładania pieniędzy do skarbonki – robi tak niemal 63 proc. ankietowanych. Wśród najpopularniejszych metod wymieniane jest też dokładanie do odłożonych pieniędzy, żeby dziecko mogło kupić sobie wymarzoną rzecz – w ten sposób oszczędność nagradza 4 na 10 rodziców. Część wskazuje też, że pokazuje dziecku, jak rozsądnie robić codzienne zakupy czy korzystać z promocji.
– 9 na 10 Polaków twierdzi, że uczy swoje dzieci zarządzania finansami, ale z bliska sytuacja nie wygląda już tak różowo – mówi dr Agata Trzcińska. – Są rodzice, którzy edukują ekonomicznie swoje dzieci, ale często popełniają przy tym błędy, choć wydaje im się, że robią to dobrze. Przykładowo, płacą dzieciom za dobre oceny albo za dobre zachowanie. I to jest podstawowy błąd, którego nie powinniśmy popełniać – dobre zachowanie czy sprzątanie w domu to obowiązek, za który nie powinniśmy wynagradzać dzieci pieniędzmi.
Jak wynika z badań Santandera, 15 proc. nie pozwala dzieciom wydawać kieszonkowego na zachcianki, choć psychologowie wskazują, że dziecko powinno móc swobodnie dysponować swoim kieszonkowym w ramach określonych wcześniej zasad, aby nauczyć się odpowiedzialnie i mądrze zarządzać pieniędzmi.
– Edukacja finansowa dzieci jest bardzo ważna, szczególnie w wieku szkolnym, kiedy dzieciaki zaczynają dostawać własne pieniądze. Babcia coś da, dziadek coś dorzuci albo pojawia się temat kieszonkowego, bo kolega czy koleżanka dostaje. Pytanie, co zrobić, żeby to kieszonkowe nie rozeszło się w pół godziny i jak nauczyć dziecko odkładać i inwestować pieniądze – mówi Karolina Malinowska, modelka, mama trójki dzieci. – Rozmowy z dziećmi o pieniądzach nie przychodzą dorosłym łatwo, bo my mamy wrażenie, że to są trudne tematy albo że powinniśmy używać profesjonalnego, ekonomicznego języka.
Aby ułatwić rodzicom i nauczycielom naukę finansów, Santander Bank Polska stworzył projekt edukacyjny Finansiaki, który ma przybliżyć rodzicom i nauczycielom przyjemne, a przy tym skuteczne metody wprowadzania dzieci w świat pieniędzy, niezależnie od wieku.
– Projekt, którego osią jest portal Finansiaki.pl, jest skierowany do rodziców i nauczycieli dzieci w wieku od 3 do 14 roku życia. Część dla rodziców ma formę przystępnych artykułów blogowych, natomiast część dla nauczycieli jest przygotowana w formie scenariuszy lekcji dla dzieci już w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym – mówi Katarzyna Teter, menadżer ds. społecznej odpowiedzialności biznesu w Santander Bank Polska.
Jak podkreśla, do tej pory brakowało takiego narzędzia – skierowanego zarówno do rodziców, jak i nauczycieli – które gromadziłoby wszystkie informacje i porady dotyczące edukacji finansowej najmłodszych, podane w prosty i przystępny sposób.
– Na portalu Finansiaki.pl rodzice mogą przeczytać porady dotyczące tego, jak wplatać edukację finansową w codzienne życie rodziny. Dowiedzą się, jak edukować dzieci podczas zakupów, w jakim wieku należy dawać dzieciom kieszonkowe i jakich błędów przy tym nie należy popełniać. Mamy nadzieję, że dzięki portalowi Finansiaki.pl również rodzice będą mogli poprawić swoją wiedzę na temat finansów, zmienić pewne nawyki na lepsze – mówi Katarzyna Teter. – Z kolei nauczyciele znajdą na portalu proste scenariusze lekcji, które można przeprowadzić z pomocą smartfona, tabletu czy laptopa albo po prostu wydrukować. Nie trzeba mieć w tym celu specjalistycznej wiedzy finansowej ani specjalistycznego przygotowania.
Na portalu Finansiaki.pl dostępnych jest kilkadziesiąt materiałów do nauki zarządzania pieniędzmi: gry planszowe, opowiadania, quizy, animacje czy grafiki. Można je filtrować w zależności od tego, czy chce korzystać z nich rodzic, nauczyciel czy dziecko oraz w zależności od jego wieku. Są także artykuły blogowe dla rodziców i gotowe do użycia scenariusze lekcji dla pedagogów (opracowane zgodnie z podstawą programową), które wystarczy wydrukować i przy ich pomocy prowadzić zajęcia.
– Edukacja finansowa musi być przystępna, kolorowa i podana w fajny sposób, żeby nie była dla dzieci stresująca. Tutaj i trzylatek, i czternastolatek znajdą dla siebie treści edukacyjne – mówi Karolina Malinowska. – Myślę, że w dzisiejszym świecie, w którym co chwila jesteśmy atakowani różnymi ofertami pożyczek czy lokat, edukowanie dzieciaków na etapie przedszkolnym i wczesnoszkolnym jest szalenie ważne. Portal Finansiaki.pl daje nam, rodzicom, wszelkie narzędzia do tego, żebyśmy mogli wkładać naszym milusińskim do głów tę mikrowiedzę ekonomiczną.
Czytaj także
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-03-27: Polacy obawiają się o swoje cyberbezpieczeństwo w obszarze finansów. Połowa odczuwa braki w wiedzy na ten temat
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.