Newsy

Pacjenci z rakiem prostaty od ponad 4 lat walczą o refundację leków nowej generacji. Jako jedyni w UE nie mają do nich dostępu

2017-06-05  |  06:45
Mówi:dr Iwona Skoneczna, urolog, onkolog, Szpital św. Elżbiety, Mokotowskie Centrum Zdrowia

dr Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny, prezes Fundacji „Razem w Chorobie”

  • MP4
  • Co roku w Polsce diagnozuje się około 10 tys. przypadków raka prostaty, z których połowa kończy się śmiercią. Pacjenci od ponad 4 lat apelują do Ministerstwa Zdrowia i NFZ-u o refundację dwóch leków nowej generacji dostępnych już w USA, Kanadzie i niemal wszystkich krajach europejskich. Ich sfinansowanie kosztowałoby około 2 mln zł rocznie. Nowoczesne leki na raka prostaty po raz kolejny nie trafiły na opublikowaną w maju listę refundacyjną.

     Od ponad dziesięciu lat na całym świecie mamy wysyp nowych terapii dla pacjentów z rakiem prostaty. Nawet dla tych z przerzutami i w stadium, w którym przestaje działać leczenie hormonalne. Jest pięć takich leków zarejestrowanych w Europie i Stanach Zjednoczonych. Niestety, polscy pacjenci mają dostęp tylko do starej chemioterapii i tylko jednego z nowych leków hormonalnych – mówi agencji Newseria Biznes dr Iwona Skoneczna, urolog i onkolog ze Szpitala św. Elżbiety w Mokotowskim Centrum Zdrowia.

    Rak płuc i prostaty (gruczołu krokowego) to dwa najczęściej występujące wśród mężczyzn nowotwory złośliwe. Jak podaje ogólnopolskie stowarzyszenie „Gladiator”, każdego roku diagnozuje się około 10 tys. nowych przypadków i ok. 5 tys. zgonów, których przyczyną jest właśnie rak prostaty. W majowym liście do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła stowarzyszenie pacjenckie zwraca uwagę na to, że ten wskaźnik może być o wiele niższy, jeżeli w Polsce poprawi się dostęp do wczesnej diagnostyki i terapii nowej generacji.

    Pacjenci cierpiący na raka prostaty – w tym również opornego na kastrację raka gruczołu krokowego z przerzutami do kości – od przeszło czterech lat apelują do Ministerstwa Zdrowia i NFZ-u o refundację enzalutamidu i dichlorku radu 223 – dwóch leków, które dają bardzo dobre efekty w leczeniu tego nowotworu. Leki nowej generacji są refundowane i dostępne dla pacjentów w USA i Kanadzie oraz w krajach UE, m.in. w Bułgarii, Rumunii, na Słowacji i Węgrzech, w Czechach, Francji, Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Wśród państw europejskich tylko polscy pacjenci nie mają do nich dostępu.

     Polscy pacjenci są leczeni lekami starszej generacji. Do nowoczesnych terapii, takich jak enzalutamid, mają utrudniony dostęp. Ten lek jest co prawda zarejestrowany w Polsce, ale nie jest refundowany. Dla większości pacjentów jest nieosiągalny ze względu na swoją cenę – mówi dr Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny oraz prezes Fundacji „Razem w Chorobie”.

    Dr Leszek Borkowski podkreśla, że nowotwór prostaty potrzebuje do rozwoju androgenów – testosteronu, dihydrotestosteronu i androstendionu. Walka z tym nowotworem polega na blokowaniu syntezy tych androgenów w organizmie pacjenta. Tę funkcję spełniają właśnie nowoczesne leki hormonalne, stąd tak ich wysoka skuteczność.

     Androgeny są normalnie produkowane w jądrach i nadnerczach. W stanie chorobowym komórki nowotworowe są tak sprytne, że same dla siebie produkują to, co jest im potrzebne do życia. Enzalutamid działa na poziomie szlaku receptora androgenowego. Blokuje jego uaktywnienie się pod wpływem androgenów, następnie blokuje przejście uaktywnionego receptora do jądra komórkowego i w końcu hamuje łączenie się tego receptora z DNA jądrowym komórki. Czyli, krótko mówiąc, doprowadza do tego, że komórki nowotworowe ulegają śmierci – wyjaśnia dr Leszek Borkowski.

    – Nowe leki hormonalne to doustne tabletki bardzo przyjazne dla pacjenta. Wiemy, że te leki działają i po chemioterapii, i przed chemioterapią. Dzięki takiemu leczeniu udaje nam się często powstrzymać chorobę na lata. Pacjenci czują się dobrze, mogą pracować zawodowo i wrócić do swoich aktywności. Udokumentowano, że dzięki nim opóźnia się powstawanie nowych przerzutów i postępowanie bólu, który wymaga mocnych, opioidowych leków narkotycznych – dodaje dr Iwona Skoneczna.

    Mimo pozytywnej rekomendacji Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT), która rekomenduje leki i terapie do refundacji, oba nowoczesne leki po raz kolejny nie znalazły się na liście refundacyjnej opublikowanej z początkiem maja. Według wyliczeń podawanych przez stowarzyszenie pacjentów „Gladiator”, koszt refundacji obu terapii wyniósłby około 2 mln zł rocznie.

    Lekarze i organizacje pacjenckie podkreślają, że terapie nowej generacji mogą wydłużyć życie pacjentom nie o kilka, ale nawet o kilkanaście lat, a ich skuteczność została potwierdzona szeregiem wiarygodnych, uznanych na świecie badań klinicznych. W Polsce tymczasem możliwości leczenia raka prostaty są ograniczone tylko do jednego leku i tradycyjnej, inwazyjnej chemioterapii.

     Jako onkolog życzyłabym sobie, żebyśmy mieli możliwość stosowania większej liczby nowych leków. Mamy szanse o całe lata wydłużać życie pacjentom. To również bardzo ważne, że poza wydłużeniem życia większość tych terapii utrzymuje jego dobrą jakość, zabezpiecza pacjentów przed dolegliwościami bólowymi i przed osłabieniem wynikającym z postępu choroby – mówi dr Iwona Skoneczna.

    Lekarze przestrzegają, że choć zachorowalność na nowotwór prostaty rośnie, wciąż niewielu mężczyzn poddaje się regularnie badaniom profilaktycznym. To istotne o tyle, że pierwsze objawy są nieoczywiste, przez co choroba może pozostawać w ukryciu przez wiele lat. Część mężczyzn odczuwa też skrępowanie związane z poddaniem się badaniu.

    Choć złośliwy nowotwór prostaty dotyka częściej starszych mężczyzn, po 50 roku życia, w grupie ryzyka znajdują się również dużo młodsi. Dlatego aby wcześnie wykryć chorobę, należy regularnie odbywać kontrole u urologa i poddawać się prostemu badaniu krwi na poziom PSA.

    – Liczba zachorowań na raka prostaty w Polsce jest podobna do parametrów, jakie obserwujemy w UE. Z tą różnicą, że u nas zachorowalność w dalszym ciągu bardzo wzrasta, ponieważ mężczyźni w Polsce dopiero zaczynają myśleć o raku prostaty na wczesnym etapie. Z przeprowadzonych kilka lat temu badań wynika, że połowa mężczyzn przed 60 rokiem życia nie robiła sobie jeszcze nigdy badania PSA. Mamy nieco gorsze wyniki, jeśli chodzi o pięcioletnie przeżycia w tej grupie pacjentów. Wiąże się to w dużej części z tym, że nasi panowie są diagnozowani później niż w Europie Zachodniej czy w Stanach Zjednoczonych – mówi dr Iwona Skoneczna. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

    Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

    Ochrona środowiska

    Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

    Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

    Prawo

    Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

    Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.