Dachser uruchomił nowe połączenie na zachód Niemiec
Dachser odnotował w 2014 roku znaczący wzrost ilości przesyłek do Niemiec i Francji. „Aby zapewnić płynną i sprawną obsługę rosnącego wolumenu przesyłek, cały czas pracujemy nad rozwojem naszej sieci oraz uruchamianiem nowych połączeń” – mówi Grzegorz Lichocik, prezes zarządu Dachser w Polsce. „W ostatnich kilku latach pozyskaliśmy szereg klientów, którzy wraz z rozwojem swoich działalności przekazują nam coraz większą ilość towarów. Zaufanie, jakim nas obdarzają zobowiązuje i cieszy, dając jednocześnie impuls do organicznego wzrostu naszej polskiej organizacji Dachser” – dodaje Grzegorz Lichocik.
Dzięki nowemu, codziennemu połączeniu ze Strykowa do Űberherrn, leżącego tuż przy niemiecko-francuskiej granicy, towary wysyłane z Polski będą trafiały bezpośrednio do eurohubu dwa razy dziennie, co zdecydowanie zwiększy przepustowość dla przesyłek kierowanych do wszystkich krajów zachodniej Europy.
Dachser posiada obecnie jedną z najbardziej rozbudowanych i wydajnych sieci transportowych w Europie. W Polsce firma ma 8 oddziałów (2 w Warszawie oraz po jednym w Strykowie, Szczecinie, Wrocławiu, Gądkach k. Poznania, Sosnowcu k. Katowic i Gdańsku). Terminal w Strykowie, dzięki swojemu centralnemu położeniu na mapie Polski, jest głównym punktem przeładunkowym między zachodem i wschodem Europy. Dachser w Polsce realizuje codzienne linie drobnicowe w eksporcie i imporcie do i z większością krajów europejskich, obecnie jest to już ponad 20 połączeń.

Bezpieczne drogi naturalnych lekarstw

Jak zwiększyć bezpieczeństwo transportu?

MPK w walce z pandemią. Darmowy transport na szczepienia
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Prawie 5 mln Polaków nie korzysta z komputera i internetu. Podatek od smartfonów i laptopów jeszcze pogłębi problem cyfrowego wykluczenia
W Polsce blisko 5 mln osób wciąż nie korzysta z internetu ani komputera, a pod względem wykluczenia cyfrowego sytuacja wygląda gorzej tylko w sześciu krajach Europy. Jedną z głównych przyczyn są zbyt wysokie koszty sprzętu i dostępu do sieci. Tymczasem planowane przez rząd rozszerzenie opłaty reprograficznej na nowe urządzenia, takie jak smartfony, tablety, laptopy i komputery stacjonarne, może dodatkowo wywindować ich ceny o kilkaset złotych. – W tej pandemicznej sytuacji, kiedy z dnia na dzień przestawiliśmy się na nauczanie zdalne, zamknęliśmy seniorów w domu i przenieśliśmy szereg usług do online’u, podnoszenie cen na urządzenia typu smartfon czy laptop jest błędem – podkreśla Michał Herde z Federacji Konsumentów.
Ochrona środowiska
Polska może stać się największym producentem energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych. Wymaga to modernizacji i budowy sieci przesyłowej w Polsce Północnej

Stabilne ramy prawne dla budowy polskich farm wiatrowych na Bałtyku ma zapewnić ustawa offshore’owa, którą w ubiegły czwartek podpisał prezydent. Prąd z wiatraków na morzu ma popłynąć już za kilka lat, ale wymaga to przyspieszenia inwestycji, również tych związanych z budową sieci dystrybucyjnych. Inwestycje w tym zakresie wymusza także rządowy plan rozwoju OZE i budowy elektrowni jądrowej. Boomu inwestycyjnego będzie potrzebować zwłaszcza północna Polska.
Handel
Olga Semeniuk: W pierwszej kolejności będą odmrażane sklepy detaliczne i centra handlowe. Jesteśmy gotowi do wdrożenia protokołów bezpieczeństwa dla ponad 40 branż

Jeżeli rząd zdecyduje się na poluzowanie części obostrzeń od 1 lutego, to w pierwszej kolejności pracę będą mogły wznowić sklepy detaliczne i centra handlowe. Decyzja o luzowaniu bądź wydłużeniu restrykcji ma zapaść w tym tygodniu i będzie uzależniona m.in. od statystyk dotyczących zakażeń i zgonów oraz sytuacji epidemiologicznej w całej Europie, która jest obecnie trudna. Wyczekują jej przede wszystkim przedsiębiorcy, którzy w całym kraju decydują się już na wznawianie działalności mimo zakazów. Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii, przekonuje jednak, że są to odosobnione przypadki i skala zjawiska jest niewielka.
Ochrona środowiska
Zanieczyszczone powietrze jest jak taksówka dla koronawirusa. Większa liczba zgonów w 2020 roku to w dużej mierze efekt smogu

Według danych z USC, udostępnionych w rządowym serwisie Otwarte Dane, w ubiegłym roku w Polsce zmarło w sumie ponad 486 tys. osób. W 2019 roku zgonów było ok. 409 tys., czyli o 77 tys. mniej. – Polacy muszą sobie uświadomić, że w ubiegłym roku umarła największa liczba osób od II wojny światowej nie tylko ze względu na koronawirusa, lecz również z powodu smogu – mówi pulmunolog, dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka. Jak wskazuje, pandemia nie przez przypadek najszybciej rozprzestrzenia się w regionach uprzemysłowionych, z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem. – Nie zdajemy sobie sprawy, że gdyby tych pyłów nie było w powietrzu, wirus nie miałby na czym osiąść. One są taksówką, którą bakterie i wirusy wjeżdżają do organizmu – podkreśla ekspert.