Newsy

Prezes Agencji Rezerw Materiałowych: Dostawy pierwszych szczepionek realizowane są zgodnie z harmonogramem. Jesteśmy gotowi na mocny start całego systemu

2020-12-31  |  06:30

Szczepienia przeciw COVID-19 są w Polsce prowadzone od niedzieli. Jak poinformował wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski, do tej pory zaszczepiło się ponad 14 tys. osób. Skokowy wzrost jest jednak spodziewany w przyszłym tygodniu. – Od przyszłego tygodnia możemy mówić już o naprawdę mocnym starcie całego systemu. Wszystkie szpitale powinny szczepić, zamówienia cały czas do nas spływają i widzimy, że to będzie bardzo intensywny tydzień – zapowiada prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski.

– Na tę chwilę mamy ok. 500 szpitali, które biorą udział w pierwszej turze szczepień, i spodziewamy się kolejnych dostaw szczepionek. Dzięki temu, że dopiero rozpoczynamy akcję szczepień, a przyrosty zamówień ze strony szpitali są zdroworozsądkowe, mamy szansę przetestować nasze założenia, proces zamawiania i dystrybucji. Dzięki temu wyeliminujemy niedoskonałości i zakładam, że później, kiedy będzie ponad 8 tys. punktów realizujących szczepienia, cały ten system będzie działać sprawnie – mówi agencji Newseria Biznes Michał Kuczmierowski. – Obecnie realizujemy te zadania zgodnie z harmonogramem.

Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19 zakłada, że w pierwszej kolejności obejmą one osoby pracujące w sektorze ochrony zdrowia i medyków w tzw. szpitalach węzłowych. W Polsce jest ich 509. Te placówki będą szczepić personel swój, jak i innych jednostek sektora ochrony zdrowia – m.in. aptek, przychodni, pozostałych szpitali i pracowników administracyjno-technicznych. W drugiej kolejności szczepieni będą seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele, a w kolejnym etapie – reszta społeczeństwa. Docelowo ma zostać zaszczepionych około 30 mln Polaków.

Zgłoszenia pracowników medycznych i niemedycznych, którzy chcą się zaszczepić przeciw COVID-19, szpitale węzłowe będą zbierać do 14 stycznia (za zebranie listy chętnych odpowiada placówka-pracodawca, a zgłoszenia można przekazać za pośrednictwem formularza online).

– Z jednej strony wśród lekarzy jest duża chęć zaszczepienia – mamy spore kolejki oczekujących i zgłaszających się lekarzy, personelu medycznego i niemedycznego, który chce się zaszczepić jak najszybciej. Z drugiej strony mamy szpitale, które są w okresie świątecznym, realizują jeszcze inne zadania i dopiero poznają cały ten proces, wdrażają się już na pierwszych realnych dostawach szczepionek. To nie są ćwiczenia, więc muszą to robić bardzo rozsądnie. Nie chcą zamawiać nadmiarowo, żeby nie było ryzyka zmarnowania tych szczepionek – mówi prezes Agencji Rezerw Materiałowych.

Zamówienia ze strony szpitali stopniowo rosną, podobnie jak przepustowość punktów szczepień.

– Ten proces jest bardzo sprawny, dobrze przeprowadzany przez szpitale. Kwalifikacja pracowników od strony medycznej, wykluczenie osób z przeciwwskazaniami – to wszystko jest realizowane wzorowo. Widzimy, że skala zamówień rośnie. Od przyszłego tygodnia możemy mówić o naprawdę mocnym starcie całego systemu. Wszystkie szpitale powinny szczepić. Widzimy, że to będzie bardzo intensywny tydzień – zapowiada Michał Kuczmierowski.

Jak wskazuje, już dziś Agencja Rezerw Materiałowych pracuje na najwyższych obrotach. Tym bardziej że – jak podkreśla Ministerstwo Zdrowia – szczepienia przeciwko COVID-19 to jedna z najbardziej złożonych operacji logistycznych w historii Polski. Wymaga ona dogrania wielu elementów i pracy wielu ludzi, żeby spełnić wymogi producentów.

– To przede wszystkim bardzo restrykcyjne oczekiwania odnośnie do zakresu temperatur, warunków transportu i przechowywania szczepionek, które narzucają nam pewien mechanizm działania. Drugi obszar wyzwań to możliwości szpitali, ponieważ każdy z nich ma swoją przepustowość. Szczepionki – przynajmniej te od firmy Pfizer, którymi dzisiaj dysponujemy – mają około pięciu dni, a dokładnie 120 godzin na zużycie w temperaturze 2–8°C. Musimy więc cały łańcuch dostaw dobrze dostosować do możliwości szpitali, aby uniknąć strat i ryzyka naruszenia zasad bezpieczeństwa – mówi prezes ARM.

Pierwsza partia szczepionek na COVID-19 przyjechała do Polski w piątek, z belgijskiego magazynu Pfizera, i trafiła do magazynu Agencji Rezerw Materiałowych. Tam transport został rozdzielony i przewieziony do ponad 70 szpitali węzłowych, które pierwsze szczepienia przeprowadziły już w niedzielę, 27 grudnia. Od tego momentu ruszyła szeroka dystrybucja szczepionek. W poniedziałek, 28 grudnia do Polski przyleciało kolejnych 300 tys. dawek, a do końca stycznia ma być ich w sumie ok. 1,5 mln.

– Kilkaset osób cały czas obsługuje ten proces. Mamy też sieć kooperantów, podwykonawców, bo szczepionek nie wozimy sami. Postanowiliśmy wykorzystać istniejące sieci dystrybucyjne hurtowni farmaceutycznych. One z jednej strony mają skalę i zasięg, które umożliwiają nam regularne dostawy szczepionek do punktów szczepień, a z drugiej – gwarantują najwyższą jakość usług związanych z przewożeniem w warunkach tzw. zimnego łańcucha, czyli w kontrolowanej temperaturze 2–8°C – podkreśla Michał Kuczmierowski. 

Cały proces zamawiania, wydawania i dostaw szczepionek na COVID-19 jest koordynowany przez specjalny system informatyczny. Z kolei dystrybucja szczepionek do ponad 500 szpitali węzłowych jest prowadzona przy wsparciu dwóch hurtowni farmaceutycznych.

 Jedna z hurtowni obsługuje cały proces, druga czeka w gotowości – wyjaśnia prezes ARM. – Mamy do dyspozycji kilkaset samochodów, z których część jest wykorzystywana. Docelowo chcemy zwiększyć tę dostępność do ponad 2 tys. pojazdów w skali całego kraju, które będą regularnie odwiedzać wszystkie punkty szczepień ze szczepionkami. To są zasoby, które pozwalają nam zagwarantować płynność dostaw. 

Podkreśla, że – zgodnie z prawem farmaceutycznym – szczepionki na COVID-19 są ściśle monitorowane na każdym etapie dystrybucji i transportu, a warunki i temperatura, w której są przewożone, podlegają restrykcyjnym kontrolom.

– Na każdym etapie sprawdzamy, czy tzw. zimny łańcuch nie został przerwany, czy temperatura nie spadła zbyt nisko albo nie wzrosła zbyt wysoko – mówi Michał Kuczmierowski. – Przesyłamy odczyty z urządzeń monitorujących i bardzo szczegółowe raporty do producenta, czyli firmy Pfizer. Jednocześnie jesteśmy poddani kontrolom ze strony Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Różne instytucje patrzą nam na ręce – i bardzo dobrze, bo to gwarantuje bezpieczeństwo osobom, które zdecydują się na szczepienie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.