Newsy

Wymiana kopciuchów spowolniła. Przez wysoką inflację i kryzys energetyczny mieszkańcy nie chcą inwestować w wymianę źródeł ogrzewania

2022-09-20  |  06:25
Mówi:Katarzyna Szymczak-Pomianowska
Funkcja:dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju
Firma:Urząd Miejski Wrocławia
  • MP4
  • – W związku m.in. z wojną w Ukrainie i kryzysem energetycznym widzimy, że mieszkańcy mocno wstrzymują się z decyzjami o zainwestowaniu w wymianę ogrzewania – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska z Urzędu Miasta Wrocławia. Jak wskazuje, w miejskim programie dopłat do wymiany tzw. kopciuchów wpłynęło dotąd raptem ok. 600 wniosków. Rok temu na tym samym etapie było ich dwukrotnie więcej. Mieszkańców odstrasza też inflacja i rosnące ceny usług wymiany źródła ogrzewania, przez co koszt takiej inwestycji ciągle rośnie. 

    – Mieszkańcy wstrzymują się z decyzjami inwestycyjnymi dotyczącymi wymiany źródeł ogrzewania. Wybuch wojny w Ukrainie wpłynął na to nawet bardziej niż wcześniejsze dwa lata pandemii, bo wtedy też obserwowaliśmy takie wstrzymanie – mówi agencji Newseria Biznes Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju w Urzędzie Miejskim Wrocławia.

    Kawka+, czyli miejski program dopłat do wymiany pieców na ekologiczne źródło ciepła, wystartował we Wrocławiu na początku 2020 roku. W pierwszym roku oferował dofinansowanie na poziomie 15 tys. zł i udało się wymienić ok. 1,6 tys. kopciuchów. W roku 2021 do Kawki+ wpłynęło ok. 3 tys. wniosków: 1,1 tys. od najemców komunalnych i 1,9 tys. od właścicieli mieszkań. Ich wartość to 50 mln zł. Popularność programu w tym roku mocno osłabła, od początku tego roku w końca sierpnia złożono nieco ponad 600 wniosków.

    – Wnioski przestały wpływać. Na tym etapie mamy o ok. 50 proc. mniej wniosków niż w roku ubiegłym – mówi ekspertka. – Część mieszkańców wycofywała też swoje wnioski w związku ze wzrostem cen usług wymiany źródła ogrzewania i dostępnością instalatorów. Porównujemy te tendencje we Wrocławiu i innych dużych miastach metropolitarnych i widzimy, że wszędzie to wygląda podobnie. Mieszkańcy wolą po prostu trzymać pieniądze w kieszeni. To ma też związek z kryzysem energetycznym, wysoką inflacją. Ludzie po prostu potrzebują tych pieniędzy w swoim budżecie domowym na zaspokojenie podstawowych potrzeb.

    Na spadek chęci inwestowania w wymianę pieców mogą wpłynąć też kroki podjęte przez rząd, który w tym roku w związku z kryzysem energetycznym dofinansuje gospodarstwa domowe ogrzewające się węglem. Tak zwany dodatek węglowy wynosi 3 tys. zł i może sprawić, że części gospodarstw nie będzie się opłacało inwestować w tym roku w nowe, bardziej ekologiczne źródła ciepła. Chociaż rząd przyjął również ustawę, która zakłada wsparcie także dla innych form ogrzewania.

    – Ciężko na ten moment stwierdzić korelację, bo tzw. dodatek węglowy funkcjonuje jeszcze zbyt krótko. Natomiast biorąc pod uwagę obiektywne i racjonalne względy, to byłoby bardzo krótkofalowe myślenie. Zwłaszcza że Wrocław oferuje dopłaty do rachunków za ogrzewanie dla osób, które wymieniły piec węglowy na ogrzewanie ekologiczne. Ich wysokość wynosi do 4 tys. zł, co jest porównywalne z dodatkiem węglowym. A korzystając z dotacji na wymianę źródła ogrzewania, mamy do czynienia z trwałą zmianą, więc mieszkaniec więcej na tym skorzysta – podkreśla dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju w Urzędzie Miejskim Wrocławia.

    W tym roku wysokość dofinansowania do wymiany pieca w programie Kawka+ wynosi 100 proc. kosztów kwalifikowanych takiej inwestycji, maksymalnie do kwoty 12 tys. zł. Co istotne, piec można wymienić nawet bez wyłożenia choćby złotówki z własnej kieszeni, ponieważ instalator może rozliczyć koszty prac bezpośrednio z Urzędem Miejskim Wrocławia, oferując usługę pełnomocnictwa.

    – Rekomendujemy mieszkańcom ten wariant bezkosztowy, bo na terenie Wrocławia działają firmy, które realizują tę usługę pod klucz. Podpisują umowę z danym właścicielem lub najemcą, a następnie w jego imieniu organizują wszystkie zgody administracyjne, składają wnioski, realizują wymianę ogrzewania i rozliczają dotację – wyjaśnia Katarzyna Szymczak-Pomianowska. – W zależności od wielkości mieszkania i typu ogrzewania, na jaki się zdecydujemy, kwota tej dotacji może być wystarczająca albo koszt inwestycji może się okazać nieco większy. Ale wówczas mieszkaniec dopłaca tylko różnicę. Nie musi z góry wykładać całej kwoty kilku czy kilkunastu tysięcy złotych na wymianę ogrzewania.

    Od 1 lipca 2024 roku korzystanie z tzw. kopciuchów będzie we Wrocławiu karane grzywną do 5 tys. zł, zgodnie z przepisami uchwały antysmogowej. To jeden z argumentów, żeby szybciej zdecydować się na taką inwestycję. Drugim jest stopniowo malejące wsparcie z programu Kawka+. Jeszcze w ubiegłym roku wynosiło 15 tys. zł, w tym już 12 tys. zł, a w przyszłym spadnie do kwoty 10 tys. zł. Tymczasem koszty usług wymiany źródła ogrzewania nie maleją.

    – Mamy nadzieję, że mimo wszystko koniec lata i jesień zaowocuje kolejnymi wnioskami, bo mieszkańcy mają obowiązek do lipca 2024 roku wymienić nieekologiczne kotły na inne źródło ogrzewania. Natomiast my rekomendujemy po prostu najbardziej optymalne dla nich rozwiązanie z punktu widzenia korzyści finansowych, aby ich rachunki za ogrzewanie były jak najniższe – mówi dyrektorka z wrocławskiego UM.

    Jak podkreśla, w przypadku właścicieli domów jednorodzinnych dopłaty z miejskiego programu Kawka+ można łączyć z rządowym programem Czyste Powietrze, który oferuje dofinansowania m.in. na wymianę starego kopciucha, ocieplenie budynku czy wymianę okien i drzwi. Co istotne, od lipca br. zaszły w tym programie spore zmiany, z których najważniejsze to możliwość otrzymania do 50 proc. dopłaty jeszcze przed rozpoczęciem remontu i zwiększenie dotacji o 10 tys. zł, maksymalnie do kwoty 47 lub 79 tys. zł (w zależności od dochodów gospodarstwa domowego). 

    – Ruszył również program rządowy dla właścicieli lokali w zabudowie wielorodzinnej Ciepłe Mieszkanie. Jako miasto Wrocław też chcemy przystąpić do tego programu, pozyskać środki finansowe dla mieszkańców i udzielać im dotacji z tego źródła – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska.

    Ciepłe Mieszkanie to program dla osób, które mieszkają w budynkach wielorodzinnych bez centralnego systemu ogrzewania i korzystają z indywidualnego źródła ciepła na paliwa stałe. Wysokość dotacji może wynosić od 15 tys. do 37,5 tys. zł.  Budżet na realizację programu wynosi 1,4 mld zł, a dystrybutorem środków w programie będą poszczególne gminy. Pierwszy nabór potrwa do końca października br.

    Wrocławski program Kawka+ to element większej inicjatywy Zmień Piec, w skład której wchodzi jeszcze program Termo KAWKA, czyli dofinansowanie do wymiany okien, wspomniane dopłaty do rachunków za ogrzewanie oraz zwolnienia i ulgi w czynszach dla najemców komunalnych.

    – Kiedy program Zmień Piec był komunikowany na koniec 2019 roku, deklarowaliśmy kwotę około 330 mln zł. W związku ze wzrostem cen te wartości będą znacząco wyższe. Należy również do nich doliczyć środki, które wydatkowane są na program osłonowy, czyli dopłaty do rachunków za ogrzewanie – mówi przedstawicielka urzędu miasta. – W przypadku najemców komunalnych, którzy własnym staraniem wymienili ogrzewanie, ale korzystają z miejskiego systemu dopłat, mogą liczyć na zwolnienie z czynszu przez dwa lata oraz obniżenie tego czynszu o połowę przez kolejne trzy lata. W związku z tym to również są środki, które w tym programie kalkulujemy. Zatem cały program Zmień Piec może sięgać nawet 400 mln zł tylko z budżetu Wrocławia.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Polacy nie korzystają z hossy trwającej na warszawskiej giełdzie. Na wzrostach zarabiają głównie inwestorzy zagraniczni

    Od października 2022 roku na rynkach akcji trwa hossa, nie omija ona także warszawskiej giełdy. Mimo to inwestorzy indywidualni odpowiadają zaledwie za kilkanaście procent inwestycji, a o wzrostach decyduje i na nich zarabia głównie kapitał z zagranicy. Widać to również po napływach i odpływach do i z funduszy inwestycyjnych. Zdaniem Tomasza Koraba, prezesa EQUES Investment TFI, do przekonania Polaków do inwestowania na rodzimej giełdzie potrzeba zysków z akcji, informacji o tych zyskach docierającej do konsumentów oraz czasu.

    Polityka

    Obowiązek zapełniania magazynów gazu w UE przed sezonem zimowym ma zapewnić bezpieczeństwo dostaw. Wpłynie też na stabilizację cen

    Unia Europejska przedłuży przepisy z 2022 roku dotyczące magazynowania gazu. Będą one obowiązywać do końca 2027 roku. Zobowiązują one państwa członkowskie do osiągnięcia określonego poziomu zapełnienia magazynów gazu przed sezonem zimowym. Magazyny gazu pokrywają 30 proc. zapotrzebowania Unii Europejskiej na niego w miesiącach zimowych. Nowe unijne przepisy mają zapewnić stabilne i przystępne cenowo dostawy.

    Infrastruktura

    Gminy zwlekają z uchwaleniem planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego. Może to spowodować przesunięcie terminu ich wejścia w życie

    Reforma systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku wraz z wejściem w życie większości przepisów nowelizacji ustawy z 27 marca 2003 roku. Uwzględniono w niej plany ogólne gminy (POG) – nowe dokumenty planistyczne, za których przygotowanie mają odpowiadać samorządy. Rada Ministrów w kwietniu br. uchwaliła jednak ustawę o zmianie ustawy z 7 lipca 2023 roku, a jej celem jest zmiana terminu obowiązywania studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin na 30 czerwca 2026 roku. Wskazana data może nie być ostateczna z uwagi na to, że żadna z gmin nie uchwaliła jeszcze POG.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.