Newsy

UPS z nowymi możliwościami odbioru paczek. Do końca tego roku 1,5 tys. punktów UPS Access Points w Polsce

2015-04-13  |  06:40
Mówi:Małgorzata Matusiewicz
Funkcja:dyrektor marketingu
Firma:UPS Polska
  • MP4
  • Aktualizacja 2015-04-13 11:04

    Polacy kupujący towary przez internet coraz większą wagę przywiązują do wygody zakupów i odbioru zamówienia. W Europie co trzeci kupujący chciałby odebrać przesyłkę w miejscu innym niż dom, wśród polskich klientów widoczne są podobne trendy. UPS w odpowiedzi na te oczekiwania chce rozszerzyć sieć punktów UPS Access Points. W Polsce do końca roku będzie ich 1,5 tys.

    Klienci oczekują wygody. To oni chcą decydować, gdzie, kiedy i w jaki sposób będą mogli odebrać swoje przesyłki. Jeśli sklep da swoim im wybór, to stanie się konkurencyjny na rynku – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Małgorzata Matusiewicz, dyrektor marketingu UPS Polska.

    Jak wynika z badania UPS i comScore, przeprowadzonego w sześciu europejskich krajach, aż 32 proc. kupujących w internecie chce mieć możliwość odbioru towaru poza domem. Badania te pokazały, że wygoda dostawy jest jednym z kluczowych czynników dla rynku e-commerce. Aż 58 proc. respondentów przyznało, że zdarzyło im się zrezygnować z zakupu z uwagi na zbyt długi czas dostawy produktu.

    UPS stara się reagować na te preferencje i planuje zmiany w systemie dostawy paczek. Na całym świecie firma zainstaluje 20 tys. punktów UPS Access Points, w których klienci mogą samodzielnie odebrać paczkę wtedy, kiedy będą mogli. Będą one powstawać szczególnie w Europie, bo to na tym kontynencie konsumenci zwracają największą uwagę na wygodę dostawy. W Polsce pierwsze punkty Access Point pojawiły się w październiku 2014 r., a do końca tego roku ma być ich 1,5 tys.

    Będzie to zależało od zapotrzebowania na rynku. Wyliczyliśmy, że około 1,5 tys. jest wystarczającą liczbą, która zapewni wygodę odbiorcom – mówi Matusiewicz.

    Badania przeprowadzone przez UPS i comScore pokazały także, że równie ważna dla klientów jest bezpłatna dostawa. Aż 67 proc. z badanych potwierdziło, że zgodziliby się poczekać o 1-3 dni dłużej na dostawę, jeśli nie musieliby za nią płacić.

    Tutaj są również opcje dla sklepów, żeby różnicować swoją ofertę – zaznacza Matusiewicz. – Oczekiwania zmierzają również w stronę różnicowania opcji płatności.

    UPS już w połowie tego roku zamierza uruchomić nowe centrum dystrybucyjne w Strykowie, które powinno jeszcze bardziej poprawić efektywność dostaw obsługiwanych przez tę firmę. Jak podkreśla Matusiewicz, inwestycja nie ma celu jedynie zwiększenia przepustowości, bo pod tym względem już teraz UPS ma wystarczające możliwości.

    Położenie Strykowa jest pod tym względem dużo lepsze niż położenie Warszawy, ponieważ można szybciej i lepiej obsługiwać również zachodnią część naszego kraju – tłumaczy Matusiewicz. – Jest to jeden z elementów strategii inwestowania UPS na rynkach europejskich. W przeciągu 4-5 lat firma planuje przeznaczyć około 1 mld dol. na rozwój sieci i sposobów obsługi klientów na rynku europejskim. To tylko świadczy o tym, jak ważny jest rynek europejski, w tym Polska, dla UPS jako firmy globalnej.

    Jak podkreśla Matusiewicz, na całym świecie rynek e-commerce rośnie o ok. 16 proc. rocznie, a Polska pod względem dynamiki nie odbiega od światowej średniej. Dlatego właśnie firmy kurierskie starają się jak najlepiej dostosować swoją ofertę do oczekiwań przedsiębiorców prowadzących handel w internecie oraz ich klientów.

    Dodaje, że jako firma globalna UPS stara się dotrzeć także do tych polskich firm, które sprzedają towary za granicę. Matusiewicz ocenia, że dla nich jedną z barier rozwoju jest obawa przed zniszczeniem przesyłek w spedycji międzynarodowej. Dlatego UPS stara się przedstawić im ofertę, w której dużą wagę przywiązuje się do jakości i bezpieczeństwa wysyłki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.