Mówi: | Janusz Wiśniewski |
Funkcja: | p.o. prezesa |
Firma: | Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej |
System za 300 mln zł ostrzeże przed powodzią już za dwa lata
Informatyczny System Osłony Kraju zacznie działać w 2015 roku, ale mapy zagrożenia mają być gotowe pod koniec przyszłego roku. Specjalna aplikacja będzie ostrzegać m.in. przed powodziami lub zagrożeniami dla energetyki. Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej do 19 grudnia czeka na oferty w przetargu na budowę systemu. Koszt inwestycji to 300 mln zł, z czego zdecydowana większość będzie pochodziła ze środków unijnych.
Informatyczny System Osłony Kraju ma być największą w Polsce bazą danych. Dzięki aplikacji każdy zainteresowany będzie mógł dowiedzieć się, czy nie mieszka na terenie zagrożonym powodzią lub narażonym na inne klęski żywiołowe. Ponadto system na bieżąco ma monitorować m.in. stan wałów. ISOK będzie dostępny dla każdego za darmo.
– Projekt jest ukierunkowany na ochronę przed powodzią, ale nie tylko, również na zagrożenia nadzwyczajnymi zdarzeniami meteorologicznymi, inne zagrożenia np. dla energetyki, dla ujęć wody – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Janusz Wiśniewski, p.o. prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej.
System ma działać w oparciu o mapy zagrożenia i ryzyka powodziowego. Wstępną ocenę ryzyka związanego z wylaniem rzek przeprowadził Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej po powodzi w 2010 roku. Wtedy straty spowodowane wielką wodą oszacowano na 13 mld złotych. Mapy mają powstać w oparciu o ten materiał do końca 2013 roku.
– Tych map będzie kilkadziesiąt tysięcy. System informatyczny udostępni społeczeństwu informacje, jakie tereny są zagrożone w przypadku wystąpienia powodzi. Tak ukierunkowujemy go, aby obywatel mógł sięgnąć po komputer, otworzyć i zobaczyć, czy znajduje się w zagrożonym rejonie, gdy np. zbliża się powódź – twierdzi Janusz Wiśniewski.
Stworzenie ISOK w Polsce to wymóg prawa UE (zobowiązania wynikają z Dyrektywy Powodziowej), chociaż już od dłuższego czasu mówiono o potrzebie opracowania i wdrożenia systemu ostrzegania w kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami. Podobne aplikacje od wielu lat skutecznie działają w innych krajach UE, m.in. w Czechach.
Twórcy ISOK zapewniają, że jednym z innowacyjnych elementów polskiego rozwiązanie, ma być narzędzie pozwalające przewidywać szkody w przypadku zerwania wałów.
– Pokażemy potencjalne zagrożenie, gdyby obwałowania, które istnieją na danej rzece, zostały poprzerywane. Niewiele państw europejskich ma tak wykonany system, ponieważ z reguły wszyscy ograniczają się do pokazywania, że woda płynie między wałami. A my te wały poprzerywamy – podkreśla p.o. prezesa KZGW.
Projekt moderowany jest przez urzędników Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Rządowi zależy na tym, by ISOK był kompatybilny z innymi narzędziami używanymi przez administrację publiczną.
– Minister Boni osobiście monitoruje nasz projekt. Bardzo często się spotykamy i sprawdzamy jego postępy. Natomiast w późniejszym czasie ministerstwo będzie dbać, aby nowo utworzony duży system informatyczny był kompatybilny z wieloma innymi systemami, które powstają czy są już w administracji – mówi Janusz Wiśniewski.
Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej dwa tygodnie temu ogłosił przetarg, by wyłonić firmę, która opracuje cały system informatyczny. Termin składania ofert mija 19 grudnia. Umowa z wyłonionym w przetargu wykonawcą, dotycząca stworzenia odpowiednich rozwiązań zostanie podpisana w połowie lipca 2013 roku.
Jak podkreśla Janusz Wiśniewski, mapy będą gotowe już w 2014 roku, ale powszechny dostęp do nich będzie możliwy dopiero rok później.
– Od 1 stycznia 2015 powinniśmy w pełni udostępnić produkty tego projektu społeczeństwu. Natomiast przez ten rok, kiedy aplikacja będzie wykonywana, będziemy próbowali udostępniać to na innych zasadach. Jeżeli ktoś będzie bardzo potrzebował, to odszukamy daną mapę i mu pokażemy – deklaruje szef KZGW.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczy na ten cel 60 mln zł, z budżetu państwa pochodzić będzie 36 mln zł, a z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego 204 mln zł.
Czytaj także
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
- 2024-01-29: Polska Akademia Nauk wymaga reform organizacyjnych i finansowych. W ubiegłym roku 40 proc. pracowników w instytutach zarabiało poniżej płacy minimalnej
- 2024-02-12: System grantowy w zapaści. Szans na dofinansowanie nie ma 90 proc. projektów badawczych kierowanych do Narodowego Centrum Nauki
- 2024-02-07: Ruszają prace nad poprawą programu Czyste Powietrze. Ministerstwo Klimatu szuka stabilnych źródeł finansowania i większej efektywności
- 2024-01-08: Centra zdrowia psychicznego wkrótce zapewnią opiekę dla mniej więcej połowy populacji Polski. Będzie ich jeszcze więcej
- 2023-11-28: Stacje kontroli pojazdów w kryzysie. Stawki za badania techniczne nie były waloryzowane od 19 lat
- 2023-12-29: Problemy z dopłatami do dobrostanu zwierząt. Na wypłaty z tytułu ekoschematów rolnicy będą musieli poczekać dłużej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.
Edukacja
Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.
IT i technologie
Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.