Newsy

Wartość rynku gier mobilnych stale rośnie. W 2017 roku ma wynieść ponad 46 mld dol.

2017-05-11  |  06:30
Mówi:Damian Fijałkowski
Funkcja:współzałożyciel
Firma:T-Bull
  • MP4
  • Segment gier mobilnych ma w tym roku wygenerować ponad 42 proc. przychodów całej branży gier wideo. Jego wartość ma wynieść 46,1 mld dol. Zdaniem analityków polskie firmy dobrze radzą sobie na tym rynku – obecnie jest ich kilkadziesiąt. Przeszkodę mogą stanowić nie koszty produkcji gier, lecz wydatki na promocję i wprowadzenie produktu na rynek. 

    Przychody na rynku gier rosną z roku na rok. Według firmy analitycznej Newzoo w 2017 roku mają one wynieść ponad 108 mld dol., a więc o blisko 8 mld więcej niż w roku ubiegłym. Najlepiej rokującym segmentem tego rynku okazują się gry mobilne – jego przychody w tym roku mają wzrosnąć o 19 proc. i wynieść ponad 46 mld dol. Z danych Newzoo wynika, że 22 proc. tej kwoty przypadnie na gry dostępne na smartfonach. Rynek gier mobilnych rozwija się szybko także w Polsce, co więcej nie jest on zdominowany wyłącznie przez dużych deweloperów.

    – Każdy może zrobić grę. Od kilku lat technologia mocno się rozwija, również technologia tworzenia gier, i daje to możliwości pojedynczym deweloperom siedzącym w domu do stworzenia produkcji – mówi agencji Newseria Damian Fijałkowski, współzałożyciel T-Bull. 

    Na rynku gier mobilnych codziennie pojawia się kilkaset nowych produkcji. Koszt ich stworzenia jest różny w zależności od rodzaju gry. W przypadku kosztownych zasobów graficznych produkcja może się opłacać jedynie dużym deweloperom, mniej skomplikowane wizualnie gry mogą jednak stworzyć również niewielkie studia. Jak podkreśla Fijałkowski, firma taka jak T-Bull, zatrudniająca 60-osobowy zespół pracowników, jest w stanie wypuścić na rynek rocznie nawet kilkanaście nowych tytułów. Stworzenie gry to jednak zaledwie pierwszy etap procesu zaistnienia na rynku.

    – Tutaj zaczyna się pewnego rodzaju magia, czyli w naszym przypadku kilka lat doświadczenia, i umiejętność dotarcia do użytkowników ze swoim produktem, bo można zrobić fajny tytuł, ale nie dotrzeć z nim do ludzi i on zginie w gąszczu tego, co zostało wytworzone – mówi Damian Fijałkowski.

    Polskie firmy dobrze radzą sobie na rynku gier. W 2015 roku według agencji Newzoo Polska stanowiła 19. co do wielkości rynek gier wideo na świecie. Na krajowym rynku powstaje coraz więcej firm zajmujących się produkcją gier mobilnych, wiele z nich dość szybko osiąga mocną pozycję na rynku. Marka T-Bull powstała 7 lat temu jako dzieło dwóch osób, dzisiaj zatrudnia 60 pracowników, wypuszcza kilka premierowych tytułów rocznie, a także zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych. Ze swoimi produkcjami obecna jest w ponad dwustu krajach świata.

    – Trzeba pamiętać o jednej ważnej rzeczy, jeśli chodzi o rozwój firm związanych z rynkiem mobilnym. Tutaj granice czysto geograficzne nie do końca mają znaczenie. Sieć dystrybucyjna jest tak skonstruowana, że nie ma do końca znaczenia, z którego kraju pochodzi deweloper – mówi Damian Fijałkowski.

    Zdaniem analityków rynek gier mobilnych ma przed sobą dobre perspektywy na najbliższych kilka lat. Bardzo istotny jest tu aspekt geograficzny, w wielu miejscach na świecie smartfony i tablety nie są jeszcze bowiem tak popularne jak w USA czy Europie Zachodniej. Są to miejsca, które rynek mobilny powinien zagospodarować. Branża gier mobilnych powinna także rozszerzać swoje grupy docelowe – obecnie górna granica wiekowa użytkowników tego rodzaju produkcji to 40–50 lat, ale będzie ona rosnąć.

    – To jest rynek, który jeszcze przez co najmniej kilka lat będzie się naszym zdaniem mocno rozwijał, więc jest tu miejsce dla nowych ludzi. To bardzo fajna ścieżka kariery zarówno dla ludzi z technicznym wykształceniem, programistów, testerów oprogramowania, jak i dla ludzi z bardziej artystycznym zacięciem jak graficy komputerowi, animatorzy, ludzie od marketingu, od  kreacji wizerunku – mówi Damian Fijałkowski.

    Według analityków Newzoo w 2020 roku segment gier mobilnych odpowiadać będzie za połowę przychodów całej branży gier wideo.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

    Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

    Ochrona środowiska

    Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

    Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

    Prawo

    Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

    Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.