Newsy

Miasta rozlewają się na przedmieścia. To powoduje coraz większe korki

2016-11-18  |  06:35

Ponad połowa mieszkańców miast uważa, że samochód to najwygodniejszy środek transportu. Jednocześnie większość z nich korki i brak miejsc parkingowych uważa za największą zmorę komunikacyjną w mieście. Mimo że transport publiczny staje się coraz wygodniejszy i jest znacznie tańszy niż auta, niewiele osób decyduje się na przesiadkę. Problem w tym, że miasta w coraz większym stopniu rozlewają się na przedmieścia, więc mieszkańcom nowych osiedli trudno zrezygnować z samochodu.

 Największym globalnym problemem komunikacyjnym jest to, że miasta się rozluźniają, coraz bardziej rozlewają na przedmieścia, co wymusza użycie samochodu, bo dystanse do pracy czy szkoły stają się długie – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Radosław Gajda, architekt, urbanista i bloger. – Jeżeli planowalibyśmy w sposób bardziej zrównoważony i harmonijny rozwój ośrodków miejskich, to powinniśmy się postarać, aby były one bardziej zwarte.

Jak wynika z badania „Komunikacja w aglomeracjach – sytuacja i innowacje” zrealizowanego przez SW Research na zlecenie mytaxi – aplikacji taxi, dwie trzecie Polaków narzeka na zbyt duże korki w mieście. 57 proc. mieszkańców dużych aglomeracji za najszybszy środek transportu uważa własny samochód, a tylko 19 proc. – komunikację miejską i 15 proc. – taksówki, mimo że oba te środki transportu mogą skutecznie omijać korki dzięki buspasom.

– Często wystarczy krótka podróż, kilka przystanków komunikacją miejską, albo wręcz spacer, żeby załatwić wszystkie codzienne potrzeby – zauważa Radosław Gajda. – Jeżeli będziemy dalej rozwijali model amerykański, co ma niestety miejsce w Polsce nawet w mniejszych miejscowościach powiatowych czy dawnych miastach wojewódzkich, to dojazd samochodem do pracy, szkoły czy po zakupy stanie się codziennością. To przekłada się na korki i na wiele zmarnowanych godzin.

Mieszkańcy polskich miast doceniają w komunikacji miejskiej, m.in. jakość pojazdów i bezpieczeństwo (kolejno 83 proc. i 80 proc. pozytywnych opinii). Negatywne zdanie mają natomiast na temat cen biletów komunikacji miejskiej: blisko 60 proc. uważa, że są zbyt drogie.

Jednak badanie wskazuje, że podróżowanie własnym samochodem na co dzień może być czterokrotnie droższe niż komunikacją miejską. 44 proc. badanych przeznacza na to do 300 zł miesięcznie, podczas gdy co trzecia osoba podróżująca komunikacją miejską na bilety wydaje do 50 zł. Ponad połowa za najtańszy środek transportu uważa rower miejski, chociaż aż 63 proc. jeszcze nigdy z niego nie skorzystało. Co piąty Polak jeździ kilka razy w miesiącu taksówką, najczęściej w szczególnych okolicznościach, takich jak dojazd na dworzec lub lotnisko (24 proc.), powrót z wieczornej imprezy (23 proc.) czy w związku ze spotkaniem biznesowym (13 proc.).

 Wyzwaniem dla miasta jest to, aby tak zarządzać infrastrukturą miejską i rozwojem transportu publicznego, żeby do przegęszczeń, takich jak na przykład w tokijskim albo hongkońskim metrze, nie dochodziło – wskazuje Radosław Gajda. – Z jednej strony mamy zwykłe rozwiązania urbanistyczne i politykę miejską, ale dzięki nowym technologiom możemy ją wzbogacić o duże zbiory danych dotyczące tego, jak to wszystko funkcjonuje na wszystkich poziomach. W rezultacie zyskujemy możliwość mierzenia tego, skąd ludzie przychodzą, gdzie jadą i wysiadają, o jakich godzinach. To pozwala dostosowywać różne systemy miejskiej infrastruktury tak, aby miasto dla mieszkańców było jak najbardziej przyjazne.

Zdaniem eksperta nie zawsze rozwiązaniem problemów komunikacyjnych w mieście jest po prostu rozbudowa infrastruktury. Tym bardziej że wiąże się to zwykle z czasowymi utrudnieniami, wyłączaniem bądź zwężaniem ulic.

 Moim zdaniem to jest ślepa uliczka. Nie ma tak szerokich dróg, tak wielkich skrzyżowań wielopoziomowych, które by się w ogóle nie korkowały. A każda inwestycja na żywym organizmie, jakim jest miasto, powoduje utrudnienia ­– mówi Radosław Gajda. – Do wielu utrudnień musimy się przyzwyczaić, bo trudno rozwiązać problemy komunikacyjne czy urbanistyczne bez inwestycji oraz remontów. Trzeba raczej myśleć o tym, żeby używać jak najlepszych, jak najbardziej sprawdzonych i trwałych materiałów, aby remonty były potrzebne jak najpóźniej. Musimy myśleć perspektywicznie w planowaniu, żeby takich inwestycji było jak najmniej i żeby były koordynowane.

Najpopularniejsze wśród Polaków – według autorów badania – są aplikacje pozwalające na wyszukiwanie połączeń komunikacji miejskiej. Znajomość tego typu softu deklaruje aż 80 proc. ankietowanych, z czego 69 proc. z nich właśnie korzysta. Aplikacje do zamawiania taksówek lub przewozu osób zna więcej niż połowa (53 proc.), a co czwarty ich używa. Na nieco niższym poziomie znajomości znajdują się aplikacje związane z kupnem biletów na transport publiczny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.