Newsy

Producenci wołowiny walczą o większą sprzedaż mięsa. Pomóc ma im nowy system znakowania według klasy jakości

2020-08-18  |  06:20

Choć pandemia i związane z nią wyłączenie z działania gastronomii zakłóciły biznes producentów wołowiny, konsumenci nie stracili zaufania do tego mięsa. Prognozy mówią jednak o spadku spożycia. Większość polskiej wołowiny przeznaczana jest na eksport. Zdaniem prezesa Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego do wzrostu sprzedaży mogłoby się przyczynić wdrożenie systemu znakowania wołowiny według klasy jakości.

– Zakłócenia na rynku wynikały przede wszystkim z tego, że zamknęły się hotele, restauracje, catering. Najbardziej szlachetne części wołowiny – polędwica, antrykot, rostbef, niektóre mięśnie udźca – są sprzedawane głównie w tym kanale i tam uzyskują najwyższe ceny – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego

Zdecydowana większość polskiej wołowiny przeznaczana jest na eksport. Konsumenci nad Wisłą średnio zjadają rocznie ok. 2–3 kg mięsa wołowego, głównie z powodu jego wysokiej ceny. Dla porównania jej średnie spożycie w Unii Europejskiej prognozowane na ten rok to 10,4 kg per capita, a i tak jest to spadek wobec 2019 roku o 2,7 proc. Eksporterzy napotkali jednak na poważne utrudnienia w związku z pandemią, spowodowane m.in. ograniczeniami w transporcie na Zachód. To wywołało wahania cenowe na rynku. Jak podaje GUS za Międzynarodowym Funduszem Walutowym, w marcu globalne ceny wołowiny były niższe o 7 proc. niż w lutym i o 1 proc. niż w marcu 2019 roku.

Problemy, które były związane z wahaniami cen, wynikały z mechanizmów rynkowych, a nie ze spadku zaufania. Konsumenci ufają wołowinie, ona jest zresztą postrzegana jako mięso produkowane w sposób ekologiczny, na pastwiskach, w małych i średnich gospodarstwach, gdzie rolnicy opiekują się zwierzętami. Jesteśmy na bardzo dobrej drodze, żeby budować coraz lepszą opinię dla polskiej wołowiny. Tak jest m.in. we Włoszech i Hiszpanii. Konsumpcja rośnie, więc myślę, że jesteśmy na dobrej drodze ­– podkreśla Jerzy Wierzbicki.

GUS wskazuje, że Polska jest piątym w UE eksporterem produktów wołowych. Polscy producenci mięsa sprzedali w ubiegłym roku za granicą mięso o wartości 6,2 mld euro, z czego za 25 proc. odpowiadały produkty wołowe. Dobry wynik osiągnięto mimo afery związanej z wykryciem nieprawidłowości w jednym z zakładów mięsnych w Polsce. To pociągnęło za sobą zmniejszenie popytu na polską wołowinę na zagranicznych rynkach i spadek cen żywca wołowego. Mimo to zainteresowanie konsumentów jest duże.

Polska wołowina jest postrzegana na wielu rynkach europejskich bardzo dobrze. Przykładem są wypowiedzi włoskich importerów czy ekspertów, którzy podkreślają, że jest ona znakomitej jakości. Należy pamiętać, że Włosi mają specyficzny sposób kupowania ćwierci z Polski, w związku z czym zbudowali nam bardzo dobrą reputację – mówi prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego. – Przed nami jest nauczenie przemysłu wołowego i zakładów przemysłowych w Polsce, aby opanowały również tę umiejętność i potrafiły oddzielnie sprzedawać te doskonałej jakości ćwierci, a oddzielnie sprzedawać te trochę niższej jakości.

Producenci proponują, by wyceniać wołowinę według jakości, różnicując również wynagrodzenie dla rolników i cenę na półce w zależności od klasy mięsa.

Chodzi o to, żeby przekładać w systemach płacenia rolnikom premie za wyższej jakości ćwierci i trochę taniej płacić za mniej jakościowe, tak żeby rolnicy  mogli się dostosowywać do wymagań konsumentów. Trzeba to także odpowiednio znakować na półce, żeby konsument miał jasny przekaz, że to jest wołowina wysokiej jakości, to jest wołowina trochę tańsza, ale też bardzo dobra. Z kolei taka, która nie jest akceptowana, powinna iść do przetwórstwa, a nie trafiać na półkę – mówi Jerzy Wierzbicki.

Jak podkreśla, tego typu systemy funkcjonują już m.in. w Australii i Stanach Zjednoczonych.

– W tę stronę chcemy podążać. „Strategia sektora wołowiny”, którą opracowaliśmy ponad dwa lata temu i która jest w analizach w resorcie rolnictwa, zawiera takie postulaty. Proponujemy w niej narzędzia dla zakładów, które pozwalałyby im robić to, co włoscy kupcy robią dzisiaj, czyli rozróżniać te lepsze ćwierci od tych słabszych, rozliczać się z rolnikami i odpowiednio to znakować na półce – wyjaśnia.

Według prognoz Komisji Europejskiej produkcja mięsa wołowego w Unii będzie w 2020 roku niższa o 1,7 proc. niż rok wcześniej. To głównie skutek pandemii, zamknięcia na kilka tygodni sektora gastronomicznego i suchej wiosny, która wpłynęła na mniejszą dostępność pasz i ubój zwierząt o niższej masie. W ubiegłym roku – jak wskazuje GUS – krajowa produkcja żywca wołowego łącznie z cielęcym w przeliczeniu na mięso wyniosła 566 tys. t i w porównaniu z 2018 rokiem była mniejsza o 1 proc. Z kolei skup żywca wołowego łącznie z cielęcym (617,1 tys. t) był mniejszy o 11,2 proc.

Więcej na temat
Handel Ministerstwo Rolnictwa chce zwiększyć popyt na polską żywność. Od końca września łatwiej będzie rozpoznać w sklepie mięso krajowej produkcji Wszystkie newsy
2020-08-14 | 06:30

Ministerstwo Rolnictwa chce zwiększyć popyt na polską żywność. Od końca września łatwiej będzie rozpoznać w sklepie mięso krajowej produkcji

30 września wejdą w życie zmiany w rozporządzeniu sprzed trzech lat, nakazujące umieszczanie na mięsie sprzedawanym na wagę poza napisaną nazwą kraju pochodzenia także
Ochrona środowiska Minister rolnictwa: Wspólną politykę rolną czeka duży wstrząs. Nowa strategia UE dla rolnictwa może ograniczyć produkcję o 20 proc.
2020-07-30 | 06:30

Minister rolnictwa: Wspólną politykę rolną czeka duży wstrząs. Nowa strategia UE dla rolnictwa może ograniczyć produkcję o 20 proc.

Rolnictwo jest w Europie trzecim co do wielkości źródłem gazów cieplarnianych, odpowiadając za ponad 10 proc. emisji. Dlatego UE chce ściśle powiązać rozwój
Przemysł spożywczy Warszawska giełda będzie promować handel na Platformie Żywnościowej. Rozważa wprowadzenie na nią kolejnych produktów rolnych
2020-07-23 | 06:25

Warszawska giełda będzie promować handel na Platformie Żywnościowej. Rozważa wprowadzenie na nią kolejnych produktów rolnych

Sellfood, czyli Platforma Żywnościowa, wspólne przedsięwzięcie GPW i Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, mimo pandemii działa zgodnie z planem. Pierwsze aukcje pszenicy

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

Infrastruktura

Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.