Newsy

Polska Marynarka Wojenna tonie. Natychmiast potrzeba 10 mld zł

2012-11-12  |  06:55
Mówi:Jacek Kotas
Funkcja:były wiceminister obrony narodowej
  • MP4

     – Ze względu na bezpieczeństwo i prestiż Polska nie może pozwolić sobie na zmniejszenie Marynarki Wojennejtwierdzi były wiceminister obrony narodowej Jacek Kotas. Uważa on, że ta część armii jest dziś na równi pochyłej i wkrótce może przestać po prostu istnieć. – Nie słyszałem o państwie, które miałoby dostęp do morza, a nie miałoby Marynarki Wojennej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria.

    Marynarce Wojennej brakuje nowego sprzętu i nowoczesnych technologii. Średnia wieku floty to około 30 lat, część okrętów już dawno powinna zasilić ekspozycje muzealne. Do 2016 roku większość z nich będzie trzeba wycofać z użytku. Dlatego MW jak najszybciej potrzebuje 10 mld złotych na modernizację.

     – Za kilka lat Polska nie będzie miała okrętów bojowych, flota powietrzna zostanie zmniejszona o ponad 50 proc., bo pamiętajmy, że Marynarka Wojenna to nie tylko okręty. Właściwie ograniczy się to tylko do funkcji reprezentacyjnych twierdzi Jacek Kotas.

    Podkreśla, że na to Polska nie może sobie pozwolić. A do tego jego zdaniem prowadzą decyzje podejmowane w wojsku i resorcie.

      Marynarka Wojenna ma zapewnić nie tylko bezpieczeństwo bezpośrednie i obronę naszego terytorium, ale też powinna zapewnić ochronę i bezpieczeństwo na szlakach wodnych polskim statkom handlowym mówi Jacek Kotas. Ze względu na to, że Bałtyk jest małym akwenem, nigdy nie będziemy mocarstwem, ale Marynarkę Wojenną, nowoczesną i sprawną, Polska powinna mieć.

    Dla porównania dziś potencjał uderzeniowy Holandii jest dwukrotnie większy niż Polski. Niemcy, dysponujący porównywalnej długości linią brzegową, dysponują 3,5 razy większym potencjałem uderzeniowym.

    Według planów MON-u Marynarka Wojenna do 2030 roku ma wzmocnić się o trzy nowe okręty podwodne, trzy okręty obrony wybrzeża oraz trzy okręty patrolowe. Koszt ich zakupu szacuje się na około 7 mld złotych. Były wiceminister obrony narodowej uważa, że plan modernizacji jest niespójny i mało konkretny.

      Słyszymy o wydatkach inwestycyjnych, ogromnych jak na naszą skalę, bo w najbliższych latach ma być to ponad 100 mld zł. W tej chwili rocznie wydajemy na Marynarkę Wojenną  mniej niż 1 mld zł. Jestem ciekaw, jaka część z tych 100 mld zł zostanie przeznaczona na modernizację MW i w jaki sposób te pieniądze będą wykorzystane – twierdzi ekspert.

    Newseria już wcześniej informowała, że MON podjął wstępną decyzję dotyczącą zakupu okrętów podwodnych. Dwa okręty typu 214 mają zostać wyprodukowane w niemieckiej stoczni HDW do 2020 roku. Budzi to sprzeciw innych kontrahentów, m.in. Holendrów i Francuzów. Ci ostatni zarzucają Polsce, że wyboru dokonano z pominięciem procedur przetargowych. Jacek Kotas uważa, że błędem jest wybór partnera, który sprzedaje nam całościowy produkt bez dostępu do technologii. 

      Wydaje się, że łatamy dziury ocenia były wiceszef MON-u. Nie wyobrażam sobie, że modernizacja Marynarki Wojennej mogłaby odbyć się bez udziału polskiego przemysłu. Jeżeli nawet nie jesteśmy w stanie zbudować odpowiedniej jednostki, to jestem przekonany, że jesteśmy w stanie brać udział w jej wyposażeniu i dostosowaniu.

    Według nieoficjalnych informacji, o czym Newseria pisała kilka tygodni temu, oferta francuska umożliwia np. stronie polskiej wynegocjowanie w pakiecie dodatkowego uzbrojenia okrętów podwodnych, będącego uzupełnieniem tarczy obronnej promowanej przez prezydenta oraz transfer technologii. To uruchomiłoby nowe zamówienia dla Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni.

      Najlepiej kupować technologie, ale razem z zabezpieczeniem pracy i dostępem do tych technologii dla polskiej firmy i przedstawicieli przemysłu zbrojeniowego mówi Kotas.

    Polskie wojsko zostanie w najbliższych latach zaangażowane w budowę tzw. tarczy antyrakietowej. Rozmowy nad tym projektem zainicjował w tym roku prezydent Bronisław Komorowski. Zdaniem byłego wiceszefa MON-u to ogromna szansa dla Marynarki Wojennej, która powinna partycypować w tym projekcie.

      Można by było sobie wyobrazić, że MW mogłaby być elementem tarczy rakietowej, o której mówił prezydent. Chodzi o okręty podwodne, na których rakiety mogły być zainstalowane. Wydaje się, że byłyby bezpieczniejsze niż stałe instalacje lądowe twierdzi ekspert.

    Jacek Kotas przypomina, że kraj, które chce być poważnie traktowany, musi inwestować i dbać o swoją armię. I dlatego – jego zdaniem – Polska nie może pozwolić sobie na zredukowanie Marynarki Wojennej do poziomu minimalnego.

      My nie tylko mamy się bronić. My powinniśmy też używać potencjał, który mamy, w roli straszaka. To znaczy, że ewentualny nasz przeciwnik powinien wiedzieć, że my możemy się obronić, ale powinien wiedzieć, że będziemy w stanie odpowiedzieć. I w kontekście tarczy antyrakietowej rola Marynarki Wojennej może być duża – podkreśla były wiceminister obrony narodowej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.