Newsy

Polacy są określani jako technation. Naukowcom i firmom brakuje jednak często odwagi w podejmowaniu ryzyka

2020-03-12  |  06:10
Mówi:dr Piotr Dardziński
Funkcja:prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz
  • MP4
  • Innowacje dają szansę na zwiększenie konkurencyjności zarówno na rynku polskim, jak i zagranicznym. Coraz więcej przedsiębiorców chce więc wdrażać nowe technologie. Sprzyjają temu rozwiązania prawne, ulgi podatkowe i pieniądze z programu Horyzont 2020, które jeszcze można wykorzystać. Kluczowa jest współpraca naukowców z instytucjami państwowymi i biznesem. – Nie da się rozwinąć innowacji bez publicznych instytucji –  podkreśla Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.

    – Już jesteśmy technation. Po pierwsze, mamy bardzo wielu Polaków na świecie, którzy działają w najlepszych zespołach innowacyjnych. Po drugie, coraz częściej ci Polacy nie tylko wyjeżdżają z kraju, ale i do niego wracają. Również w Polsce bardzo dużo się zmieniło w środowisku wspierającym ludzi innowacyjnych. Zmieniły się zasady podatkowe, dzisiaj można płacić niższe podatki, jeśli inwestuje się w badania i rozwój – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.

    Rozwojowi innowacyjności w Polsce mogą sprzyjać m.in. reforma szkolnictwa wyższego stawiana za wzór przez Komisję Europejską oraz powstanie Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Także fundusze europejskie i nowelizacja ustawy o zasadach realizacji programów w zakresie polityki spójności w aktualnej perspektywie finansowej 20142020, która upraszcza zasady ubiegania się o dotacje unijne.

    – Po dużej reformie naukowcy przekonali się, że powinni zajmować się także innowacjami, współpracować z biznesem. Powstały nowe instytucje i organizacje. Nie da się rozwinąć innowacji bez publicznych instytucji – podkreśla Piotr Dardziński.

    Istotą wprowadzanych zmian jest usunięcie barier związanych z działalnością innowacyjną oraz stworzenie skutecznych mechanizmów wspierania nowatorskich rozwiązań w praktyce.

    – W poprzedniej kadencji uchwalono dwie ustawy o innowacyjności, ustawę o IP Boksie, wprowadzono też wiele rozwiązań, które sprowadzają się do jednego: jeśli inwestujesz w B+R, czyli w badania, albo uzyskujesz przychody z efektów tych badań, to płacisz niższe podatki. I to się po prostu opłaca – twierdzi prezes Łukasiewicza.

    Duża ustawa zwiększa wysokość ulgi podatkowej na działalność badawczo-rozwojową, rozszerza katalog kosztów kwalifikowanych do ulgi B+R, umożliwia korzystanie z ulgi B+R dla części przedsiębiorstw działających poza Specjalnymi Strefami Ekonomicznymi oraz wydłuża do 2023 roku wyłączenia tzw. podwójnego opodatkowania spółek kapitałowych i spółek komandytowo-akcyjnych zaangażowanych w działalność B+R. Ułatwia też finansowanie start-upów.

    Jednak w Polsce w dalszym ciągu są także pewne bariery w rozwoju innowacyjności.

    – To, czego najbardziej mi brakuje i co jest dla mnie czasami zaskakujące, to brak odwagi w podejmowaniu ryzyka. Chciałbym, żeby szczególnie naukowcy mieli więcej chęci zmieniania rzeczywistości wokół nich – mówi Piotr Dardziński. – Wszyscy jesteśmy bardzo ostrożni, a innowacje, technologie wymagają odwagi, chęci podejmowania ryzyka. Wydawało się, że w naszym kodzie kulturowym polskości było to wpisane, ale trochę chyba się zgubiliśmy.

    Jedną z instytucji wspierających innowatorów jest właśnie Sieć Badawcza Łukasiewicz, która łączy instytuty badawcze tak, aby nad konkretnymi projektami naukowcy pracowali w konsorcjach.

    – Łukasiewicz to 4,5 tys. inżynierów, którzy odpowiedzą na każdą potrzebę zdefiniowaną czy to przez start-up, czy przez dużą firmę. To są powody, dla których mówię, że już jesteśmy technologiczni, a będziemy w przyszłości jeszcze mocniejsi – zapowiada prezes Sieci.

    W kwietniu Sieć Badawcza Łukasiewicz będzie obchodziła pierwszą rocznicę działalności. W tym czasie stała się trzecią największą siecią badawczą w Europie, w skład której wchodzi 8 tys. pracowników i 36 instytutów badawczych z kilkuset laboratoriami w 11 miastach. Od grudnia jest członkiem EARTO, największej grupy lobbującej na rzecz instytucji badawczo-rozwojowych w Europie. Szanse na pozyskiwanie międzynarodowych grantów i partnerów gospodarczych stają się więc coraz większe.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.