Mówi: | Marzena Jankowska |
Funkcja: | psycholog |
Firma: | wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach |
Syndrom oszusta problemem wielu osób odnoszących sukcesy. Z jego powodu częściej cierpią kobiety
Syndrom oszusta wiąże się z przekonaniem, że własne sukcesy zawdzięcza się nie talentowi i ciężkiej pracy, lecz przypadkowi i szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Osoba, której dotyka, czuje się nieuczciwie, ma wrażenie, że wcale na swój sukces nie zasłużyła i lada chwila ktoś odkryje jej niekompetencje. To zjawisko – z różnym nasileniem – dotyka ok. 70 proc. ludzi, ale częściej z powodu syndromu oszusta cierpią kobiety. Zwłaszcza te, które odnoszą duże sukcesy albo zajmują wysokie stanowiska.
– Syndrom oszusta to jest mechanizm psychologiczny, który sprawia, że nie do końca wierzymy w swoje własne osiągnięcia. Trochę jakbyśmy mieli poczucie, że wdzieramy się na scenę i mamy wrażenie, że za chwilę ktoś zdemaskuje fakt, że w ogóle nie powinniśmy się tam znaleźć, że na to nie zasługujemy. Syndrom oszusta jest o tyle ciekawy, że ludzie, którzy cierpią z jego powodu, zaprzeczają swoim ewidentnym osiągnięciom, na które mają dowody – mówi agencji Newseria Biznes Marzena Jankowska, psycholog, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach.
Syndrom oszusta został opisany w literaturze naukowej już na początku lat 70. Nie jest to zaburzenie ani choroba psychiczna, choć może do nich prowadzić. W skrajnych przypadkach stres i obawy przed zdemaskowaniem rzekomej niekompetencji mogą powodować m.in. bezsenność czy objawy nerwicowe.
– Badania pokazują, że około 70 proc. ludzi czasami tego doświadcza. Mnie dziwi te pozostałe 30 proc., bo jednak większość z nas ma czasem poczucie, że sukces nas przerasta, nie do końca jesteśmy pewni swoich kompetencji. Co ciekawe, z powodu syndromu oszusta prawdopodobnie znacznie częściej cierpią kobiety niż mężczyźni – mówi Marzena Jankowska.
To zjawisko zdecydowanie częściej dotyka też osób na wysokich stanowiskach i tych, którzy osiągają w życiu duże sukcesy. Innymi słowy, im większy sukces, tym większe ryzyko, że wystąpi syndrom oszusta.
Do związanych z nim odczuć w przeszłości wprost przyznawali się m.in. Tom Hanks, Sheryl Sandberg, szefowa operacyjna Facebooka i mentorka Marka Zuckerberga, czy aktorka Emma Watson. Z powodu syndromu oszusta prawdopodobnie cierpiał nawet Albert Einstein, który pod koniec życia miał zwierzyć się przyjacielowi, że mimowolnie czuje się oszustem z powodu przeceniania jego dorobku naukowego.
– Zupełnie niedawno do syndromu oszusta przyznała się również Michelle Obama, która przez większość swojego życia musiała sobie z nim radzić. Dotyczy on więc osób, które osiągają naprawdę duże sukcesy. To w zasadzie jest spójne, bo podstawą syndromu oszusta jest ciężka praca. Paradoks polega na tym, że im ciężej pracujemy, tym bardziej mamy poczucie, że nie zasługujemy na sukces. Wśród wybitnych postaci w świecie artystycznym, w świecie sportu, nauki czy polityki dotyczy to głównie kobiet albo być może kobiety mają większą skłonność, żeby się do tego przyznać – mówi Marzena Jankowska.
Badania pokazały, że syndrom oszusta jest charakterystyczny m.in. dla kobiet na wysokich stanowiskach, odnoszących sukcesy przedstawicieli mniejszości etnicznych, wysoko postawionych menadżerów czy osób, które szybko osiągnęły wysoki status społeczny. Do jego wystąpienia przyczynia się perfekcjonizm, często połączony z pracoholizmem, a dodatkowym czynnikiem może być niskie poczucie własnej wartości i brak wiary w siebie.
– Mamy kilka typów przejawiających się w syndromie oszusta. Pierwszy, podstawowy, to perfekcjonizm, który wiąże się ze stawianiem sobie kompletnie nierealistycznych oczekiwań. Kolejny przejaw wiąże się z byciem superwoman, czyli potrzebą dawania sobie rady samodzielnie. Solistka – kolejny typ – to osoba, która uważa, że korzystanie z jakiejkolwiek formy pomocy jest oznaką słabości. Mamy też typ eksperta – ten z kolei dotyczy głównie kobiet, które mają potrzebę być bezbłędne i znać odpowiedzi na wszystkie pytania. Najczęściej jest tak, że w syndromie oszusta mamy wszystkiego po trochu – mówi wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach.
Jak ocenia, do częstszego występowania tego zjawiska wśród kobiet mogą się przyczyniać również oczekiwania społeczne, stawiane kobietom już w dzieciństwie.
– Ciągle jednak to dziewczynki mają być te grzeczne, spełniające oczekiwania, ładnie uśmiechnięte – mówi Marzena Jankowska.
Ekspert WSB podkreśla, że syndrom oszusta można przezwyciężyć – jednak pierwszym krokiem do tego jest akceptacja, przyznanie się do problemu. Dopiero to stanowi punkt wyjścia do zmiany sposobu myślenia.
– Świetną metodą jest skoncentrowanie się na wartości, jaką moja praca ma wnieść w życie innych ludzi, zamiast na tym, żeby dobrze wypaść. To jest też fundament budowania odporności psychicznej. Ważne, żeby przekierowywać tę uwagę na to, jaką radość daje mi moja praca, co jest w niej przyjemnego –mówi Marzena Jankowska.
Czytaj także
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-27: Poczucie bycia autentycznym w mediach społecznościowych wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Autentyczność w prawdziwym życiu nie ma takiego znaczenia
- 2024-02-26: Firmy w coraz większym stopniu dbają o dobre samopoczucie pracowników. Sposobem na jego poprawę może być ustanowienie dnia przyjemności w pracy
- 2024-02-13: 82 proc. Polek doceniłoby randkę w obiekcie sportowym. Trening wspólnie z partnerem może pozytywnie wpływać na relacje
- 2024-02-27: Rejestratory aktywności fizycznej motywują do ruchu osoby starsze i w średnim wieku. Małżonkowie pełnią raczej rolę demotywującą
- 2024-02-08: Osteoporoza to problem ponad 2 mln Polaków, głównie kobiet. Może prowadzić do ciężkiego kalectwa i śmierci, ale w Polsce wciąż jest mocno lekceważona
- 2024-02-20: Maja Sablewska: Odsunęłam się od świata show-biznesowo-plotkarskiego. Już nic mnie nie rozprasza w drodze do celu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.