Mówi: | Bartosz Palewski |
Funkcja: | właściciel |
Firma: | Premium Consulting |
Polska daleko za światową czołówką w rozwoju e-administracji
Polska zajęła dopiero 42. miejsce na świecie pod względem rozwoju e-administracji w 2014 r. – wynika z raportu ONZ. Przedsiębiorcy i mieszkańcy wciąż tracą dużo czasu i pieniędzy na załatwianie urzędowych spraw, a w administracji istnieje jałowy obieg dokumentów. Te same problemy dotyczą samorządów, dlatego powinny one stworzyć platformy, na których mieszkańcy znajdą wszystkie potrzebne e-usługi.
– Świat idzie do przodu, technologie się zmieniają, a procesy i procedury komunikacji mieszkańców dużego miasta pozostają ciągle takie same. To rodzi komplikacje, ponieważ przyzwyczajamy się do coraz szybszej wymiany danych. Przyzwyczaja nas do tego m.in. Google, gdzie szybko znajdujemy informacje. Chcielibyśmy, żeby to przekładało się na nasze życie codzienne – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Bartosz Palewski z Premium Consulting, współtwórcy Platformy Komunikacji Społecznej Miasto21, która dzięki interaktywnym modułom pozwala przekazywać aktualne informacje, na bieżąco prowadzić dialog z mieszkańcami i zapoznawać lokalną społeczność z planowanymi inwestycjami i projektami.
Jak wynika z danych GUS blisko 61 proc. ludności Polski mieszka obecnie w miastach. Oficjalne dane w przypadku niektórych miast mogą jednak znacznie różnić się od rzeczywistej liczby mieszkańców, gdyż wiele z migrujących osób nie zmienia miejsca zameldowania. W lepszym oszacowaniu ich rzeczywistej liczby, a co za tym idzie – popytu na usługi publiczne i kosztów ich dostarczenia – mogą pomóc technologie informatyczne. Przeniesienie komunikacji między mieszkańcami a urzędami do internetu to z jednej strony sposób na poprawę zarządzania miastem, a z drugiej – oszczędność czasu i pieniędzy po stronie sektora publicznego i prywatnego.
– Te procedury są czasem bardzo skomplikowane, czasochłonne, zawiłe i nie do końca jasne dla zwykłego Kowalskiego, więc warto byłoby je poprawić. Warto byłoby to wszystko uprościć i zakomunikować, że jest to bliżej ludzi. Wtedy nie będą się bać i dostawać gorączki na samą myśl o podróży do urzędu miasta – uważa Palewski.
Upowszechnianie tzw. e-administracji ma duże poparcie społeczne – wynika z badań Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. W 2013 r. chęć skorzystania z elektronicznych usług wyraziło 35 proc. użytkowników sieci, co oznacza wzrost o 4 punkty proc. w porównaniu z 2012 r. 62 proc. internautów zadeklarowało, że chciałoby korzystać z takich usług w przyszłości, a jedynie 4 proc. odpowiedziało, że na pewno nie będzie załatwiać spraw w urzędach przez internet.
53 proc. respondentów korzystających z usług e-administracji pozytywnie oceniło ich jakość, z kolei 19 proc. wyraziło negatywną opinię. Według MAC negatywne odpowiedzi były uzasadnione niewielkim zakresem dostępnych usług przez internet oraz koniecznością stawienia się osobiście w urzędzie w niektórych przypadkach.
– Często pracownicy urzędów miast w Polsce starają się wyjść naprzeciw potrzebom mieszkańców. Powstały jedne okienka, gdzie można załatwić wiele spraw, procedury uległy uproszczeniu, ale nadal jest to proces długotrwały. Jeżeli chcemy coś załatwić albo mamy problem dotyczący miejsca, w którym żyjemy, to czasem bardzo kłopotliwe bywa zgłoszenie takiego tematu, żeby został on wysłuchany. Pojawiają się też problemy z otrzymaniem odpowiedzi zwrotnej – uważa właściciel Premium Consulting.
Pod względem rozwoju e-administracji Polska jest jednak daleko od światowej czołówki – Korei Płd., Australii, Singapuru, Francji i Holandii. W 2014 r. w indeksie rozwoju e-administracji obliczanego przez ONZ nasz kraj zajął 42. miejsce na 194 badane państwa. Dużo słabiej oceniono tu możliwość elektronicznej partycypacji w działaniach administracji – Polska zajęła 65. miejsce. Relatywnie słabo rozwinięta e-administracja na poziomie centralnym ogranicza jej możliwości rozwoju na poziomie samorządowym, czyli lokalnym. Problemem są wciąż niektóre przepisy prawne, które nakłada obowiązek komunikacji w formie papierowej lub poprzez tradycyjną pocztę. Według Palewskiego kluczową kwestią jest integracja często odrębnych procesów w administracji centralnej i lokalnej oraz stworzenie jednego, kompleksowego kanału komunikacji z obywatelami.
– Może to być platforma, może to być inny kanał komunikacji, ale ważne, żeby był on jednolity. Kiedyś było prościej – mieliśmy odbiornik telewizyjny i całe rodziny siadały przed telewizorem i pobierały informację. Wtedy było wiadomo, że urzędnicy czy politycy, wysyłając komunikat przez prasę czy telewizję, z dużym prawdopodobieństwem docierali do mieszkańców czy grupy, do której chcieli dotrzeć – mówi Palewski.
Obecnie internauci korzystają z sieci poprzez różne urządzenia, dlatego taka zintegrowana platforma musi być w pełni dostosowana do smartfonów i tabletów. Eksperci zwracają uwagę na to, że stworzenie takiego jednolitego kanału (wraz z wprowadzeniem do niego danych) jest drogie, ale szybko pozwala generować oszczędności. Co więcej, dobrze funkcjonująca platforma będzie zachęcała mieszkańców do aktywności, wyrażania opinii, uwag czy prezentowania pomysłów, które mogą poprawić jakość usług publicznych.
– Często miasto ma przynajmniej kilka portali związanych z turystyką, ochroną środowiska czy ze sportem i ludzie są już tym zmęczeni, bo szukając informacji, trudno jest im ją znaleźć. Dlatego bardzo ważne jest to, by wszystkie informacje można było znaleźć w jednym miejscu, pod jednym adresem – uważa Bartosz Palewski.
Czytaj także
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-03-28: Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-04-05: Cyfryzacja polskiej energetyki mocno spowolniła. Pilną potrzebą jest wdrożenie rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
- 2024-03-20: Coraz więcej samorządów chce zakładać spółdzielnie energetyczne. Na ten cel trafi 2 mld zł z funduszy europejskich
- 2024-03-11: Lokalne spółdzielnie energetyczne mogą być rozwiązaniem problemu ubóstwa energetycznego. Mają szansę poprawić także sytuację kobiet na rynku pracy
- 2024-02-26: Duże zapotrzebowanie na usługi środowiskowe dla seniorów. Instytucje wsparcia są gotowe je uruchamiać, ale brakuje kadr
- 2024-02-20: Unijny akt o usługach cyfrowych obowiązuje od soboty. KE informuje o pierwszym wszczętym postępowaniu przeciwko TikTokowi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.