Mówi: | Mariusz Topór |
Funkcja: | menadżer ds. rozwoju |
Firma: | Ericpol |
Zachodnie firmy IT przestały uważać Białoruś i Ukrainę za rynki stabilne. Polskie firmy na tym korzystają
Rynki ukraiński i białoruski to duża szansa dla polskich firm IT, mimo że zapotrzebowanie na usługi i oprogramowanie nie jest tam tak duże jak w Polsce. Dotąd dużym problemem była konkurencja ze strony rosyjskich dostawców, ale konflikt polityczny ogranicza teraz ich możliwości. Również zachodnie firmy przestały uważać te rynki za stabilne, a Ukraina i Białoruś to również zagłębie wykwalifikowanej kadry dla polskich firm.
Zarówno na Ukrainie, jak i na Białorusi rynki wewnętrzne są stosunkowo małe. Dodatkowo poziom cen oczekiwanych przez tamtejszych odbiorców jest dużo niższy niż w Polsce, nie mówiąc już o krajach starej Europie.
– System informatyczny w Warszawie kosztuje dwa czy trzy razy więcej niż system o takich samych lub podobnych parametrach w Mińsku czy we Lwowie – mówi Mariusz Topór, menadżer ds. rozwoju firmy Ericpol, dostawcy m.in. oprogramowania dla sektora przedsiębiorstw. – Trochę utrudnia to prowadzenie sprzedaży. Wiele firm próbowało sprzedawać tam różnego rodzaju usługi i oprogramowanie, ale trudno konkurować z tamtejszymi producentami z powodu relatywnie wysokich cen w stosunku do lokalnych oczekiwań.
Zdaniem eksperta polscy producenci mają jednak na tamtejszych rynkach dość unikalną pozycję. Oferowane przez krajowe firmy ceny nie są jeszcze do końca zachodnie, a jakość jest bardzo dobra.
– Występują jednak inne zjawiska, które przeszkadzają w prowadzeniu interesów. Tamtejsze rynki są bardzo silnie penetrowane przez Rosjan. Zarówno na Białorusi, jak i Ukrainie istnieją mocne związki z firmami rosyjskimi, np. osobiste czy kapitałowe. Zachowanie Rosjan jest przy tym dużo bardziej agresywne niż to, na jakie stać polskie przedsiębiorstwa – mówi Mariusz Topór.
Napięcie między Ukrainą a Rosją może tę konkurencję ograniczyć, również fakt, że firmy zachodnioeuropejskie przestały postrzegać ten region jako stabilny.
– Paradoksalnie sytuacja polityczna i militarna może być dla nas korzystna. Konflikt spowodował, że firmy zachodnie przestały postrzegać kraje na wschodzie Europy jako stabilne. My nie mamy takiego problemu – mówi Topór. – Jeśli chodzi o decyzje co do rozwoju naszego biznesu na Ukrainie, to nie ma wątpliwości co do tego, że kierunek będzie utrzymywany. Ericpol nie ma zamiaru ograniczać działalności w tym kraju. Jeśli chodzi o rozwój biznesu rozumiany jako dostarczanie usług czy produktów bardziej skupiamy się na Białorusi.
Polska firma otworzyła w 2004 r. we Lwowie (Ukraina), a w 2007 r. w Brześciu (Białoruś) placówki, które świadczą usługi na rynek krajowy, a pośrednio także dla zagranicznych klientów.
– Wszystkie najlepsze praktyki, jakie mamy wdrożone, obejmują również nasze placówki zagraniczne. W związku z tym jesteśmy w stanie zapewnić bardzo wysoką jakość za rozsądną cenię i stanowi to dodatkową gwarancję dla naszej firmy w razie, gdybyśmy mieli w Polsce trudności z pozyskaniem odpowiedniej liczby wykwalifikowanych pracowników informatycznych – tłumaczy Mariusz Topór.
W jednym i drugim kraju, jak przekonuje Topór, jest wielu dobrych specjalistów IT, dobrze wykwalifikowanych, nieodbiegających wykształceniem i pracowitością od pracowników z Europy Zachodniej. Oba kraje stały się w ostatnich latach zagłębiami usług outsourcingowych, offshoringowych (obsługujących poszczególne procesy w przedsiębiorstwach).
– Edukacja inżynierów w obu tych krajach zawsze była na bardzo wysokim poziomie. Jest tam bardzo dużo zdolnych matematyków, ludzi, którzy potrafią tworzyć algorytmy, a my potrafimy z tego korzystać – przypomina Mariusz Topór. – Kontrahenci europejscy właśnie tam realizują swoje potrzeby dotyczące różnego rodzaju usług informatycznych: na Białorusi i Ukrainie wytwarzane i utrzymywane jest oprogramowanie. Oba kraje mają bardzo wysoki potencjał w tym zakresie.
Czytaj także
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-28: Poparcie Europejczyków dla Ukrainy pozostaje silne. Bardziej kontrowersyjna jest kwestia jej wejścia do NATO
- 2024-04-23: Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
- 2024-04-02: Dolegliwości pracowników są powiązane z ich stylem życia. Coraz więcej osób korzysta ze zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych
- 2024-02-26: Duże zapotrzebowanie na usługi środowiskowe dla seniorów. Instytucje wsparcia są gotowe je uruchamiać, ale brakuje kadr
- 2024-02-20: Unijny akt o usługach cyfrowych obowiązuje od soboty. KE informuje o pierwszym wszczętym postępowaniu przeciwko TikTokowi
- 2024-02-01: Rośnie popularność rynku usług na żądanie. W tym roku największy popyt może być w obszarze budownictwa i organizacji eventów
- 2024-01-15: Zmiany demograficzne wymuszają zajęcie się na poważnie polityką senioralną. Wśród priorytetów system wsparcia dla osób niesamodzielnych i bezpieczeństwo ekonomiczne
- 2023-11-23: Małe i średnie firmy przemysłowe poprawiają konkurencyjność i optymistyczniej patrzą na nadchodzące miesiące. Pomagają im w tym inwestycje w maszyny i automatyzację
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.