Newsy

Samorządy przeciwne planom centralizacji szpitali. Podważają konstytucyjność dotychczasowych propozycji

2021-03-19  |  06:27

Projekt ustawy o centralizacji szpitali ma być gotowy do końca maja, ale wciąż nie wiadomo, jak ma ona wyglądać. – Ostatnio pojawił się pomysł, że rząd przejmie 51 proc. udziałów w szpitalach samorządowych – informuje wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Samorządy są przeciwne takim zmianom i mają wątpliwości co do ich konstytucyjności. W ostatnich latach zainwestowały w swoje placówki miliardy złotych, a wciąż nie wiedzą, co stanie się z ich majątkiem, czy zostaną im przyznane odszkodowania ani czy – w obliczu planowanego przejęcia szpitali przez rząd – powinny kontynuować prowadzone w nich inwestycje.

 Z ostatniego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego dowiedzieliśmy się, że być może rząd przejmie 51 proc. udziałów w naszych szpitalach. Innymi słowy infrastruktura ma zostać u nas, w samorządach, my będziemy za nią odpowiadać, łożyć na nią pieniądze, ale nie będziemy mieli żadnego wpływu na to, jak szpital będzie wyglądał, jak będzie kształtowany zarząd. To jest nieprawdopodobne. Wszystko to na razie odbywa się na zasadzie badania, sprawdzania, testowania i przygotowywania podwalin pod ustawę, która będzie konsultowana w przyszłości – mówi agencji Newseria Biznes Renata Kaznowska, wiceprezydent m.st. Warszawy, odpowiedzialna m.in. za obszar miejskiej polityki zdrowotnej.

Minister zdrowia Adam Niedzielski powołał 23 grudnia ub.r. zespół roboczy, który ma wypracować rozwiązania legislacyjne dotyczące planowanej restrukturyzacji szpitali. Ma ona objąć m.in. przekształcenia właścicielskie, konsolidację sektora szpitalnictwa i przeprofilowanie szpitali, a także utworzenie podmiotu odpowiedzialnego za centralny nadzór nad placówkami. Na tej podstawie powstanie projekt ustawy, który ma być gotowy do końca maja tego roku.

– Ten zespół ma przygotować bardzo wiele założeń. To nie tylko centralizacja, ale i wypracowanie modelu czegoś, co my nazywamy po prostu nacjonalizacją szpitali. Dla samorządów to nie jest reforma, ale absolutna rewolucja, o bardzo poważnych skutkach – mówi Renata Kaznowska.

Z dotychczasowych informacji wynika, że Ministerstwo Zdrowia rozważa kilka wariantów centralizacji, w tym m.in. przekazanie całości szpitali pod nadzór MZ i model mieszany, w którym szpitale powiatowe przeszłyby pod nadzór marszałków województw. Te plany w oficjalnym stanowisku skrytykowała już m.in. Polska Federacja Szpitali, która zwróciła uwagę, że dyskusja o restrukturyzacji szpitalnictwa toczy się w samym środku pandemii, przy rosnącej liczbie zakażeń, zgonów i hospitalizacji.

Wiceprezydent Warszawy zauważa też, że nieco ponad dwa miesiące, które zostały na przygotowanie projektu ustawy o restrukturyzacji szpitali, to bardzo krótki czas, zważywszy na skalę zmian szykowanych przez rząd. Tym bardziej że zespół roboczy nie wypracował jeszcze żadnych konkretów.

– Uczestniczę we wszystkich spotkaniach organizowanych w ramach konsultacji z ministrem Sławomirem Gadomskim, odpowiedzialnym za przygotowanie podwalin pod nową ustawę. Na tych spotkaniach pojawiają się wciąż nowe pomysły, propozycje, a jednocześnie nie dostajemy odpowiedzi na konkretne, merytoryczne pytania, które zadajemy. Warszawa ma 10 szpitali, z których pięć działa w formule SPZOZ [samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej – red.], a pięć to spółki prawa handlowego. Czy te szpitale przechodzą na własność rządu? Jeżeli tak, to co z ich majątkiem? Jeżeli rząd przejmuje nasze szpitale, to co ze środkami, które w ciągu ostatnich kilkunastu lat w nie zainwestowaliśmy? Nasze szpitale są wyremontowane, mają znakomitą aparaturę i chcemy wiedzieć, co się stanie z tym majątkiem – podkreśla wiceprezydent stolicy.

Warszawa zarządza 10 szpitalami, które mają sprzęt i aparaturę o wartości 380 mln zł. Ponad 70 proc. tej kwoty zostało sfinansowane z budżetu stolicy, a w ostatnich kilku latach wydatki majątkowe na ten cel sięgnęły 1,6 mld zł (m.in. rozbudowy, modernizacje, doposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną oraz budowa Szpitala Południowego). Miejskie placówki zostały też w większości wyremontowane i doinwestowane, mają wysoki standard oddziałów, a w najbliższych latach zaplanowano kolejne 426,5 mln zł na dokapitalizowanie i kontynuację inwestycji w miejskich szpitalach (np. 173 mln zł na rozbudowę i wyposażenie Szpitala Bielańskiego i 190 mln zł na modernizację SOR w Szpitalu Czerniakowskim i na Solcu). Miasto nie wie, czy w obliczu planowanego przejęcia szpitali przez rząd powinno kontynuować te inwestycje. W kropce są też inne samorządy.

– Warszawa właśnie oddała do użytkowania Szpital Południowy za 400 mln zł. Co z tymi pieniędzmi? Czy rząd nam je zwróci? W tej chwili wylewamy też trzeci poziom bardzo dużego bloku w Szpitalu Bielańskim za prawie 200 mln zł. Nie wiemy, jak to będzie rozliczone i czy mamy dzisiaj zaprzestać tej inwestycji i wyprowadzić wykonawcę z budowy? Na żadne z tych pytań w zasadzie nie dostaliśmy odpowiedzi, a na kolejnych spotkaniach pojawiają się wciąż nowe pomysły – podkreśla Renata Kaznowska.

Samorządy podkreślają, że należące do nich placówki są lepiej zarządzane, a ich zadłużenie jest minimalne w stosunku do rządowych. Podczas konferencji prasowej w połowie stycznia członek zarządu województwa mazowieckiego (nadzoruje 26 placówek medycznych na Mazowszu, w które zainwestowano dotąd ponad 2,9 mld zł) Elżbieta Lanc podkreśliła, że – w obliczu niedofinansowania przez NFZ – placówki już dawno znalazłyby się w zapaści, gdyby nie wsparcie finansowe samorządów. Jak oceniała, centralizacja szpitali to powrót do PRL i zarządzania wszystkim bezpośrednio z Warszawy. Podobnego zdania jest Związek Powiatów Polskich, który wskazuje, że zadłużenie szpitali powiatowych to tylko ok. 20 proc. całkowitego zadłużenia szpitali w Polsce, szacowanego w III kwartale ub.r. na 15,2 mld zł. Z kolei cała infrastruktura i sprzęt zakupione przez nie w ciągu ostatnich 20 lat zostały sfinansowane z funduszy europejskich albo samorządowych, a więc de facto pieniędzy mieszkańców. Związek wyraził zdecydowany sprzeciw dla projektowanych zmian i ocenił, że przypominają one powrót do czasów socjalizmu. Samorządy mają też wątpliwości co do konstytucyjności pomysłów rządu.

– Cały czas słyszymy i jesteśmy uspokajani, że to są przymiarki, próby, że trwają konsultacje i one mają tylko częściowo formalny charakter, ponieważ te właściwe odbędą się już przy okazji konsultowania ustawy. W ramach Związku Miast Polskich i Unii Metropolii Polskich rozważamy kwestie konstytucyjności tych propozycji Ministerstwa Zdrowia. Wszystko zależy od tego, jaką formułę prawną finalnie będzie mieć ta centralizacja. Natomiast dzisiaj skłaniamy się ku tezie, że mamy do czynienia z działaniami o charakterze niekonstytucyjnym – mówi wiceprezydent Warszawy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.