Newsy

Polska w ogonie Europy w leczeniu alergii. Powodem jest ograniczony dostęp do immunoterapii

2019-03-27  |  06:20
Mówi:prof. Marek Kulus, kierownik Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego WUM, prezes Polskiego Towarzystwa Alergologicznego

prof. Marek Jutel, kierownik Katedry i Zakładu Immunologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu

  • MP4
  • Przez ostatnie kilkadziesiąt lat odsetek osób cierpiących z powodu różnych alergii wzrósł z mniej niż 1 proc. do ponad 40 proc. Za następne kilkanaście lat już co drugi Europejczyk będzie alergikiem. Szczególnie narażone są dzieci. Uczulenie na pyłki roślin, kurz domowy, sierść zwierząt czy jad owadów, są bardzo uciążliwe, a w niektórych przypadkach mogą zagrażać życiu. Skuteczna w leczeniu alergii jest immunoterapia alergenowa, która leczy przyczynę i jednocześnie zapobiega rozwojowi powikłań. Polska pod względem dostępności do tego typu leczenia znajduje się w ogonie Europy, głównie z powodu braku refundacji.

    – Alergie są bardzo częstymi chorobami we współczesnym społeczeństwie. W XX wieku obserwowaliśmy bardzo gwałtowny trend narastania chorób alergicznych, szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych. W niektórych krajach ten wzrost występowania alergii był cztero-, pięciokrotny – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Marek Kulus, kierownik Kliniki Pulmonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego w Warszawie, prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

    Z danych WHO wynika, że przez ostatnie sto lat odsetek osób cierpiących z powodu różnych alergii wzrósł z niespełna 1 proc. do ponad 40 procent populacji. Choroby alergiczne są w czołówce pod względem częstości występowania, zaraz po chorobach układu krążenia, oddechowego i nowotworach. Za 15 lat na różnego rodzaju alergie może cierpieć co drugi Europejczyk.

    W Polsce, według badania ECAP (Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce), ok. 40 proc. osób cierpi na okresowe lub przewlekłe objawy chorób alergicznych o różnej manifestacji klinicznej: alergiczny nieżyt nosa, astma, atopowe zapalenie skóry.

    – Najczęstszą chorobą alergiczną jest alergiczny nieżyt nosa. Dotyczy on przede wszystkim osób dorosłych i stanowi wysoki procent wśród alergii dotykających nasze społeczeństwo. Dzieci, mają bardzo wcześnie objawy alergiczne, są to w 20 proc. objawy skórne, przy czym trzeba pamiętać, że nie zawsze jest to alergia pokarmowa, występująca u ok. 6 proc. niemowląt – wskazuje prof. Marek Kulus

    Coraz częściej dochodzi do tzw. marszu alergicznego, czyli postępującej wraz z wiekiem ewolucji chorób alergicznych. Szacuje się, że nawet u 30–40 proc. dzieci z atopowym zapaleniem skóry z wiekiem dojdzie do rozwoju chorób dróg oddechowych w tym astmy oskrzelowej. Również uczulenie na pokarmy we wczesnym dzieciństwie zwiększa ryzyko zachorowania na AZS, alergiczny nieżyt nosa czy astmę.

    – Jedyną metodą, która wydaje się być skuteczna w zapobieganiu progresji alergii, jest stosowanie immunoterapii swoistej, czyli tak zwanych szczepionek alergenowych. Jeżeli ktoś ma alergiczny nieżyt nosa, możemy u niego stosować immunoterapię, żeby nie doszło do rozwoju astmy. Jest to jedyna, znana obecnie metoda zapobiegania i przyczynowego leczenia alergii – tłumaczy prof. Marek Kulus.

    W Polsce według ekspertów, podjęzykową immunoterapią alergenową leczonych jest zaledwie kilka procent chorych. Główną tego przyczyną jest przede wszystkim brak finansowania ze środków budżetu państwa, które refunduje jedynie immunoterapię iniekcyjną podawaną w warunkach ambulatoryjnych, choć i z tym bywają problemy.

    – Właściwie większość pacjentów wymaga standardowych szczepionek. Mówimy tutaj o osobach uczulonych na pyłki drzew, traw, roztocza kurzu domowego czy jad owadów. Nie wszyscy mają jednak dostęp do tego, co oferuje rynek farmaceutyczny, ponieważ szczepionki podjęzykowe nie są refundowane w Polsce. Najbardziej skuteczne są terapie z zastosowaniem jadu owadów, pszczoły i osy. Ponad 90 proc. pacjentów poddanych tej terapii nie reaguje już na kolejne użądlenia. To jest niezwykle ważne, ponieważ reakcje poużądleniowe są nieraz groźne dla życia – podkreśla prof. Marek Jutel, kierownik Katedry i Zakładu Immunologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, dyrektor Instytutu Badań Medycznych „All-Med” we Wrocławiu.

    W leczeniu alergii dużo zależy tak od czynników genetycznych, jak i samego alergenu, dlatego istotne jest wczesne rozpoznanie i rozpoczęcie leczenia przyczynowego. Proces podstawowego leczenia trwa 3 lata, natomiast zaleca się dodatkowe stosowanie immunoterapii, tzw. leczenie podtrzymujące, przez kolejne 2 lata dla utrwalenia efektu terapeutycznego. Właściwie przeprowadzone leczenie może doprowadzić do całkowitego wyleczenia lub wycofania się choroby na kilka lub kilkanaście lat, co znacząco wpływa na jakość życia pacjenta.

    W przypadku alergenów powietrznopochodnych, czyli tego co wdychamy lub co ma kontakt ze skórą, przyjmujemy, że immunoterapia prowadzi do redukcji objawów minimum o 20 proc. Jest grupa pacjentów, u której udaje się osiągnąć całkowite wyleczenie po 3 letnim okresie odczulania, to jest około 3040 proc. osób – wyjaśnia prof. Marek Jutel.

    WHO zaleca, aby immunoterapię alergenową rozważyć u wszystkich pacjentów, u których stwierdzono przeciwciała przeciwko klinicznie istotnym alergenom. Nie na wszystkie alergeny opracowano jednak leczenie, problemem jest również brak dostępu do nowych terapii.

    Według wytycznych immunoterapia z pewnością jest wskazana u pacjentów, u których nie mamy dobrego efektu leczenia za pomocą farmaceutyków działających objawowo, czyli tradycyjnych tabletek, inhalatorów, kropli itd. Wówczas niewątpliwie należy zalecić immunoterapię, o ile nie ma przeciwwskazań do tego leczenia. Nasza praktyka dotychczasowa wskazuje, że im wcześniej rozpoczniemy to leczenie, tym jest ono skuteczniejsze – przekonuje prof. Marek Jutel. – Na tle innych krajów europejskich Polska wypada słabo, jeżeli chodzi o zastosowanie immunoterapii podjęzykowej, przede wszystkim ze względu na brak jej refundacji. One są niekonkurencyjne cenowo dla pacjenta w stosunku do refundowanych terapii iniekcyjnych. Po wprowadzeniu refundacji częściej moglibyśmy w szerszej grupie pacjentów zastosować tego typu leczenie, które jest bardzo wartościowe i porównywalne, jeżeli chodzi o skuteczność w stosunku do iniekcyjnej immunoterapii.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

    Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

    Transport

    Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

    Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

    Konsument

    Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

    Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.