Mówi: | Olgierd Wejner |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Abpol Company Polska |
Zmiany na rynku prezerwatyw. Mniejsi producenci walczą z liderami rynku wartego 180 mln zł
Około 180 mln zł rocznie wydają Polacy na prezerwatywy. Rynek jest zdominowany przez firmy Durex i Unimil, które łącznie mają 80 proc. udziału. Dla Polaków najważniejszą cechą jest jednak dobra cena jednostkowa, dlatego mniejsze firmy liczą na odebranie udziału liderom, trudno przecież oczekiwać zwiększenia wartości całego rynku.
‒ W tej chwili rynek zdominowany jest przez dwóch światowych graczy, którzy swoje produkty lokują głównie w kategorii premium. Cały rynek wart jest około 180 mln zł i ci dwaj duzi gracze mają łącznie około 80 proc. rynku – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Olgierd Wejner, dyrektor generalny Abpol Company Poland, producenta prezerwatyw You&Me. ‒ Nasza spółka liczy na dalszy rozwój sprzedaży prezerwatyw, ponieważ jest to rynek, który co prawda w całej swojej masie już nie będzie rósł w najbliższych latach, ale nasze produkty są konkurencyjne w stosunku do liderów rynku.
Liderzy rynku prezerwatyw w Polsce to brytyjski Durex oraz należący do australijskiego koncernu Ansell Limited Unimil. Obydwie marki są dla zamożniejszych klientów – podkreśla Wejner. Dlatego na rynku jest miejsce dla mniejszych producentów, którzy będą w stanie dostarczyć tańsze jednostkowo produkty.
Wejner podkreśla, że to właśnie cena jednostkowa jest dla konsumentów najważniejszym czynnikiem. Abpol zamierza zapewnić niską cenę m.in. dzięki sprzedaży prezerwatyw w większych, 12-sztukowych opakowaniach. Dzięki temu koszt jednej prezerwatywy dla klientów może spaść nawet do 1 zł.
Dodaje, że spółka liczy na doświadczenie ze sprzedażą prezerwatyw marki Rosetex, którymi przez kilka lat rywalizowała z liderami rynku. Do 2010 r. był to jedyny produkt firmy Abpol. Następnie marka ta została sprzedana koncernowi SSL Healthcare International. W 2012 r. marka Rosetex powróciła do Abpolu, ponieważ opiekę nad nią powierzył spółce nowy właściciel marki ‒ koncern Reckitt Benckiser (właściciel Dureksa). W 2013 r. marka Rosetex została ostatecznie sprzedana przez Abpol.
‒ Taka rywalizacja jest bardzo trudna, ponieważ są to światowe koncerny, które mają bardzo duże doświadczenie nie tylko na naszym rynku, lecz także na rynkach światowych. My natomiast mamy bardzo duże doświadczenie w takiej rywalizacji i chcemy je wykorzystać – podkreśla Wejner. Elastyczność w negocjacjach handlowych, odpowiednie warunki handlowe dla sieci i doświadczenie w zdobywaniu miejsca na półce – to są nasze atuty.
Wejner zaznacza, że branża nie liczy na wzrosty całego rynku. To wynika z demografii – liczba młodych Polaków nie zwiększa się, a jak wynika z danych Kinsey Institute, prezerwatywy są stosowane przede wszystkim przez osoby do ok. 35. roku życia.
Dyrektor generalny firmy Abpol dodaje, że spółka liczy na powolne wzrosty również w innych sektorach rynku produktów szybko zbywalnych, w których jest obecna. Firma sprzedaje również produkty marek własnych m.in. plastry oraz kleje szybkoschnące, a pod marką zewnętrzną różnego rodzaju suplementy i preparaty witaminowe.
Czytaj także
- 2024-02-19: Po trudnym 2023 roku branża piwowarska oczekuje ożywienia na rynku piwa. Od kilku lat udział w sprzedaży zwiększa piwo bezalkoholowe
- 2023-05-29: Wysoka inflacja zachwiała priorytetami konsumentów przy wyborze produktów. „Zielona” zmiana zachodzi jednak także w handlu
- 2022-11-23: 25 proc. firm rolno-spożywczych stawia na zrównoważony rozwój. Notują lepsze wyniki niż ich konkurenci
- 2022-07-13: Kolekcja ubrań od Biedronki bije rekordy popularności. Zwłaszcza wśród młodych
- 2022-06-08: Coraz więcej młodych Polaków świadomie kupuje podrobione towary. Głównym powodem jest niższa cena
- 2021-10-29: Sektor piwny stawia na innowacje. Niezależny polski browar chce współpracować ze start-upami z branży [DEPESZA]
- 2020-08-28: Pandemia zmieniła rynek lodów. W tym roku Polacy znacznie częściej kupują te w większych opakowaniach [DEPESZA]
- 2020-05-14: Głębokie zmiany w handlu. Konsumenci wybierają zakupy w sieci pomimo otwarcia galerii handlowych [DEPESZA]
- 2019-09-30: Producenci żywności zmieniają sposób produkcji i dostawy surowców na bardziej przyjazne środowisku. Coraz więcej konsumentów kieruje się tym przy zakupach
- 2019-06-24: Polska w krótkim terminie nie powinna negatywnie odczuć wznowienia wojny handlowej między USA a Chinami. Sytuacja może nawet sprzyjać rodzimemu eksportowi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.