Newsy

Dane satelitarne wykorzystywane do walki z katastrofami naturalnymi. Dzięki nim możliwe jest oszacowanie skutków i analiza ryzyka kolejnych zjawisk

2023-08-10  |  06:20
Mówi:dr Jakub Ryzenko
Funkcja:kierownik Centrum Informacji Kryzysowej
Firma:Centrum Badań Kosmicznych PAN
  • MP4
  • Analitycy coraz częściej korzystają z satelitarnych obserwacji, które na podstawie danych historycznych pozwalają z większym prawdopodobieństwem oszacować wystąpienie powodzi, nagłych burz czy innych gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Kiedy już do takiego zdarzenia dojdzie, dzięki danym satelitarnym można na bieżąco śledzić jego skutki i odpowiednio reagować. Ma to szczególne znaczenie w dobie postępujących zmian klimatycznych. – Takie zjawiska jak gwałtowne zjawiska pogodowe, powodzie, burze, intensywne opady, susze – to są zmiany, które możemy obserwować i lepiej rozumieć dzięki danym satelitarnym – mówi dr Jakub Ryzenko, szef Centrum Informacji Kryzysowej w Centrum Badań Kosmicznych PAN.

    Dane satelitarne mogą dać lepszy obraz sytuacji kryzysowej i to nie tylko związanej z katastrofami naturalnymi. Mają szczególne znaczenie choćby w przypadku wojny toczącej się w Ukrainie i konsekwencji zbrojnych działań Rosjan. Przykładem może być wysadzenie przez nich tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce, które spowodowało zalanie setek miejscowości oraz naraziło życie tysięcy ludzi i zwierząt. Dzięki danym satelitarnym udało się ustalić więcej szczegółów dotyczących tego zdarzenia, ale też docierać z pomocą.

    – W takim przypadku dane satelitarne pozwalają na ocenę obszaru zalanego miejsca, do którego woda już dotarła, na bieżący monitoring sytuacji – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Jakub Ryzenko.

    Pozwala na to choćby program Copernicus, realizowany przez Komisję Europejską od 25 lat we współpracy z innymi agencjami, m.in. Europejską Agencją Kosmiczną. Dysponując siecią satelitów Sentinel i zaawansowanymi czujnikami, dostarcza on setkom tysięcy użytkowników bezpłatnych danych dla całej powierzchni Ziemi – monitoruje stan środowiska na lądzie, morzu i w powietrzu, zwiększając bezpieczeństwo obywateli UE. Copernicus od kilku lat jest uznawany za kluczowe narzędzie do monitorowania i prognozowania zmian klimatycznych.

    – Dzięki temu, co program Copernicus oferuje, możliwe jest analizowanie danych historycznych i wyciąganie wniosków dla analiz długoterminowych, analiz ryzyka. Jesteśmy w stanie na podstawie danych historycznych oceniać, jakie obszary w jakim stopniu są zagrożone występowaniem zjawisk – tłumaczy szef Centrum Informacji Kryzysowej CBK. – Inaczej niż większość systemów satelitarnych mamy zapewnioną ciągłość informacji o zdarzeniach historycznych przez ostatnie lata. I w kolejnych latach będzie tak samo.

    Copernicus dostarcza dane obserwacyjne oraz prognozy dotyczące temperatur powietrza i emisji gazów cieplarnianych, pomagając w ocenie realizacji porozumienia paryskiego z COP21.

    – Dane satelitarne doskonale nadają się również do oceny zjawisk, które są konsekwencją zmian klimatu. Gwałtowne zjawiska pogodowe, powodzie, burze, intensywne opady, susze – to są zmiany, które możemy obserwować i lepiej rozumieć dzięki danym satelitarnym. W konsekwencji jesteśmy w stanie również lepiej oceniać ryzyko i czy to podejmować działania prewencyjne, czy po prostu przygotowywać się na wystąpienie tych katastroficznych zjawisk, a później efektywnie na nie reagować – podkreśla dr Jakub Ryzenko.

    Można przytoczyć kilka przykładów z ostatnich miesięcy. Copernicus Marine Service odegrał kluczową rolę w monitorowaniu najgroźniejszej od lat powodzi w Wenecji w listopadzie 2022 roku. Wykorzystywane programy prognozowania dokładnie przewidywały ekstremalny szczyt poziomu morza z trzy–czterodniowym wyprzedzeniem, dzięki czemu umożliwiły lepsze zarządzanie ryzykiem.

    Copernicus śledzi także przemieszczanie się pyłu znad Sahary, co jest zjawiskiem odczuwalnym w skali globalnej. Jego nasilenie może oznaczać zaostrzenie problemów z oddychaniem i innych dolegliwości zdrowotnych, zaburzać transport drogowy, kolejowy i lotniczy czy zmniejszać wydajność paneli słonecznych. Prognozy CAMS obejmują cztery kolejne dni, uwzględniając nie tylko historyczne „trasy” pyłu, ale też obecne i przewidywane warunki pogodowe, pozwalają więc odpowiednio wcześnie zareagować na zagrożenie.

    – Budujemy obraz świata, który nas otacza, i dzięki tej ciągłości, i oczywiście także bezpłatnej dostępności tych danych, jest to dużo łatwiejsze do wykorzystania niż dane pozyskiwane dla pojedynczych obszarów incydentalnie, wtedy kiedy tam coś akurat istotnego się wydarzało. Obraz Ziemi, zdolność do zrozumienia, co na tej Ziemi się wydarzało w sposób kompleksowy, to jest możliwość, którą otwiera nam dzisiaj tylko program Copernicus – mówi szef Centrum Informacji Kryzysowej w Centrum Badań Kosmicznych PAN. 

    Copernicus służył także pomocą w trakcie lipcowych pożarów na południu Europy. To lato było wyjątkowo intensywne pod tym względem – do 22 lipca br. Europejski System Informacji o Pożarach Lasów (EFFIS) poinformował, że spłonęło ponad 182 tys. ha lasów w całej UE. To o ponad 40 proc. powyżej średniej z lat 2003–2022 (128 tys. ha). Między 17 a 24 lipca Copernicus dostarczył 20 map obejmujących spalony obszar o łącznej powierzchni ponad 34 tys. ha w siedmiu miejscach zainteresowania greckich władz. Informacje służą do tego, by zidentyfikować ognisko pożaru, ocenić jego intensywność i możliwy przebieg, a także, by odpowiednio zarządzać ryzykiem, np. planując rozmieszczenie zasobów, akcje gaśnicze czy ewakuację ludności. System na bieżąco dostarczał także informacji o jakości powietrza w trawionych pożarami regionach.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

    W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

    Problemy społeczne

    Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

    Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

    Regionalne - Śląskie

    Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

    Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.