Newsy

Rosjanie zniszczyli już w Ukrainie co najmniej 140 muzeów, zabytków i obiektów kulturalnych. Wciąż zagrożonych jest pięć z siedmiu obiektów z Listy światowego dziedzictwa UNESCO

2022-06-06  |  06:20

W trakcie trzech miesięcy wojny w Ukrainie zniszczonych zostało już prawie 140 muzeów, zabytków i innych obiektów kulturalnych – wynika z danych UNESCO z 31 maja. W wielu regionach wciąż trwają ciężkie walki, które uniemożliwiają ocenę szkód, więc w rzeczywistości ta liczba może być dużo wyższa. Zagrożonych uszkodzeniem lub zniszczeniem jest też pięć spośród siedmiu obiektów z Listy światowego dziedzictwa UNESCO. – Społeczność międzynarodowa ma tu do odegrania wielką rolę – podkreśla prof. Michał Kleiber, przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO, apelując o wspólne międzynarodowe działania na rzecz światowych dóbr kultury, które znajdują się w Ukrainie.

– W ostatnich latach wzrosła liczba konfliktów zbrojnych na świecie. Konflikty w Afganistanie czy w Syrii powodowały wielkie straty także, jeśli chodzi o zabytki, i niestety wiele z tych strat było spowodowanych intencjonalnie – mówi agencji Newseria Biznes prof. Michał Kleiber. – To typowe dla wszystkich konfliktów zbrojnych, że agresor próbuje zniszczyć elementy dziedzictwa kulturowego, bo w ten sposób uzyskuje przewagę psychologiczną nad państwem, które zaatakował. Rosjanie robią to samo.

Wojna w Ukrainie trwa już od ponad trzech miesięcy. Ofiarami walk i bombardowań jest przede wszystkim ludność cywilna i żołnierze walczący z agresorem, ale konflikt niesie ze sobą także niepowetowane straty w kulturze i dziedzictwie narodowym Ukrainy. Od 24 lutego do 30 maja br. UNESCO zweryfikowało zniszczenie bądź uszkodzenie 12 muzeów, 26 budynków historycznych, 17 budynków poświęconych działalności kulturalnej, 15 zabytków, siedmiu bibliotek i 62 miejsc kultu religijnego. To w sumie 139 obiektów, ale ich rzeczywista liczba może się okazać o wiele wyższa, bo w wielu regionach Ukrainy wciąż trwają ciężkie walki, co uniemożliwia ocenę szkód.

– Zniszczenia poszczególnych miast są olbrzymie. Zabytki takie jak np. historyczne centrum Lwowa dziś są jeszcze we w miarę dobrym stanie, ale kwestią otwartą jest, czy tak pozostanie. Bomby – zrzucane z premedytacją lub przypadkowo – wciąż mogą doprowadzić do zniszczeń – mówi przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO.

Na Liście światowego dziedzictwa UNESCO znajduje się siedem obiektów położonych w Ukrainie. To między innymi słynny Sobór Mądrości Bożej z XI wieku z bizantyjskimi mozaikami, który znajduje się w Kijowie, historyczne centrum Lwowa, XIX-wieczna rezydencja metropolitów Bukowiny i Dalmacji w Czerniowcach, dziewicze, niemal nienaruszone działalnością człowieka lasy bukowe Karpat oraz Chersonez Taurydzki – pozostałości antycznego, greckiego miasta na Krymie. Jak wskazuje prof. Michał Kleiber, pięć spośród siedmiu tych miejsc jest w tej chwili poważnie zagrożonych przez działania wojenne.

– Jeden jest na Krymie, więc tam Rosjanie akurat nie atakują. Drugi to las bukowy, który jest blisko polskiej granicy i tam zapewne też nic złego się nie stanie. Natomiast pozostałe, niezwykle istotne dla światowej kultury zabytki są zagrożone, częściowo już naruszone – mówi.

Ukraiński minister kultury Ołeksandr Tkaczenko już na początku marca br. alarmował, że rosyjscy żołnierze dostali przyzwolenie na niszczenie ukraińskiego dziedzictwa kulturowego. Zagrożone bombardowaniami, ostrzałem i podpaleniem przypadkowym albo celowym są nie tylko architektura i zabytki UNESCO, ale i bezcenne dzieła sztuki. Część z nich – jak np. rzeźba Chrystusa z XIV-wiecznej katedry ormiańskiej we Lwowie – została już przeniesiona do schronów albo ukryta w podziemiach, ale muzea w Ukrainie cały czas pracują nad zabezpieczeniem swoich zbiorów i zachowaniem spuścizny kulturowej.

Niemal od początku wojny pomagają im w tym polskie placówki, które wspólnie zawiązały Komitet Pomocy Muzeom Ukrainy i gromadzą m.in. materiały do pakowania, konserwacji i zabezpieczenia zbiorów oraz laptopy i dyski, które pozwolą je zdigitalizować.

– UNESCO też próbuje organizować jakieś działania, choć oczywiście żadne negocjacje z agresorem nie wchodzą w grę – mówi prof. Michał Kleiber. – Polscy i ukraińscy przedstawiciele UNESCO powołali specjalny zespół, którego zadaniem jest zaplanowanie działań umożliwiających ochronę tych wspaniałych bogactw kulturowych. Nie wiemy, jak będzie wyglądała przyszłość, bo wszystko zależy od tego, jak będą toczyć się dalsze zbrojne walki.

Przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO podkreśla też, że ochrona zabytków i światowych dóbr kultury, które znajdują się w Ukrainie, wymaga większego zaangażowania ze strony państw Zachodu, które powinny szerzej w tej kwestii współpracować.

– Społeczność międzynarodowa ma do odegrania wielką rolę. Po pierwsze, powinna mocno uświadomić Rosji i całemu światu, jakie jest znaczenie tych zabytków, powinna je dobrze i precyzyjnie zdefiniować. Nie chodzi tu tylko o obiekty z Listy światowego dziedzictwa UNESCO, ale i cały szereg innych. Trzeba wzmóc ich ochronę. Wydaje się, że byłoby to bardzo dobrze odczytane, gdyby opinia świata, a w ślad za nią decyzje polityczne, pokazywały, że bronimy tych zabytków wspólnie – mówi prof. Michał Kleiber.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

Edukacja

Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.