Mówi: | Leszek Hardek |
Funkcja: | prezydent |
Firma: | Polska Federacja Rynku Nieruchomości |
Pośrednicy i zarządcy nieruchomości nie godzą się na deregulację dostępu do ich zawodów. „To będzie drogo kosztować klientów”
Eksperci Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości krytykują rządowy projekt ustawy o deregulacji zawodów, przewidujący zniesienie licencji pośrednika i zarządcy nieruchomości oraz wymogów dotyczących posiadania przez nich kierunkowego wykształcenia i praktyki. Przekonują, że błędy nielicencjonowanych pośredników i zarządców nieruchomości będą sporo kosztować nabywców nieruchomości.
Eksperta Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości nie przekonują argumenty autora projektu ustawy, ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, że proponowane zmiany wpłyną na zwiększenie miejsc pracy.
– Nikt nie pokusił się o to, aby ilość zawodów regulowanych zestawić z poziomem bezrobocia w danym kraju. Jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Wypowiadając się o deregulacji niektórzy posłowie używają stwierdzenia, że poziom bezrobocia wśród młodych w danych krajach jest bardzo wysoki, ale jednocześnie nie porównają tego, że w tych krajach wcale nie ma dużo zawodów regulowanych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Leszek Hardek, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
Obecnie do wykonywania zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami i zarządcy nieruchomości potrzebna jest przede wszystkim licencja, a także ukończenie studiów wyższych i studiów podyplomowych w zakresie zarządzania nieruchomościami lub pośrednictwa w obrocie nieruchomościami (alternatywnie studiów wyższych, których program uwzględnia co najmniej minimalne wymogi programowe dla studiów podyplomowych w tych dziedzinach). Ponadto do wykonywania zawodu pośrednika lub zarządcy nieruchomości niezbędne jest odbycie okresowej praktyki.
Projekt ustawy o deregulacji zawodów znosi te obowiązki. Rząd chce, aby jedynym dokumentem wymaganym od kandydatów na pośredników w obrocie nieruchomościami i zarządców nieruchomości było oświadczenie o niekaralności za przestępstwa przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego, za przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów, przeciwko obrotowi gospodarczemu, obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi lub za przestępstwa skarbowe.
Weryfikacja spełnienia przez kandydata wymogów uprawniających do wykonywania zawodu ma następować na podstawie wniosku złożonego przez zainteresowanego do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Spełnienie ww. wymogów pozwoli na wpis pośrednika lub zarządcy nieruchomości do centralnego rejestru pośredników lub zarządców nieruchomości, co będzie równoznaczne z uzyskaniem prawa do wykonywania tych zawodów.
– Znajomość rynku nieruchomości to nie jest to samo, co znajomość towarów życia codziennego. Nie kupujemy nieruchomości codziennie czy raz w miesiącu, a raz na kilka lat. Błędy na rynku nieruchomości mogą kosztować społeczeństwo bardzo dużo – ocenia, odnosząc się do rządowych propozycji, prezydent prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
Dziwi go więc, że państwo chce zrzucić z siebie odpowiedzialność za ochronę majątku obywateli.
– Rynek nieruchomości jest bardzo istotny dla każdej gospodarki narodowej i państwo powinno zadbać o to, żeby osoby obsługujące ten rynek posiadały odpowiednie kwalifikacje. Mówi się, że praktyka nas najlepiej uczy. Tylko, dlaczego te osoby mają praktykować na klientach – pyta Leszek Hardek.
Polska Federacja Rynku Nieruchomości popiera deregulację, ale taką, która ułatwi licencjonowanym pośrednikom i zarządcom prowadzenie działalności. Dlatego chwali rząd za dostęp do elektronicznych ksiąg wieczystych przez internet.
– Pytamy o to, dlaczego rząd nie poszedł o krok dalej i wydruki z internetu nie zastępują wypisów z sądów. Jesteśmy jako organizacja zawodowa za taką deregulacją, za ułatwieniem tej działalności, za obniżeniem kosztów zatrudnienia. Natomiast odnośnie deregulacji proponowanej ministra Gowina mamy bardzo duże wątpliwości – podkreśla ekspert.
Projekt ustawy o deregulacji zawodów przewiduje też zniesienie, począwszy od 1 stycznia 2014 r., odpowiedzialności zawodowej pośredników.
Czytaj także
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-05-08: Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
- 2024-04-26: W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.
Problemy społeczne
Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Regionalne - Śląskie
Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji
Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.