Newsy

Resort finansów chce certyfikować zawód księgowego. Efektem będzie wzrost jakości usług, ale i cen

2019-07-11  |  06:25

Ponad połowa osób świadczących usługi księgowe i 43 proc. spośród korzystających z nich ocenia, że efektem wprowadzonej pięć lat temu deregulacji był spadek jakości usług – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Ministerstwa Finansów. W oparciu o jego wyniki resort pracuje nad cofnięciem deregulacji. Zamierza wprowadzić nowy system certyfikacji zawodu księgowego i obowiązek dokształcania. Jak ocenia wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach Mariusz Rutke, efektem tych zmian będzie wzrost profesjonalizmu księgowych, z drugiej zaś strony spadek liczby podmiotów, które świadczą takie usługi, a w konsekwencji wzrost cen.

 Ministerstwo Finansów zapowiedziało powrót do certyfikacji zawodu księgowego, a ściślej rzecz biorąc, usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Resort planuje również okresowe szkolenia dla tych osób. Trzeba podkreślić, że te wszystkie zmiany mają dotyczyć usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych w formie działalności gospodarczej, natomiast nie obejmą osób pracujących na podstawie umowy o pracę w działach księgowości – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mariusz Rutke, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach.

Deregulacja usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych miała miejsce pięć lat temu. Jej autorem był ówczesny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. W jej efekcie dziś, żeby świadczyć usługi związane z prowadzeniem ksiąg rachunkowych, nie są wymagane żadne uprawnienia. Przed wejściem w życie ustawy deregulacyjnej w tym celu wymagany był certyfikat księgowego, tytuł biegłego rewidenta albo tytuł doradcy podatkowego.

– Deregulacja, która weszła w życie w sierpniu 2014 roku, spowodowała, że w celu prowadzenia ksiąg rachunkowych, czyli pełnej księgowości, taki podmiot musi dzisiaj mieć ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, pełną zdolność do czynności prawnych i nie być karanym za pewne rodzaje przestępstw, np. przestępstwa skarbowe. Z kolei w przypadku uproszczonej księgowości, przykładowo w formie podatkowej księgi przychodów i rozchodów, nie jest wymagane nawet ubezpieczenie OC – mówi Mariusz Rutke.

Ministerstwo Finansów pracuje teraz nad odwróceniem deregulacji. Zamierza wprowadzić nowy system certyfikacji zawodu księgowego i obowiązek dokształcania. Projekt odpowiednich rozwiązań legislacyjnych ma powstać w porozumieniu z MEN, ale terminy ani szczegóły propozycji nie są jeszcze znane.

– Niestety, nie podano szczegółów dotyczących tego, jak miałaby wyglądać certyfikacja usług księgowych. Natomiast na podstawie reguł, które przestały obowiązywać w 2014 roku, możemy wnioskować, że certyfikacja objęłaby zarówno prowadzenie ksiąg rachunkowych, czyli tzw. pełną księgowość, jak i uproszczoną księgowość, przykładowo w postaci podatkowej księgi przychodów i rozchodów – mówi Mariusz Rutke.

Do zmiany przepisów skłoniły Ministerstwo Finansów wyniki ankiety przeprowadzonej na przełomie ubiegłego roku. Jej celem była ocena skutków wprowadzonej pięć lat temu deregulacji usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Jak wynika z badania, efektem tej zmiany był spadek cen usług księgowych, ale z drugiej strony jakości świadczonych usług. Taka opinia dominowała wśród badanych – zarówno tych, którzy wykonują usługi księgowe (52 proc.), jak i tych, którzy z nich korzystają (43 proc.).

W ocenie eksperta efektem planowanych zmian będzie przede wszystkim wzrost jakości usług i profesjonalizmu księgowych, którzy będą zobligowani do podnoszenia i aktualizowania swojej wiedzy.

 Kolejną zaletą będzie możliwość zdobycia certyfikatu księgowego przez osoby, które nie zrobiły tego wcześniej. Po 2014 roku ta możliwość była stopniowo wygaszana i nowe osoby napływające do zawodu nie mogły tego certyfikatu uzyskać. Jeżeli ministerstwo wprowadzi zapowiadane zmiany, oni również będą mogli taki certyfikat księgowy uzyskać – mówi Mariusz Rutke.

Z drugiej strony powrót do certyfikacji w zawodzie księgowego będzie prawdopodobnie wiązać się ze spadkiem liczby podmiotów, które świadczą takie usługi, a w konsekwencji – wzrostem cen i zmniejszeniem konkurencji na rynku.

– Do innych wad należy również zaliczyć kwestię rozpoczynania biznesu w postaci biura rachunkowego przez młode i nowe w zawodzie osoby. Niestety, nie będą one mogły rozpocząć takiej działalności na próbę, bez większego zaangażowania, ale będą musiały najpierw zdobyć certyfikat księgowy – mówi wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.