Newsy

Prof. W. Orłowski: Większość postulatów związkowców to populizm. Państwo jako słaby właściciel jest zbyt skore do ustępstw

2015-02-09  |  06:55

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie może ulegać populistycznym żądaniom związkowców i musi bronić interesu właścicieli – twierdzi prof. Witold Orłowski. Chociaż dialog jest potrzebny, a w niektórych przypadkach postulaty związków zawodowych są uzasadnione, to w obecnej sytuacji w górnictwie protestujący domagają się nierealnych i szkodliwych dla całego społeczeństwa działań. Państwo jest jednak zbyt słabym właścicielem, by egzekwować swój interes.

Można i trzeba o różnych problemach rozmawiać, ale po kolei, w zależności od tego, czy to jest rzeczywiście uzasadnione, czy nie, czy to jest możliwe do realizacji. Natomiast o postulacie „niech wszystkim zostaną podwyższone płace”, nie ma co rozmawiać, podobnie jak o postulacie „niech rząd zakaże importu tańszego węgla z zagranicy”. To jest postulat nie do zrealizowania, więc o tym nie ma co rozmawiać, to jest czysty populizm – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC.

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej bezterminowy strajk trwa od 28 stycznia. Negocjacje związkowców z władzami spółki postępują bardzo powoli i na razie doprowadziły jedynie do sporządzenia protokołu rozbieżności. W negocjacjach nie uczestniczy prezes spółki Jarosław Zagórowski, którego odwołania domagają się związkowcy.

Prof. Orłowski podkreśla, że to właśnie zarząd spółki z prezesem na czele odpowiada za wyniki spółki. Choć interes pracowników powinien być uwzględniony przy zarządzaniu firmą, nie mogą oni podejmować decyzji personalnych i strategicznych. Związki zawodowe nie powinny w ocenie eksperta domagać się traktowania równego z zarządem spółki.

Ta struktura jest jednak często zaburzona w spółkach państwowych, bo Skarb Państwa jest zbyt słabym właścicielem – uznaje prof. Orłowski. Problemem jest to, że politycy poza interesem ekonomicznym muszą też myśleć o swoich notowaniach i wyborach, więc bardziej niż prywatny właściciel są skłonni do kompromisu ze związkowcami.

Jeżeli w którymś momencie związki zawodowe mówią, że nie lubią zarządu, nie dlatego, że ten zarząd robi błędy, tylko dlatego, że na przykład jest zbyt twardy i chce egzekwować interes właściciela, to państwo jako ten słaby właściciel nie bardzo potrafi stanąć murem za zarządem, raczej będzie negocjował ze związkami zawodowymi – wyjaśnia prof. Orłowski.

Takie zachowanie państwowego właściciela prowadzi często do zaprzepaszczenia zysków spółki. Nawet jeśli firmy są rentowne, to po nadmiernych kompromisach ze stroną związkową nie realizują w pełni swojego potencjału.

Zyski są rozdrapywane, a nie oddawane temu komu się należą, czyli właścicielowi, państwu, czyli nam wszystkim. Państwo jest długookresowo kiepskim właścicielem, chociażby dlatego że jest bardzo podatne na tego typu naciski – podkreśla prof. Orłowski.

Jego zdaniem łatwo zrozumieć polityków, którzy będąc u władzy, niezależnie od opcji politycznej, są skorzy do ustępstw wobec związkowców. Dlatego obecna sytuacja w JSW nie jest winą zarządu, który ma ograniczone pole manewru między roszczeniowymi pracownikami a słabym i uległym właścicielem.

Jednocześnie obecna sytuacja nie może być pretekstem do tego, by z góry skreślać dialog ze związkowcami. Ich żądania często są uzasadnione, na przykład wtedy, gdy domagają się zmiany formy zatrudnienia z narzucanych pracowników umów o dzieło na umowy o pracę. Strona społeczna pełni też funkcję kontrolną wobec działań władz spółek i może wskazać błędy kierownictwa. Jak jednak przekonuje prof. Orłowski, gdy związkowcy popadają w populizm, właściciel nie może się ugiąć. Żądania ograniczenia dostępu do importowanego węgla (sprzeczne z prawem unijnym) oraz próba wymuszenia zmian personalnych to właśnie tego typu postulaty.

Zarząd odpowiada przede wszystkim przed właścicielem i radą nadzorczą, a nie przed związkami zawodowymi – podkreśla prof. Orłowski. ‒ Związki zawodowe 25 lat spędziły na blokowaniu wszelkich prób prywatyzacji kopalń. Gdyby kopalnie były sprywatyzowane, pracowałoby tam znacznie mniej osób, oczywiście nie byłoby strajków, byłyby dobrze wynagradzane, ale jakby była trudna sytuacja, to dokonywano by redukcji kosztów, a nie jechano z kilofami straszyć polityków, skutecznie wymuszając na nich ustępstwa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.