Newsy

Polacy są za przyspieszeniem transformacji energetycznej. Tylko co trzeci ocenia jej tempo jako wystarczające [DEPESZA]

2023-05-25  |  06:30
Wszystkie newsy

Jedna trzecia Polaków ocenia, że tempo transformacji energetycznej kraju jest wystarczające – wynika z badania agencji YOTTA dla Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej. Oczekiwania co do konieczności jej przyspieszenia, zdaniem ekspertów, wynikają z obserwowanych od ponad roku skutków zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę oraz embarga na rosyjskie surowce. Badani są podzieleni w kwestii tego, kto powinien w największym stopniu sfinansować proces zielonej transformacji – Polska we własnym zakresie czy Unia Europejska. Branża energetyczna wskazuje jednak, że tak ogromny proces będzie potrzebował zaangażowania środków ze wszystkich możliwych źródeł.

Transformacja polskiej energetyki to jedyny sposób trwałego powstrzymania wzrostu kosztów wytwarzania energii poprzez uniezależnienie od kosztów surowców energetycznych i cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla. To warunek utrzymania akceptowalnych cen energii dla polskich rodzin i zachowania konkurencyjności polskiej gospodarki – podkreśla Wojciech Dąbrowski, prezes Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej i prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

Polacy coraz lepiej zdają sobie z tego sprawę. 44 proc. badanych przez agencję YOTTA wskazało, że transformacja energetyczna jest istotna dla cen energii i stabilności jej dostaw w przyszłości. Polacy popierają też jak najszybsze uniezależnienie się od zagranicznych surowców, odczuwając potrzebę zagwarantowania bezpiecznych dostaw taniej energii. Jednocześnie jedynie 1/3 ocenia, że proces transformacji przebiega wystarczająco szybko.

Wyliczenia EY przedstawione w raporcie „Polska ścieżka transformacji energetycznej” wskazują, że inwestycje w transformację rynku energetycznego do 2030 roku wyniosą nawet 135 mld euro, czyli 600 mld zł. Eksperci podkreślają, że oznacza to konieczność wsparcia spółek energetycznych, na których spoczywa ciężar transformacji energetycznej Polski. Tylko dzięki dodatkowym funduszom, przede wszystkim z Unii Europejskiej, ale też przy zaangażowaniu samodzielnie wypracowanych zysków możliwe będzie zapełnienie luki inwestycyjnej wynikającej z realizacji przez Polskę celu osiągnięcia neutralności klimatycznej.

Na pytanie „Kto twoim zdaniem powinien finansować w największym stopniu transformację energetyczną w Polsce” 39 proc. badanych wskazało na Polskę (rząd, spółki energetyczne, odbiorców energii), taki sam odsetek na Unię Europejską.

– PGE Polska Grupa Energetyczna zainwestuje do 2030 roku ponad 75 mld zł w same tylko farmy fotowoltaiczne i wiatrowe na lądzie oraz morzu, a także w wymianę źródeł energii cieplnej – mówi prezes zarządu PGE i Rady Zarządzającej PKEE.

Ze względu na skalę wyzwań inwestycje związane z transformacją energetyczną nie mogą być zrealizowane jedynie z wykorzystaniem środków grup energetycznych i potencjalnych inwestorów, ale wymagają również wsparcia z funduszy krajowych i UE. Razem z ambitnymi celami polityki klimatycznej UE zaplanowała również w budżecie na lata 2021–2027 fundusze wspierające transformację energetyczną oraz stworzyła mechanizmy wykorzystujące fundusze unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji GHG (EU ETS). Niemniej wsparcie ze środków unijnych nie umożliwi pokrycia całej luki inwestycyjnej. Konieczne będą zatem działania dla pokrycia nakładów, w tym m.in. poszukiwanie dodatkowych źródeł finansowania na poziomie krajowym, jak i unijnym – czytamy w raporcie „Polska ścieżka transformacji energetycznej” przygotowanym przez EY i PKEE.

Potencjał inwestycyjny firm energetycznych – na podstawie ich sprawozdań finansowych oraz analiz PSE – EY ocenia na 29 mld euro do 2030 roku, podkreślając, że ograniczają go m.in. rosnące obciążenia z tytułu opłat za emisję CO2. Szacowany udział prywatnych inwestorów krajowych i zagranicznych w zakresie inwestycji w OZE to ok. 11 mld euro. Na podobną kwotę eksperci EY oceniają możliwe zaangażowanie łącznie przedsiębiorstw ciepłowniczych, samorządów i prosumentów, a inwestycje własne PSE sięgną 7 mld euro. Porównując to z prognozowanymi kosztami transformacji, mamy lukę w wysokości 77 mld euro. Znaczną część tej kwoty mogą pokryć środki z UE, m.in. z polityki spójności, Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności.

– Efektywne wykorzystanie środków z budżetu UE może ograniczyć lukę finansową zaplanowanych projektów w sektorze transformacji energetyki i działań osłonowych – czytamy w raporcie. – Niemniej nawet przy uwzględnieniu istniejących i planowanych możliwości pozyskania środków pomocowych z UE i budżetu państwa pozostaje luka na poziomie ok. 8 mld euro. Dodatkowo ta luka może być powiększona, gdyż środki UE będą wykorzystywane w innych podsektorach takich jak gazownictwo i transport oraz ze względu na fakt, iż zmianie mogą ulec warunki rynkowe i szacunki nakładów inwestycyjnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

Finanse

Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

Infrastruktura

Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.