Mówi: | gen. dyw. Bogusław Pacek |
Funkcja: | Rektor |
Firma: | Akademia Obrony Narodowej |
Gen. Pacek (AON): Będzie mniej żołnierzy, ale więcej nowoczesnego sprzętu
Polska odprawi część żołnierzy do cywila i postawi na najnowocześniejszy sprzęt. Dodatkowo wprowadzi fundamentalne zmiany w dowództwie Sił Zbrojnych. To ogólne założenia rządowego projektu modernizacji sił zbrojnych na lata 2013-2018. – Decyzja dotycząca przebudowy polskich wojsk oznacza także inne niż do tej pory, tzw. zdolnościowe podejście do wojska – mówi Agencji Informacyjnej Newseria gen. dyw. Bogusław Pacek, rektor Akademii Obrony Narodowej.
Modernizacja polskiej armii będzie polegała nie tylko na zakupie nowego sprzętu, ale również na zmianach w strukturach. Przykładowo Sztab Generalny Wojska Polskiego przestanie być organem dowodzenia, a jego nowym zadaniem będzie nadzór nad armią, tworzenie planów i doradzanie Ministerstwu Obrony Narodowej.
Zgodnie ze „Szczegółowymi kierunkami przebudowy i modernizacji sił zbrojnych” zredukowane zostaną dowództwa sił zbrojnych: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych.
– Ma powstać jedno dowództwo, które będzie łączyło te cztery dotychczasowe dowództwa. Ta zasadnicza zmiana zakładająca przebudowę wojsk oznacza także inne, zdolnościowe podejście do wojska. Będziemy koncentrowali się na określonych zdolnościach rozpoznawczych, związanych z mobilnością wojsk, z rażeniem, z przetrwaniem, z ochroną – wyjaśnia gen. dyw. Bogusław Pacek.
Według rektora Akademii Obrony Narodowej zmiany w armii mają mieć wpływ na większą integrację z siłami NATO. Pozwoli to na większy udział naszych wojsk w działaniach podejmowanych przez sojuszników oraz państwa Unii Europejskiej.
– Filar naszych działań to nie tylko obrona własnego państwa, ale także nasze zadania, które wynikają z artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, zapewniającego gwarancje obrony danego państwa, przez innych członków NATO, w wypadku ataku – twierdzi. – Na pewno modernizacja w znacznym stopniu będzie pokazywała, na czym zależy systemowi obronnemu państwa.
W przyszłym roku, zgodnie z ustawą budżetową, resort obrony narodowej będzie miał do dyspozycji ponad 31 mld zł, z czego znaczną część przeznaczy na modernizację. Najwięcej środków, zgodnie ze „Szczegółowymi kierunkami”, zostanie przeznaczonych na Marynarkę Wojenną i obronę powietrzną.
– Program modernizacji sił zbrojnych zakłada wydawanie równomierne pieniędzy w każdym roku. Ponad 20 proc. naszego budżetu wydawanego jest na nowoczesny sprzęt i technologie. Miejmy nadzieję, że zgodnie z oczekiwaniami prezydenta, ale także zgodnie z decyzjami ministra obrony narodowej, będziemy procentowo wydawać coraz więcej w każdym roku na zakupy, bo od tego nie da się uciec – mówi gen. Bogusław Pacek.
Kilka tygodni temu, podczas ćwiczeń Anakonda 2012 w Drawsku Pomorskim, premier Donald Tusk zapowiedział, że armia już w 2014 roku wzbogaci się nie o 26, a o 70 nowych śmigłowców. Na razie jednak ani MON, ani armia nie podjęli żadnych formalnych kroków ku realizacji tego projektu.
– To bardzo duży przetarg i bardzo duży zakup, który trwa wiele lat. W tym roku rozpoczynają się prace – wyjaśnia rektor AON.
Zapowiada, że w tym roku rozpocznie się również procedura zakupu samolotów szkoleniowych. Termin przetargu był już dwukrotnie przekładany.
– Wcześniej mówiliśmy o samolocie szkolno-bojowym LIFT. Dzisiaj wiemy, że będzie pozyskany samolot typowo szkolny. Jest to także początek, ale bardzo istotny procesu, który będzie trwał kilka lat – podkreśla gen. Pacek.
Na pieniądze i nowy sprzęt czeka również Marynarka Wojenna.
– W Marynarce Wojennej nie ma w tym roku zakupów, natomiast będą decyzje. Jest decyzja wstępna i w przygotowaniu jest jej realizacja w sprawie tego, żeby słynnego już Gawrona zamienić z korwety na okręt patrolowy. To oznacza określone wydatki, bo nie da się tego zrobić za darmo – mówi gen. Pacek. – To także kwestia remontu fregaty i pozyskania kolejnego okrętu.
Jak dodaje, proces modernizacji floty będzie długotrwały.
– Nie ma państwa na świecie, które trzyma okręt wojenny „na półce” i po zapłaceniu np. miliarda złotych można go pozyskać. Pozyskuje się program, określone technologie i kończy się to wszystko umową, której realizacja trwa wiele lat – podkreśla rektor Akademii Obrony Narodowej.
W najbliższych latach największy nacisk będzie położony na tworzenie tzw. obronnej tarczy rakietowej, która docelowo ma być elementem systemu NATO. Zabiega o to głównie prezydent Bronisław Komorowski.
– Z całą pewnością to, co dotyczy obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej, przygotowania się na ewentualny atak z powietrza, będzie naszym priorytetem. W związku z tym to, co już było przedmiotem debaty publicznej i zostało spowodowane określonym oczekiwaniem prezydenta, na pewno znajdzie się w planach modernizacyjnych – twierdzi generał.
Według planów MON nowym sprzętem mają dysponować w najbliższych latach również wojska lądowe. Jednak w tym punkcie wciąż brak konkretnych decyzji.
– Wiele zakupów dotyczyć będzie wojsk lądowych. Trwa pozyskiwanie środków, które będą zwalczały cele powietrzne. Poprawiane są także zdolności naszych wojsk zmechanizowanych i pancernych. W przygotowaniu jest uniwersalna platforma gąsienicowa. Dzisiaj nie mówimy o pozyskiwaniu czołgów, ale taka platforma z całą pewnością jest wojsku potrzebna – wyjaśnia gen. Pacek.
Rektor AON uważa, że przyszłością armii – nie tylko polskiej – jest inwestowanie w nowoczesne technologie obronne. To oznacza, że do budżetu naszego wojska z roku na rok powinno trafiać coraz więcej pieniędzy na ten cel.
– Dzisiaj we wszystkich armiach świata, także w Polsce, mamy coraz mniej żołnierzy, ale coraz bardziej skomplikowany, nowoczesny sprzęt. To nie zmniejsza możliwości, a wręcz przeciwnie. Mniej żołnierzy, bardziej nowoczesne technologie poprawiają zdolności i siłę rażenia wojska – wyjaśnia generał.
Czytaj także
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-04-05: Wydatki na zbrojenia nabierają tempa. Przez ostatnie 30 lat państwa NATO tkwiły w letargu
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
- 2023-12-28: Rekordowy rok dla PKP Intercity. W 2024 roku spółka chce przekroczyć barierę 70 mln pasażerów
- 2023-12-18: Wielkie wyzwanie humanitarne w Strefie Gazy. Pomoc, która tam dociera, jest niewystarczająca
- 2023-12-13: Kryzysy ostatnich lat zmieniły podejście do strategicznych rezerw państwa. Konieczne było wprowadzenie szybkiego reagowania i rozszerzenie katalogu zadań
- 2023-12-01: W okresie okołoświątecznym Polacy generują duże ilości elektroodpadów. Połowa nie wie, że nie można ich wyrzucić do śmietnika
- 2023-11-23: Wydatki PGE na inwestycje większe o blisko 75 proc. niż rok temu. W I połowie 2024 ruszy budowa farmy wiatrowej na Bałtyku
- 2023-11-16: Na modernizację i rozwój sieci dystrybucyjnych energii potrzeba 130 mld zł do 2030 roku. W inwestycje mogą się wkrótce zaangażować mniejsi operatorzy
- 2023-11-06: Katastrofalna sytuacja chorych i rannych w Strefie Gazy. Żadna placówka medyczna nie jest w stanie funkcjonować normalnie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.
Edukacja
Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.
IT i technologie
Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.