Mówi: | Robert Stępień |
Funkcja: | aplikant radcowski |
Firma: | Kancelaria Raczkowski Paruch |
Pracodawcy rzadko korzystają z możliwości zawierania umów terminowych na dłużej niż 33 miesiące. Do Inspekcji Pracy zgłoszono kilka tysięcy nadużyć
Zgodnie z obowiązującymi przepisami pracodawca może zawrzeć z pracownikiem tylko trzy umowy na czas określony, a okres ich trwania nie może przekraczać 33 miesięcy. W obiektywnie uzasadnionych przypadkach są jednak możliwe odstępstwa od tej zasady. Wbrew temu, czego się obawiano, pracodawcy nie nadużywają tej możliwości. Na 1,8 mln umów terminowych tylko kilka tysięcy zostało zgłoszonych do Państwowej Inspekcji Pracy – mówi Robert Stępień z Kancelarii Raczkowski Paruch.
– Ten przepis budził duże wątpliwości na etapie jego wprowadzania. Obawiano się, że pracodawcy będą nadużywać tej możliwości, czyli będą bez ograniczeń zawierać umowy na czas określony w sytuacji, kiedy nie ma takiego uzasadnienia, twierdząc, że są istnieją ku temu obiektywne przesłanki. W praktyce okazało się jednak, że niewielu pracodawców korzysta z tego rozwiązania – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Robert Stępień, aplikant radcowski w Kancelarii Raczkowski Paruch.
Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że w ciągu dwóch miesięcy na 1,8 mln umów czasowych tylko w 6,1 tys. przypadków wskazano przyczyny, które uzasadniają niestosowanie limitów zatrudnienia czasowego. Co istotne, 3,7 tys. dotyczy umów zawieranych po 22 lutego tego roku, czyli po wejściu w życie nowych przepisów prawa pracy, zaś 2,4 tys. podpisanych wcześniej i uzupełnionych o wskazanie obiektywnych przyczyn.
– Moim zdaniem wynika to przede wszystkim z niewiedzy pracodawców. Takie rozwiązanie to nowość, wcześniej na podstawie starych przepisów nie można było go zastosować, a przecież ma istotną zaletę. Jeśli wskażemy obiektywną przyczynę, np. kontrakt terminowy zawarty przez pracodawcę, uzasadniający zatrudnienie w danym okresie większej liczby pracowników, czy realizacja konkretnego projektu lub zwiększona liczba zamówień w danym czasie, to możemy zawierać umowy na czas określony z przekroczeniem 33 miesięcy, czyli nawet na kilka lat – tłumaczy ekspert.
Obiektywna przyczyna powinna zostać zawarta w umowie o pracę. W terminie 5 dni roboczych od dnia jej zawarcia należy o tym zawiadomić właściwego okręgowego inspektora pracy w formie pisemnej lub elektronicznej i wskazać przyczyny zawarcia takiej umowy. Jeśli takich przesłanek nie będzie lub pracodawca nie może ich wykazać, nie zastosowanie się do limitów będzie wykroczeniem przeciwko prawom pracownika, a to zagrożone jest sankcją grzywny w wysokości od 1 tys. do 30 tys. zł.
– Myślę, że z czasem pracodawcy zaczną z tych przepisów korzystać. To przede wszystkim kwestia świadomości po ich stronie. Z czasem będzie ona rosnąć i przepisy będą bardziej powszechnie stosowane. Obecnie to dopiero cztery miesiące od ich wejścia w życie, więc naprawdę krótki okres – ocenia Robert Stępień.
Czytaj także
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
- 2024-03-27: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-14: Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali
- 2024-03-07: Polki należą do najbardziej przedsiębiorczych kobiet w UE. Jednak wciąż jest ich zbyt mało w zarządach i radach nadzorczych firm
- 2024-04-23: Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
- 2024-04-02: Dolegliwości pracowników są powiązane z ich stylem życia. Coraz więcej osób korzysta ze zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych
- 2024-02-23: Dwa lata po wybuchu wojny zainteresowanie Polaków pomocą dla Ukraińców jest dużo mniejsze. Potrzeby się zmieniły, ale wciąż są poważne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.
Problemy społeczne
W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
– Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.
Konsument
Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.