Newsy

Trwają ostatnie prace nad projektem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Wiosną ma trafić pod obrady rządu

2021-02-26  |  06:30

Instytucja nazywana roboczo Narodową Agencją Bezpieczeństwa Energetycznego ma przejąć od energetycznych spółek Skarbu Państwa ich aktywa węglowe. W zamyśle autorów tego projektu ma on służyć bezpieczeństwu energetycznemu kraju i stopniowemu wygaszaniu wydobycia węgla. Spółki energetyczne będą za to mogły skupić się na inwestycjach w odnawialne źródła energii i bloki gazowo-parowe, na które potrzebne są wielomiliardowe nakłady. Projekt wkrótce zostanie pokazany spółkom energetycznym i stronie społecznej, następnie trafi do konsultacji publicznych, a w ciągu miesiąca–dwóch zostanie przekazany pod obrady rządu.

Polskie spółki górnicze są dzisiaj w różnej kondycji. W dużo lepszej sytuacji są te, które wydobywają węgiel koksujący, węgiel na potrzeby przemysłu niż te wydobywające węgiel na potrzeby energetyki zawodowej, która ogranicza produkcję energii opartej na węglu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych. – To wynika też z wydajności, geologii, organizacji pracy, inna jest sytuacja Lubelskiego Węgla, inna Polskiej Grupy Górniczej, ale generalnie sytuacja jest zła. W niektórych spółkach nawet bardzo zła.

Pandemia odcisnęła głębokie piętno na branży górniczej i tak borykającej się z problemami. Już w kwietniu 2020 roku JSW, PGG czy Tauron informowały o problemach, absencji pracowników, spadku zamówień ze strony kontrahentów przemysłowych, spadku wydobycia i wzroście zapasów. Nieoficjalnie mówiło się o wydłużaniu terminów płatności w PGG. Dodatkowo sytuacja tego sektora jest strukturalnie trudna, bo ceny praw do emisji uderzają w nią w pierwszym rzędzie, a banki wycofują się z finansowania przedsięwzięć opartych na węglu, trudno więc o pozyskanie finansowania. Skupienie kopalń pod państwowym parasolem miałoby służyć więc stopniowemu przekształcaniu sektora w bardziej przyjazny środowisku w sposób łagodny i nienarażający 30 tys. zatrudnionych w nich pracowników na masowe zwolnienia.

– Chcielibyśmy stworzyć z aktywów wytwórczych opartych na węglu, czyli około 80 bloków, jeden podmiot, który miałby dominującą pozycję rynkową, więc wymaga to odpowiedniego przygotowania i uzyskania wszystkich zgód – wyjaśnia Artur Soboń. – Jednocześnie podmiot ten realizowałby politykę państwa, odciążając spółki energetyczne od energetyki węglowej i przekierowując ich inwestycje na odnawialne źródła energii czy bloki gazowo-parowe. One też wymagają gigantycznych nakładów. Przykładowo inwestycja w energię z wiatraków na Bałtyku to rząd 130–150 mld zł.

Pierwsze informacje o planie skonsolidowania sektora energetyczno-węglowego pojawiły się w II połowie 2020 roku. Jak informuje wiceminister, koncepcja nowego podmiotu, roboczo nazywanego Narodową Agencją Bezpieczeństwa Energetycznego, jest już prawie gotowa.

Będziemy ją pokazywać na początku marca stronie społecznej, tak aby rozpocząć dialog na temat konkretnych rozwiązań – mówi sekretarz stanu w MAP. – Zebraliśmy oczekiwania strony społecznej, jak ten proces powinien wyglądać, chcemy je uwzględnić w końcowym dokumencie. Zanim pokażemy go opinii publicznej, chcielibyśmy go przedstawić w spółkach samym zainteresowanym. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższego miesiąca–dwóch można będzie sfinalizować prace nad tą strategią i przedstawić dokument Radzie Ministrów.

Zapewnia także, że rząd będzie prowadził rozmowy na ten temat nie tylko z organizacjami pracodawców i związkami, ale także z Komisją Europejską, która musi wydać zgodę na pomoc publiczną państwa, jaką w istocie byłoby utworzenie NABE.

 Chcielibyśmy nowy podmiot objąć bezpośrednio pomocą publiczną państwa, uzgodnioną oczywiście z Komisją Europejską i zgodną z tymi rygorami, które tego typu pomoc powinna wypełniać. Z drugiej strony chcemy, aby bez tego już, powiedzmy wprost, obciążenia węglem można było uruchamiać finansowanie na inne projekty – potwierdza Artur Soboń.

Jak podkreśla, w planach są także rozmowy z bankami, w których już zadłużone są kopalnie i które wycofują się z finansowania inwestycji opartych na węglu.

– Dzisiaj polityka banków wobec węgla jest jednoznaczna. Mamy decyzje Europejskiego Banku Inwestycyjnego, EBOR-u i banków komercyjnych. Pozyskanie finansowania  na inwestycje węglowe jest w praktyce już dzisiaj niemożliwe, a wszystko wskazuje na to, że sytuacja będzie coraz trudniejsza – mówi wiceminister. – Czeka nas rozmowa ze wszystkimi interesariuszami, którzy będą musieli być w tym procesie. Tego nie unikniemy. Jest to oczywiście kwestia zadłużenia, którą trzeba zarządzić, i stworzenia takiego mechanizmu, który nie będzie generował luki finansowej w przyszłości. Mam wrażenie, że rynek ten pomysł akceptuje. Będziemy w stałym dialogu z rynkiem, aby na każdym kroku pokazywać, w jaki sposób chcemy projektować te rozwiązania.

Raport przygotowany przez organizacje pozarządowe Instrat i ClientEarth krytykuje jednak prezentowane w ubiegłym roku wstępne plany. Krytycznie ocenia zbyt wolne tempo odchodzenia od węgla w elektroenergetyce oraz aspekt ekonomiczny, ostrzegając, że może on oznaczać wielomiliardowe straty dla Skarbu Państwa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

Polska kolej potrzebuje zarówno nowych inwestycji, jak i realizacji prac utrzymaniowych istniejących linii. Temu do tej pory poświęcano za mało uwagi

Długość linii kolejowych w Polsce w eksploatacji wyniosła w 2023 roku 19 574 km – podał Urząd Transportu Kolejowego. W ocenie regulatora parametry linii kolejowych z roku na rok są na coraz wyższym poziomie, co wpływa na jakość realizowanych przewozów. W ocenie Adriana Furgalskiego z ZDG TOR powinniśmy więcej uwagi poświęcać pracom utrzymaniowym na kolei. Ten aspekt w dużej mierze był lekceważony, co skutkowało poważniejszymi, czyli droższymi i bardziej uciążliwymi pracami remontowymi.

Nauka

Na włączeniu komercyjnych projektów do programu Copernicus już korzystają polskie firmy. Jeszcze w tym roku na orbitę trafi największy polski układ optyczny EagleEye

Obecnie działa około 20 misji wspomagających program Copernicus, które dostarczają dane do usług działających w ramach programu. Planowanych jest kolejnych 10 służących m.in. do obserwacji lądu, badania aktywności i dynamiki oceanów, pomiaru jakości powietrza, monitorowania temperatury lądu i oceanu. Mogą wśród nich być również polskie satelity. – Nowa strategia Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Kosmicznej, która włącza komercyjne systemy, to szansa dla Polski na budowę gospodarki opartej na wiedzy – ocenia Anna Burzykowska, oficer ds. innowacji w programie Copernicus Europejskiej Agencji Kosmicznej. Takim komercyjnym projektem z Polski jest satelita EagleEye, który jeszcze w tym roku ma zostać wyniesiony na orbitę.

Bankowość

Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów

– Technologie mają w tej chwili duży wpływ na strategie biznesowe banków. Są też istotną pozycją w kosztach, w niektórych bankach wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich całkowitych kosztów działalności – mówi dr Marek Radzikowski, wiceprezes zarządu PKO BP. Jak wskazuje, w centrum zainteresowania sektora bankowego są w tej chwili zwłaszcza te technologie, które pozwalają optymalizować obsługę klientów i podnosić jej jakość. Globalna analiza Bain & Company pokazuje, że takie inwestycje dają wymierne korzyści. Banki, które są liderami cyfryzacji, osiągają znacznie lepsze wyniki finansowe i mają bardziej lojalnych klientów niż pozostała część rynku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.