Newsy

W rok po inwazji Rosji na Ukrainę ceny surowców wróciły do poziomów sprzed wojny. Teraz duże znaczenie będzie mieć odbicie w Chinach

2023-02-28  |  06:25
Mówi:Dorota Sierakowska
Funkcja:analityczka rynku surowcowego
Firma:Dom Maklerski BOŚ SA
  • MP4
  • Trwająca od roku wojna Rosji z Ukrainą, zachodnie sankcje nałożone na Kreml, wywołane polityką „zero Covid” spowolnienie gospodarcze w Chinach oraz globalne spowolnienie wynikające z zacieśniania polityki pieniężnej przez największe globalne banki centralne – te czynniki w ciągu ostatniego roku mocno namieszały na rynku surowców, od zbóż począwszy, przez ropę naftową, na metalach przemysłowych skończywszy. Obecnie ceny wróciły do poziomów sprzed wojny, ale wciąż w grę wchodzi wiele czynników, które mogą zaburzyć chwiejną równowagę.

     Notowania surowców są uzależnione od standardowych sił popytu i podaży, ale mają na to wpływ bardzo szczególne czynniki. Pierwszym jest sytuacja geopolityczna, przede wszystkim konflikt w Ukrainie, który nadal generuje bardzo wiele napięć i budzi pytania dotyczące podaży ropy naftowej, wielu produktów ropopochodnych, wielu zbóż, takich jak pszenica, ponieważ rejon Morza Czarnego jest ich ważnym producentem w skali światowej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota Sierakowska, analityczka rynku surowcowego Domu Maklerskiego BOŚ, autorka książki „Świat surowców”.

    Rolnictwo jest jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki Ukrainy, a przy tym należy do nielicznych sektorów, które w ostatnich latach nieustannie się rozwijały. Jak podaje Ośrodek Studiów Wschodnich, w 2021 roku kraj ten zanotował największe w swojej historii zbiory zbóż – 86 mln t (wzrost o 32,5 proc. w stosunku do poprzedniego roku), prawie trzy razy więcej niż w Polsce. Po inwazji Rosji na Ukrainę drogi eksportu, zwłaszcza morskiego, zostały zablokowane, co podbiło ceny produktów rolnych. W lipcu 2022 roku udało się podpisać dzięki pośrednictwu ONZ i Turcji porozumienie, które pozwoliło otworzyć bezpieczny korytarz humanitarny na Morzu Czarnym (czarnomorską inicjatywę zbożową). Od tego czasu do połowy stycznia 2023 roku z trzech ukraińskich portów wypłynęło ponad 600 statków pełnych zboża i innych produktów spożywczych. Chodzi o porty w Czarnomorsku, Odessie i Piwdennem (Jużnem). Sytuacja wciąż jednak jest napięta, a obecne porozumienie, do tej pory przedłużane, wygaśnie w połowie marca.

    Z drugiej strony problemem jest ropa naftowa, zwłaszcza sankcje wprowadzone przez państwa zachodnie, a w szczególności przyjęte przez Unię Europejską embargo na import rosyjskiej ropy i produktów naftowych. Najpoważniejsze skutki mogą mieć wprowadzone w ramach szóstego pakietu restrykcji embargo na import rosyjskiej ropy eksportowanej drogą morską, które weszło w życie 5 grudnia 2022 roku, oraz produktów naftowych, które weszło w życie na początku tego miesiąca. Ponadto zabroniono świadczenia usług transportu morskiego, wsparcia technicznego, pośrednictwa, finansowania lub pomocy finansowej związanych z transportem morskim rosyjskiej ropy i produktów naftowych do państw trzecich. Oprócz Unii Europejskiej embargo na import surowców z Rosji wprowadziły Stany Zjednoczone, a zakaz importu ropy i produktów naftowych – także Wielka Brytania.

     Drugim czynnikiem wpływającym na notowania surowców jest otwarcie się gospodarki Chin po wcześniejszych restrykcjach pandemicznych. Chiny są największym konsumentem wielu surowców na świecie i to, w jakim stopniu wzrośnie tam popyt w bieżącym roku, będzie w bardzo istotny sposób przekładało się na ceny wielu surowców i towarów – mówi Dorota Sierakowska.

    Chiny – po niemal trzech latach polityki „zero Covid”, polegającej na restrykcyjnym zamykaniu miast i aglomeracji – ogłosiły zmianę strategii i pełne otwarcie drugiej pod względem wielkości światowej gospodarki. W ubiegłym roku, jak szacował Bank Światowy i OECD, tamtejszy PKB miał wzrosnąć tylko o ok. 3 proc., czyli znacznie poniżej tempa, do jakiego Chiny są przyzwyczajone. Zapowiedzi szerszego otwarcia gospodarki spowodowały oczekiwania na wzrost popytu na surowce, w tym zwłaszcza ropę naftową i miedź.

     Zwiększenie się aktywności gospodarczej Chin będzie miało duże przełożenie na popyt na paliwa, dlatego że będzie rosło zapotrzebowanie na ropę naftową i inne paliwa w związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem ze strony chociażby branży transportowej czy szerokiej branży przemysłowej – mówi analityczka rynku surowców. – Tutaj szans też mogą upatrywać takie surowce jak metale przemysłowe, ale z tym byłabym ostrożna, dlatego że Chiny nawet we wcześniejszych latach stały przed wieloma wyzwaniami związanymi ze wzrostem gospodarczym i aktywnością tamtejszego przemysłu. Więc o ile z pewnością popyt na metale będzie rósł, to niekoniecznie wystarczy on do tego, żeby ceny tych metali także wzrosły.

    Analitycy wskazują, że nie wszystkie wskaźniki gospodarcze wskazują na odbicie w Chinach – szybciej rośnie aktywność konsumentów niż przemysłu.

    Ceny surowców w ostatnich miesiącach spadają, czemu sprzyjają ciepła zima i naprawiające się po lockdownach łańcuchy dostaw. Miedź na giełdzie metali LME kosztuje ok. 8,7 tys. dol. za tonę i od początku roku wzrosła o niecałe 4 proc., ale w ciągu roku spadła o ponad 12 proc.

    Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w styczniu 2023 roku wskaźnik cen żywności wyniósł średnio 131,2 pkt, co oznacza 10. miesiąc z rzędu spadków, tym razem o 1,1 pkt (0,8 proc.) w stosunku do grudnia. Był on spowodowany spadkami wskaźników cen olejów roślinnych, nabiału i cukru, podczas gdy ceny zbóż i mięsa pozostały w dużej mierze stabilne. W porównaniu do rekordowego marca 2022 roku indeks cen żywności był niższy o 28,6 pkt (17,9 proc.).

    Z kolei ceny ropy naftowej od przełomu listopada i grudnia pozostają na poziomach najniższych od roku i wahają się między 70 a 80 dol. za baryłkę WTI. Dla porównania w połowie 2022 roku przekraczały 120 dol. za baryłkę. Element niepewności wprowadza jednak kwestia podaży – kartel OPEC jesienią 2022 roku ograniczył limity wydobycia, jednak na ostatnim spotkaniu na początku lutego Komitet Monitorujący OPEC+ nie zarekomendował zmian w obecnej polityce produkcyjnej grupy.

    – W działaniach OPEC czy też rozszerzonego kartelu OPEC+ na razie widać nastawienie raczej na obserwowanie, co się wydarzy, zwłaszcza w kontekście geopolitycznym. Mimo że Rosja w przeszłości chętnie współpracowała z kartelem OPEC, zresztą OPEC+ jest elementem tej współpracy, to w obliczu zaangażowania w wojnę w Ukrainie Rosja podejmuje wiele samodzielnych decyzji, które są na rękę kartelowi OPEC, chociażby dotyczących ograniczania produkcji ropy naftowej ­– mówi autorka książki „Świat surowców”. – Na razie więc OPEC zakłada, że nie będzie zmieniał swoich postanowień w zakresie cięć produkcji ropy naftowej i utrzymuje, przynajmniej na razie, że będą one utrzymane do końca 2023 roku. W przeszłości wielokrotnie widzieliśmy, że OPEC+ bardzo często dopasowuje się jednak do sytuacji na rynku i nie jest pozbawiony możliwości natychmiastowych decyzji, jeżeli sytuacja będzie tego wymagać.

    To wszystko budzi wątpliwości o podaż czarnego surowca na rynku. Sankcje wprowadzone przez Zachód na import ropy i produktów ropopochodnych już wpłynęły na ograniczenie produkcji przez Rosję. Tym bardziej że w ramach odwetu odcina kolejne kraje od dostaw ropy, w ostatnich dniach wstrzymała eksport do Polski.

    – To z pewnością będzie wpływało na ceny. Plus jest taki, oczywiście od strony konsumentów, że z drugiej strony mamy jednak spowolnienie gospodarcze na świecie i spadek popytu, który w pewnym stopniu te obawy dotyczące podaży równoważy – podkreśla Dorota Sierakowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    Zdrowie

    Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

    Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

    Konsument

    Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

    Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.