Mówi: | Małgorzata Dobies-Turulska |
Funkcja: | prezeska IKEA Industry Polska dyrektorka zarządzająca IKEA Industry Zbąszynek |
Robotyzacja i automatyzacja stają się codziennością w produkcji i logistyce. To odpowiedź na wyzwania demograficzne
Stale rosnący w społeczeństwie udział osób w wieku poprodukcyjnym i zmniejszająca się baza osób aktywnych zawodowo sprawiają, że automatyzacja i robotyzacja znacznie przyspieszają. Eksperci uspokajają, że nie oznacza to redukcji zatrudnienia, tylko dostosowywanie działalności, zwłaszcza produkcji, magazynów i centrów logistycznych, do potrzeb zmieniającego się świata i rynku pracy. Dla pracowników może to oznaczać potrzebę wypracowania nowych kompetencji, ale też szansę na rozwój – podkreślają eksperci IKEA.
– Robotyzacja i automatyzacja są kluczowe dla naszej działalności, a jednocześnie wynikają z demograficznych wyzwań, przed którymi stoimy. Zaczyna brakować pracowników chętnych do pracy na hali produkcyjnej. Dlatego, mimo że automatyzacja naszych fabryk była istotna już od wielu lat, obecnie znacznie zwiększyliśmy tempo jej wdrażania – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Małgorzata Dobies-Turulska, prezeska IKEA Industry Polska, dyrektorka zarządzająca IKEA Industry Zbąszynek.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że odsetek ludności w wieku poprodukcyjnym zwiększył się w Polsce z 7 proc. w 1950 roku do prawie 24 proc. w roku 2024. Zgodnie z prognozą ludności w 2060 roku osoby w wieku 65 lat i więcej będą stanowiły około 30 proc. populacji, a ich liczba wzrośnie o 2,5 mln w porównaniu do 2022 roku. Liczba osób aktywnych zawodowo w IV kwartale 2024 roku wynosiła ponad 17,8 mln i była o 56 tys. niższa w stosunku do III kwartału 2024 roku oraz o 128 tys. niższa w porównaniu do IV kwartału 2023 roku.
– W IKEA nieustannie dążymy do utrzymania przystępności cenowej naszych produktów, zachowując jednocześnie zasady demokratycznego projektowania. Oznacza to, że nasze produkty są nie tylko funkcjonalne i estetyczne, ale również zrównoważone. Nasze zaangażowanie w automatyzację procesów produkcyjnych pozwala nam na wprowadzanie innowacyjnych materiałów i rozwiązań, co przekłada się na podniesienie jakości naszych produktów. Optymalizując wydajność produkcji, jesteśmy w stanie szybciej reagować na zmieniające się wymagania rynku, zapewniając, że potrzeby naszych klientów są zawsze zaspokojone – tłumaczy Małgorzata Dobies-Turulska.
Według zapowiadanych kilka lat temu planów do końca 2025 roku IKEA planuje zautomatyzować 800 stanowisk na całym świecie. W przypadku fabryki w Zbąszynku inwestycje w ten obszar pozwolą dojść do poziomu automatyzacji w granicach 80–85 proc. Inny przykład to zastosowanie robotów w magazynie w podwarszawskich Wiskitkach, które służą do realizacji zamówień paczkowych z całego kraju.
Jak wynika z „Barometru rynku pracy 2025” Gi Group, 41,6 proc. firm w Polsce wdrożyło rozwiązania z zakresu automatyzacji, a 23,5 proc. dopiero planuje takie działania. Wśród barier, jakie napotykają, wymieniają m.in. ograniczenia techniczne, brak wiedzy wśród kadry zarządzającej czy wysokie koszty. Wśród pracowników zdania na temat nowych technologii są podzielone. 32 proc. nie boi się konsekwencji technologicznych zmian, ale 18 proc. obawia się utraty pracy z tego powodu.
– Często pojawia się zarzut, że automatyzacja zagraża pracownikom, odbierając im miejsca pracy. Nie jest to prawdą. Zmieniające się tendencje demograficzne oddziałują na dostępność pracowników, a przewaga konkurencyjna przekłada się na możliwość zwiększenia produkcji i rozwoju – przekonuje prezeska IKEA Industry Polska. – Automatyzacja znacząco przyczynia się do tego, że miejsca pracy, które oferujemy, stają się bardziej atrakcyjne i ergonomiczne, co sprawia, że praca jest lżejsza. Różnorodność pokoleniowa w miejscu pracy jest dodatkowym atutem – automatyzacja umożliwia zatrudnienie zarówno młodszych, jak i starszych pracowników. Bycie operatorem może być ciekawym zajęciem, wymagającym odpowiednich kompetencji, ale niewymagającym dużego wysiłku fizycznego, co jest korzystne dla osób starszych.
Ze wspomnianego raportu wynika, że choć 28 proc. pracowników korzysta ze sztucznej inteligencji w codziennej pracy, dostęp do wiedzy wciąż jest ograniczony. Co trzeci pracownik ocenia edukację jako niewystarczającą, a 23 proc. nie ma w ogóle możliwości poznania tych technologii w pracy. Dlatego eksperci wskazują na konieczność inwestycji w nowe kompetencje pracowników.
– Zmiana kompetencji to jeden aspekt, ale w erze digitalizacji, automatyzacji i sztucznej inteligencji zauważalna jest rosnąca rola przywództwa. Umiejętność słuchania i identyfikowania potrzeb pracowników staje się wyjątkową kompetencją. Istotne jest, aby liderzy skupiali się na łączeniu ludzi i wytyczaniu kierunków rozwoju oraz pracy – ocenia Małgorzata Dobies-Turulska.
IKEA Industry posiada ponad 30 fabryk w siedmiu krajach i zatrudnia 15 tys. pracowników. W Zbąszynku znajduje się największy na świecie kompleks fabryk produkujących meble, składający się z pięciu zakładów w sąsiadujących ze sobą miejscowościach Zbąszyń, Zbąszynek i Babimost w zachodniej Polsce, zatrudniający łącznie blisko 3 tys. pracowników.
Czytaj także
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-05-12: Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
- 2025-05-09: Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty
- 2025-05-16: W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.