Newsy

Tylko kilka procent pielęgniarek i położnych nie spotkało się z agresją w miejscu pracy. Konieczne jest wprowadzenie systemu szybkiego powiadamiania

2020-03-03  |  06:10

Z agresją spotyka się zdecydowana większość pielęgniarek i położnych. Z ankiety Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych wynika, że tylko 6 proc. respondentek nie było narażonych na atak. – Koniecznie trzeba zapewnić personelowi odpowiednie środki bezpieczeństwa, np. możliwość szybkiego powiadomienia – przekonuje Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Niezbędna jest też edukacja społeczeństwa.

– Jeszcze trzy–cztery lata temu nie można było mówić o takiej skali agresywnych zachowań. W tej chwili praktycznie każdy tydzień przynosi bardzo nieprzyjemne sytuacje. Zrobiliśmy ankietę, którą można jeszcze wypełnić na stronie Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Na ponad 800 pielęgniarek tylko 50 nie było narażonych na agresywne zachowanie pacjenta – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Z badania przeprowadzonego w 2014 roku przez naukowców z Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Jagiellońskiego wynika, że 70 proc. pielęgniarek miało styczność z jakąś formą agresji w pracy ze strony przede wszystkim pacjentów, ich rodzin, a także członków personelu, przy czym 36 proc. doznało agresji fizycznej. Dziś ten odsetek może być znacznie większy. Na 817 pielęgniarek i położnych 768 doświadczyło agresji podczas wykonywania zawodu w placówkach ochrony zdrowia i innych instytucjach. To nie tylko szpitale i przychodnie, lecz także żłobki.

– Najwięcej agresywnych zachowań pacjentów obserwujemy w oddziałach szpitalnych, na SOR-ze, ale także oddziałach chirurgicznych i psychiatrycznych, gdzie są bardzo drastyczne przypadki, nawet niezwiązane z jednostką chorobową, na którą leczony jest pacjent. Również pielęgniarki i położne, które idą do domów pacjenta, stykają się z agresywnymi zachowaniami – wskazuje Zofia Małas.

Najczęściej agresywni są pacjenci i ich rodziny, ale także inni pracownicy medyczni. Niebezpieczne zachowania to m.in. groźby, szturchania i popychania. Dla większości pielęgniarek to właśnie zagrożenie bezpieczeństwa osobistego jest najbardziej obciążającym czynnikiem w pracy. Jednocześnie tylko niewielki odsetek może liczyć na wsparcie po ataku.

NRPiP apeluje o zmiany legislacyjne, które nakładałyby na pracodawców zobowiązania dotyczące zapewnienia odpowiednich środków bezpieczeństwa.

– Dobrze by było wyposażyć personel medyczny, w tym pielęgniarki i położne, w system szybkiego powiadamiania. Jeżeli pielęgniarka jest np. na sali chorego i tam zostanie zaatakowana, przydałby się jakiś sygnał dźwiękowy, żeby zawiadomić innych – mówi prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

W szpitalach brakuje systemu szybkiego powiadamiania o zagrożeniu. Nie ma żadnych rejestrów monitorujących agresywne zachowania. Brakuje także osób przeszkolonych, które mogłyby zareagować w sytuacji zagrożenia.

Jak podkreśla Zofia Małas, niezbędne są także: wprowadzenie procedur, które wskażą tryb postępowania w przypadku agresji, szkolenia dla personelu medycznego czy kursy samoobrony. Istotne może być także dofinansowanie monitoringu, ale i jasne informacje dla pacjentów o ewentualnych konsekwencjach za naruszenie nietykalności personelu.

– Konieczna jest też edukacja społeczeństwa, że nie wolno atakować personelu medycznego, bo ma status funkcjonariusza publicznego, tak jak policjant czy inne osoby na służbie – podkreśla prezes NRPiP.

Na podstawie nowelizacji ustaw o zawodach pielęgniarki i położnej z 2012 roku personel medyczny podczas wykonywania obowiązków służbowych korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego. Oznacza to, że naruszenie nietykalności cielesnej, zniewaga czy czynna napaść na pielęgniarkę lub położną może skutkować karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności.

Więcej na temat
Praca Rząd chce zachęcać młodych do pielęgniarstwa i położnictwa. Plan rozwoju tych zawodów rozpisany jest do 2030 roku Wszystkie newsy
2020-02-28 | 06:20

Rząd chce zachęcać młodych do pielęgniarstwa i położnictwa. Plan rozwoju tych zawodów rozpisany jest do 2030 roku

Zwiększenie liczby pielęgniarek i położnych w polskim systemie opieki zdrowotnej oraz powstrzymanie emigracji zarobkowej – to tylko niektóre z najważniejszych
Zdrowie Szpitale potrzebują 100 mld zł na znaczącą poprawę jakości leczenia. Niezbędne są też zmiany w organizacji pracy
2020-02-18 | 06:30

Szpitale potrzebują 100 mld zł na znaczącą poprawę jakości leczenia. Niezbędne są też zmiany w organizacji pracy

Niedofinansowanie, rosnące koszty i zadłużenie w NFZ, a także brak kadr i zła organizacja pracy – to bariery, które hamują rozwój polskich szpitali, a wraz
Praca Polska pielęgniarka z nagrodą od królowej Szwecji. Chce rozwijać opiekę nad seniorami
2019-03-22 | 06:20

Polska pielęgniarka z nagrodą od królowej Szwecji. Chce rozwijać opiekę nad seniorami

Spada liczba osób, które decydują się na zdobycie uprawnień pielęgniarskich. Promowanie tego zawodu wśród młodych ludzi to jeden z celów Nagrody

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

Edukacja

Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.