Mówi: | dr hab. inż. Zbigniew M. Karaczun |
Funkcja: | profesor SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej |
Polskie rolnictwo czeka szereg rewolucyjnych zmian. Bez odpowiedniej strategii państwa może stracić konkurencyjność w UE
Trwają prace nad planem strategicznym dla wspólnej polityki rolnej. Organizacje ekologiczne alarmują, że zaproponowany przez resort rolnictwa projekt jest zbyt zachowawczy i nie gwarantuje osiągnięcia celów unijnej strategii „Od pola do stołu”. Zdaniem eksperta Koalicji Klimatycznej bez odpowiedniej strategii dla tego sektora Polska straci nie tylko część środków unijnych na dofinansowanie rolnictwa, ale też postępować będzie degradacja środowiska, a małe i średnie gospodarstwa będą upadać. To oznacza też utratę konkurencyjności wobec rolników z innych państw członkowskich.
– Polskie rolnictwo wymaga bardzo dużych nakładów, aby stać się częścią działań na rzecz ochrony klimatu. Rolnictwo będzie musiało uczestniczyć w tych działaniach, musi więc uzyskać znaczące wsparcie ze środków publicznych, aby dostosować się do skutków zmiany klimatu, bo już dzisiaj one w największym stopniu wpływają na wielkość i powodzenie produkcji rolnej – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. inż. Zbigniew Karaczun, profesor SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej. – Musimy zacząć stawiać na budowę rolnictwa zrównoważonego, które nie będzie wywierało presji na środowisko. Wydaje mi się, że plany rządu w odniesieniu do tej perspektywy finansowej z tego punktu widzenia są zbyt zachowawcze.
Zdaniem 55 organizacji ekologicznych, które zaproponowały przyjęcie „Paktu społecznego dla rolnictwa”, projekt planu strategicznego dla wspólnej polityki rolnej nie przewiduje, że zaproponowane w nim działania i interwencje przyczynią się do osiągnięcia do połowy wieku neutralności klimatycznej polskiego rolnictwa ani że zapewnią zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do roku 2030 o 55 proc. w stosunku do 1990 roku.
– Cele europejskiej polityki rolnej od zeszłego roku są dosyć ambitne, bo one mówią o tym, że do 2030 roku w Unii Europejskiej będziemy musieli znacząco zmniejszyć zużycie pestycydów, ilość zużywanych antybiotyków, którymi wspieramy zdrowie zwierząt hodowlanych, będziemy musieli w znaczący sposób rozwinąć rolnictwo ekologiczne, które powinno w Unii Europejskiej objąć 25 proc. upraw. W polskich programach brak jest wizji, w jaki sposób zostanie to zapewnione – mówi ekspert Koalicji Klimatycznej.
Przedstawione propozycje – w opinii organizacji – nie gwarantują zawartych w strategii „Od pola do stołu” celów zwiększenia o co najmniej 25 proc. powierzchni rolnictwa ekologicznego, zmniejszenia stosowania pestycydów chemicznych o połowę i nawozów mineralnych o jedną piątą, ograniczenia utraty składników pokarmowych w glebie o 50 proc. czy redukcji sprzedaży środków przeciwdrobnoustrojowych na potrzeby hodowli zwierząt i akwakultury o 50 proc.
– Są pewne propozycje działań, ale one w dużym stopniu mówią o tym, że jak rolnik będzie chciał, to to zrobi. My nie możemy na tym bazować. Polska jako członek Unii Europejskiej zobowiązała się do tego, że będzie przekształcała europejskie rolnictwo i musi się z tych działań wyliczyć, jeżeli chce nadal korzystać ze środków wspólnej polityki rolnej – mówi prof. Zbigniew Karaczun.
Rolnictwo jest istotnym źródłem emisji gazów cieplarnianych, w Unii Europejskiej jest to średnio 12–14 proc. antropogennej, czyli spowodowanej działalnością człowieka emisji gazów cieplarnianych. W Polsce ten udział szacuje się na 9–10 proc., jednak nie dlatego, że jest bardziej przyjazne dla klimatu niż w innych krajach, lecz z powodu bardzo wysokiej emisji energetyki opartej na węglu.
– Mamy wiedzę o tym, jakie technologie powinno się stosować w produkcji rolnej, żeby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. Powinniśmy wspierać np. uprawy bezorkowe czy uprawę konserwującą, która powoduje znacznie mniejszą emisję podtlenku azotu z gleby, a to jest o tyle ważne, że podtlenek azotu jest gazem o potencjale globalnego ocieplenia 290 razy większym niż CO2. Wiemy o tym, że np. dodawanie dodatków enzymatycznych do paszy zwierzęcej zmniejsza znacząco naturalną emisję metanu pochodzącą z fermentacji jelitowej zwierząt przeżuwających. Tego typu działania powinny być jednoznacznie wskazane, że będą w Polsce realizowane jako właśnie te kroki mające zredukować emisję gazów cieplarnianych z rolnictwa – wymienia ekspert SGGW.
Jak podkreśla Zbigniew Karaczun, kolejną bardzo ważną kwestią jest wyłączenie z produkcji rolnej gleb organicznych, czyli zawierających grubą warstwę materii organicznej i nawodnianych co najmniej przez 30 dni w roku. Tymczasem gleby te się sztucznie odwadnia na cele upraw – areał taki szacuje się na od 600 tys. nawet do miliona hektarów. Pogłębia to problem suszy w polskim rolnictwie, a dodatkowo przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych.
– Inny kierunek działań to jest ogromna potrzeba wspierania rolników w adaptowaniu ich gospodarstw rolnych do skutków zmiany klimatu. Tu myślę przede wszystkim o wsparciu dla naturalnej retencji glebowej, ale także wsparciu w ochronie płodów rolnych np. przed gradem czy w skracaniu łańcuchów dostaw – wymienia prof. Zbigniew Karaczun.
Organizacje ekologiczne podkreślają, że reforma polskiego rolnictwa nie będzie możliwa bez wsparcia państwa, ale też akceptacji całego społeczeństwa. To stąd podpisana pod koniec marca propozycja stworzenia „Paktu społecznego dla rolnictwa”. Jego celem – jak wyjaśnia ekspert – jest uzyskanie konsensusu społecznego na temat tego, w jakim kierunku wspierać rozwój produkcji rolnej.
– Rolnictwo oprócz tego, że produkuje płody rolne, pełni niezwykle istotną rolę przyrodniczą, świadczy tzw. usługi ekosystemowe. Dotychczasowe mechanizmy, zarówno krajowej polityki rolnej, jak i wspólnej polityki rolnej, powodują, że rolnictwo zmienia się w sposób niekorzystny, znika bardzo dużo niewielkich gospodarstw rodzinnych, a tworzą się wielkie koncerny przemysłowe – wyjaśnia profesor SGGW. – Nie chcemy tego, dlatego że już dzisiaj polska wieś zaczyna pustoszeć, ludzie, którzy nie mogą się utrzymać ze swoich małych gospodarstw, sprzedają swoje grunty, wyjeżdżają do miasta. Jeżeli chcemy zapobiec temu procesowi umierania polskiej wsi, musimy wspierać małe i średnie gospodarstwa rolne nie tylko w zakresie produkcji rolnej, którą one prowadzą, ale także świadczonych przez nie usług ekosystemowych.
Czytaj także
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-05-08: Budownictwo modułowe coraz popularniejsze w samorządach. Teraz rozwój sektora jest napędzany przez KPO
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-05-02: Zmiany w globalnej gospodarce będą wspierać reindustrializację. To szansa dla Śląska
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.