Mówi: | Jeremi Mordasewicz |
Funkcja: | ekspert Konfederacji Lewiatan |
Właściciele aptek apelują do ministra zdrowia o uchylenie zakazu reklamy aptek
Organizacje zrzeszające farmaceutów i pacjentów oraz inne organizacje pozarządowe apelują do Ministerstwa Zdrowia o doprecyzowanie przepisu o zakazie reklamowania aptek. Sam resort pierwotnie w założeniach do ustawy o refundacji leków uznał konieczność takiego doprecyzowania, ale w połowie sierpnia zdecydował się z niego zrezygnować. Zdaniem sygnatariuszy listu, zakaz reklamy aptek w obecnym kształcie oznacza dla pacjentów ograniczenie dostępu do informacji.
– Obecne prawo nieprecyzyjnie definiuje, czym jest reklama apteki – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan, będącej jednym z sygnatariuszy listu do ministra zdrowia. – Prowadzi to do licznych konfliktów między organami nadzoru i aptekami, co odbija się na pacjentach.
Zakaz reklamy aptek i punktów aptecznych obowiązuje od 1 stycznia 2012 r. Zdaniem środowiska farmaceutycznego, jest on różnie interpretowany w zależności od województwa. W niektórych miejscach jako reklama traktowane jest np. wywieszenie na szybie informacji o honorowaniu kart płatniczych czy o możliwości realizacji bonów zakupowych.
– Jeżeli aptekarze są karani za tego typu działania, to pacjent nie dostaje kompletnej informacji i nie może w efekcie skorzystać z rozwiązań dla niego korzystnych – przekonuje Jeremi Mordasewicz.
Według Konfederacji Lewiatan, całkowity zakaz reklam aptek utrudnia pacjentom wybór najtańszej i najkorzystniejszej oferty. Problemy są jednak nie tylko natury finansowej, ale i zdrowotnej. Leki OTC (wydawane bez recepty), jak również środki higieniczne czy kosmetyki mogą być reklamowane przez sprzedające je supermarkety i stacje benzynowe, ale przez apteki już nie. W efekcie konsumenci częściej nabywają je w zwykłych sklepach, przez co nie mają możliwości uzyskania porady farmaceuty.
– Nie mogę zrozumieć, dlaczego Ministerstwo Zdrowia wycofało się z chęci doprecyzowania pojęcia reklamy aptek. Przecież nieprecyzyjna definicja prowadzi do konfliktu między nadzorem farmaceutycznym i aptekami, a rozmaitość interpretacji w zależności od województwa podważa autorytet państwa – przekonuje Mordasewicz. – To wszystko odbija się na pacjencie.
Zdaniem eksperta, jeśli ustawa o refundacji leków zostanie znowelizowana zgodnie z obecnym projektem Ministerstwa Zdrowia, problemy te pozostaną nierozwiązane.
– Jak długo pojęcie reklamy apteki nie będzie jednoznaczne, tak długo będzie paraliżowało działania aptekarzy. Kary są bowiem naliczane za działania, które trudno uznać za reklamę. Powoduje to, że aptekarze boją się udzielać jakiejkolwiek informacji pacjentowi – twierdzi Jeremi Mordasewicz.
Pod listem do Ministerstwa Zdrowia podpisały się Konfederacja Lewiatan, Polska Izba Ubezpieczeń, Centrum im. Adama Smitha, ZPA PharmaNET, Federacja Pacjentów Polskich i Izba Gospodarcza Farmacja Polska.
Czytaj także
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2024-03-28: Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-27: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-14: Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.
Problemy społeczne
W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
– Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.
Konsument
Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.