Newsy

Spada liczba udzielanych kredytów. Po raz pierwszy od miesięcy zmniejszyła się także ich wartość

2016-07-27  |  06:55

Banki udzielają coraz mniej kredytów konsumpcyjnych. W maju po raz pierwszy od miesięcy spadła także ich wartość. Spowolnienie w tym miesiącu odnotował także rynek kredytów hipotecznych. Na oba segmenty duży wpływ będą miały rządowe programy – „Rodzina 500 plus” i „Mieszkanie Plus”. Wciąż jednak trudno określić, w jakim kierunku pójdą zmiany – mówi główny analityk kredytowy w Biurze Informacji Kredytowej.

Z danych BIK wynika, że w maju udzielono 592 tys. kredytów konsumpcyjnych na łączną kwotę 6,6 mld zł. To o 4,4 proc. mniej w ujęciu liczbowym i o 0,9 proc. w ujęciu wartościowym w porównaniu z majem 2015 roku. Przez pierwsze pięć miesięcy tego roku udzielono 2,8 mln kredytów na łączną kwotę 32,5 mld zł (-4,7 proc. ilościowo i +0,7 proc. wartościowo).

Spada liczba udzielanych przez banki kredytów niskokwotowych, do 4 tys. Te lukę uzupełniają firmy pożyczkowe. Widzimy wyraźne przesunięcie niskokwotowego finansowania w ich stronę – mówi agencji Newseria Biznes Waldemar Rogowski, główny analityk kredytowy w Biurze Informacji Kredytowej.

Zgodnie z prognozą BIK z lutego br. po wcześniejszych dwóch rekordowych latach w wartości udzielonych kredytów konsumpcyjnych, obecnie widać stabilizację zainteresowania tymi produktami w sektorze bankowym.

Podtrzymujemy naszą prognozę – kredyty konsumpcyjne pozostaną stabilne, ich wartość ewentualnie wzrośnie o kilka procent przy spadku ich liczby, Prognozowanie obarczone jest jednak pewnym ryzykiem związanym z wpływem programu „Rodzina 500 plus” – podkreśla główny analityk kredytowy BIK.

Szacunki Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej mówią, że ze środków programu może skorzystać 2,7 mln rodzin. Może to znacząco wpłynąć na rynek kredytów konsumenckich w najbliższych miesiącach, choć zdaniem Rogowskiego trudno w tym momencie przewidzieć kierunek zmian.

Za kilka miesięcy będziemy mieli odpowiedź, czy program spowodował zmniejszenie zapotrzebowania na kredyty konsumpcyjne, czy wprost przeciwnie. Stabilne dochody z programu mogą stanowić podstawę do zaciągania kredytu. Jest też fundamentalne pytanie, na ile banki będą uznawały pieniądze z programu jako stabilny dochód. Zgodnie z rekomendacją KNF-u tylko dochody stabilne i długoterminowe mogą być brane pod uwagę do wyliczenia zdolności kredytowej – tłumaczy Waldemar Rogowski.

W maju zahamował też popyt na kredyty hipoteczne. Od stycznia do maja udzielono 83,7 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 17,6 mld zł. To więcej o 5,7 proc. w ujęciu liczbowym i blisko 7 proc. w ujęciu wartościowym. W samym maju udzielono 16,1 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 3,4 mld zł. To mniej o 3,4 proc. w ujęciu liczbowym i o 0,2 proc. pod względem wartości w porównaniu do ubiegłego roku.

Istotne jest to, czy nadal będzie się utrzymywał popyt i jaki będzie miał charakter. Obecnie można szacować, że około 60 proc. transakcji na rynku pierwotnym jest realizowanych ze wsparciem kredytowym, około 40 proc. są to transakcje czysto gotówkowe – zaznacza ekspert.

Teoretycznie coraz lepsza sytuacja na rynku pracy, spadające bezrobocie (8,8 proc.) i lepsze prognozy makroekonomiczne wskazują, że popyt na mieszkania powinien rosnąć. Jak jednak ocenia analityk BIK, rządowe propozycje dotyczące mieszkań na wynajem (projekt „Mieszkanie plus”) mogą zwiększyć liczbę tych, którzy zamiast zaciągać kredyt wybiorą tani wynajem. Obecnie w Polsce ok. 80 proc. osób mieszka we własnym M, na Zachodzie o połowę mniej kosztem właśnie wynajmu. Taka tendencja może się pogłębiać także w Polsce.

Od 2–3 lat mamy też wyraźnie rysującą się tendencję spadku netto kart kredytowych. To oznacza, że mniej jest wydawanych, a więcej zamykanych. W pięciu ostatnich miesiącach kart jest mniej o 300 tys. – mówi Rogowski.

W maju wydano 87,7 tys. kart kredytowych na łączną kwotę limitów 399,5 mln zł. To mniej o 14,3 proc. w ujęciu liczbowym i o 6,2 proc. w ujęciu wartościowym w skali roku. Przez pierwsze pięć miesięcy tego roku wydano 432 tys. kart na łączną kwotę 2 mld zł przyznanych limitów (o 8,1 proc. mniej w ujęciu liczbowym i o 1,1 proc. w ujęciu wartościowym).

Spadek może postępować ze względu na zmiany zachodzące na rynku bankowym. Podatek bankowy spowodował, że instytucje finansowe zaczęły szukać oszczędności w tych produktach, które dotychczas były dla klientów bezpłatne. Wyższe stają się więc opłaty za same karty kredytowe. Z tego powodu część klientów z nich rezygnuje. Tym bardziej że często nie są one używane, a zostały wydane jako dodatek do innego produktu. BIK wskazuje, że ok. 2 mln kart jest nieaktywnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.